Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Jarocin: Burmistrz znów tłumaczy się w prokuraturze

Jacek Tomczak
Adam Pawlicki twierdzi, że to "kolejne bzdurne zarzuty"
Adam Pawlicki twierdzi, że to "kolejne bzdurne zarzuty" Jacek Tomczak
Burmistrz Jarocina Adam Pawlicki ma znów kłopoty. Do tamtejszej prokuratury wpłynęło zawiadomienie o możliwości popełnienia przez niego przestępstwa. Chodzi o rzekomą zgodę na bezprawne użytkowanie gruntów gminnych.

Doniesienie złożyła grupa radnych miejskich. - Mogę jedynie potwierdzić, że takie zawiadomienie do prokuratury wpłynęło. Dodam, że jest to suche zawiadomienie o przestępstwie i sprawie nadamy bieg - powiedziała "Głosowi Wielkopolskiemu" Monika Warczyńska, zastępca prokuratora rejonowego w Jarocinie.

CZYTAJ TEŻ:

JAROCIN: BURMISTRZ SZUKA RATUNKU U RZECZNIKA PRAW OBYWATELSKICH
JAROCIN: BURMISTRZ BRONI SWOJEGO MANDATU
Sprawa dotyczy radnego Janusza Wojtczaka, który na ośmiu hektarach gruntów inwestycyjnych w Golinie, należących do gminy, zasiał kukurydzę. To zdaniem grupy radnych, którzy powiadomili prokuraturę, jest naruszeniem prawa, bo radny za przyzwoleniem burmistrza wykorzystał majątek gminy do osobistych celów.

- Janusz Wojtczak użytkował grunt bez podpisania jakiejkolwiek umowy z miastem. Burmistrz natomiast nie dopełnił obowiązku oddania tych gruntów w użytkowanie na podstawie przetargu - twierdzi radna Lidia Czechak. - Chcemy, by prokuratura zbadała sprawę i wypowiedziała się, czy nie zachodzi konieczność wygaśnięcia mandatu radnego i wyciągnięcia konsekwencji w stosunku do burmistrza. Pan Pawlicki od samego początku twierdził, że nic nie wie na ten temat, a potem nagle się z tego wycofał i składał oświadczenia, że cały czas trwa procedura wyjaśniająca.

Tymczasem Adam Pawlicki twierdzi, że to kolejne bzdurne doniesienie na niego do prokuratury, choć przyznaje, że nastąpiło bezprawne wejście na majątek gminy przez radnego.

- Dlatego potraktowaliśmy pana Wojtczaka najostrzej jak tylko mogliśmy - zapewnia burmistrz. - Zapłacił już za to, że wszedł na pole. A teraz, to my uprzątniemy kukurydzę, a uzyskane ze sprzedaży pieniądze zasilą budżet gminy. Nie zasialiśmy, a zbierzemy plony, to się nazywa interes - obraca w żart
jarocińską ,,aferę gruntową'' burmistrz Pawlicki.

Przypomnijmy, że wobec Adama Pawlickiego toczy się postępowanie o jego odwołanie ze stanowiska, w związku z wydanym przez sąd prawomocnym wyrokiem skazującym. Obecnie, na wniosek burmistrza sprawą zajmuje się Rzecznik Praw Obywatelskich.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski