Jak uruchomić auto w czasie mrozów? Zobacz, jak nie dać zaskoczyć się zimie

W sobotę termometry w Poznaniu pokażą temperaturę od -2 stopni Celsjusza w dzień do - 16 w nocy, a w niedzielę od -12 do nawet -18 stopni. Zimno będzie też w poniedziałek, gdy termometry wskażą od -7 do -9 stopni Celsjusza. Przy takich niespotykanych od dawna temperaturach wiele samochodów odmówi rano posłuszeństwa - o ile ich właściciele nie zadbają o nie wcześniej.

Nie wystarczy bowiem zmienić opon z letnich na zimowe (choć nadal są tacy, którzy zakładają, że skoro mało jeżdżą i na niewielkich dystansach, a zimy ostatnio są łagodne, to sobie odpuszczą), ale trzeba zadbać także o wymianę płynu do spryskiwaczy, filtra kabinowego czy o kontrolę akumulatora. Ten ostatni może skutecznie unieruchomić samochód – po prostu na nic nie zda się odśnieżenie, skoro nie odpalimy silnika, gdy nie zadziała akumulator. O ile w samochodach starszych generacji niejednokrotnie demontowało się przed mrozami akumulator i zabierało do domu, to dziś nie jest to wskazane.

Ranking najbardziej zakorkowanych miast. Zobacz wideo:

- Nie zaleca się wyjmowania akumulatora we współczesnych samochodach – mówi Marek Kurkowiak z Mechanika Pojazdowa Marek Kurkowiak. - Przynajmniej nie z każdego auta, by nie ryzykować późniejszych problemów z programowaniem. Za to trzeba pamiętać o tym, że wraz ze znacznym spadkiem temperatury na dworze, spada także wydajność akumulatora, a także o tym, że im starsze jest to urządzenie, tym słabsze. Warto więc wcześniej sprawdzić poziom elektrolitu, stan i czystość klem, podładować go, czy najlepiej – w czasie wizyty w serwisie poprosić o jego kontrolę.

Niskie temperatury wpływające na gęstość elektrolitu w akumulatorze powodują też zmniejszenie możliwego zasięgu w samochodach elektrycznych – do tego prąd zużywany w nich jest także na ogrzewanie kabiny.

Zobacz też: Ważne zmiany dla kierowców w rejonie Naramowickiej i Serbskiej w Poznaniu - sprawdź, jak przejedziesz i gdzie nie będzie można wjechać!

Ponadto trzeba przed nadejściem mrozów zadbać o filtr kabinowy, który uniemożliwi parowanie szyb, o obecność gąbki i skrobaczki do lodu, o stan wycieraczek (jeśli są zużyte, to lepiej je wymienić na nowe), a także pamiętać o zabezpieczeniu tych ostatnich, by nie przymarzły do szyby. Zapominamy też o letnim płynie do wycieraczek, wlewając zamiast niego płyn zimowy.

- By nie szarpać się rano z drzwiami samochodu, nie zaszkodzi zabezpieczenie uszczelek w nich, a także w bagażniku, specjalnym środkiem pielęgnacyjnym, który zapobiegnie ich zamarzaniu, posmarować zamki grafitem i zaopatrzyć się w noszony w kieszeni, a nie zamknięty w samochodzie odmrażacz do zamków – radzi Marek Kurkowiak. - Zadbajmy też o zabezpieczenie karoserii przed działaniem soli, a obowiązkowo – o konsekwentne usuwanie z podwozia błota pośniegowego i soli. Gdy zaś już wsiądziemy do samochodu i uruchomimy go, to lepiej poczekajmy kilka minut aż silnik się rozgrzeje, a nie ruszajmy od razu w trasę.

I jeszcze jedna ważna rzecz: myślmy o innych. Pomóżmy kierowcy innego auta, ale także zobaczmy, czy gdzieś za garażami, nie przebywają bezdomni, którym może grozić zamarznięcie. Na stronie poznan.pl znajdziemy adresy instytucji niosących im pomoc.