Sprawa jest prosta. Albo gabinet, w którym lekarzowi hulaj dusza, albo te kilka godzin w szpitalu. Obu tych miejsc łączyć się nie da. I, ze zwykłej ludzkiej przyzwoitości, nie powinno. Niektórzy lekarze zdają się jednak o tym zapominać. I nie tylko o tym. Będącej w stresie, oczekującej dziecka matce, trzeba zapewnić jak największy komfort. I, równie przerażonemu ojcu także.
CZYTAJ TEŻ:
DROGIE RODZENIE W SZPITALU NA POLNEJ
Jak to zrobić? Odpowiedź nie należy do mnie. Jestem jednak pewien, że nie powinno to polegać na stosowaniu forteli. Takich, które mają ich "naciągnąć na kasę". W nadziei, że rozemocjonowani porodem zapomną, nie zorientują się albo po prostu machną ręką na te 150 zł za kawę i fartuszek. Przyszli rodzice - nie przechodźcie nad tym do porządku dziennego!
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?