Skrzypek Adam Bałdych i norweska grupa Helge Lien Trio wystąpili w sobotę w Poznaniu podczas dziesiątego już koncertu z cyklu Jazzamek. Gościem specjalnym był saksofonista Tore Brunborg.
Słuchaliśmy przede wszystkim muzyki z najnowszej, wydanej w sierpniu tego roku płyty zespołu zatytułowanej „Brothers”.
Początek wieczoru przyniósł jednakpochodzący z wcześniejszego albumu tych wykonawców „Bridges” utwór „Polesie”. Nostalgiczny, niespokojny, czerpiący z muzyki ludowej z tamtego rejonu i zawierający także pełną liryzmu improwizację Bałdycha na tle innych instrumentów jest znakomitym materialem na muzykę filmową. Już w tym momencie można się było przekonać, że Adam Bałdych jest wielkim entuzjastą techniki pizzicatto czyli szarpania strun palcami , ale dzięki temu jego instrument brzmi nie tylko jak skrzypce, ale momentami jak gitara a nawet harfa.
Zaraz potem słuchaliśmy tytułowej kompozycji z płyty „Brothers”. Podobać mogło się w niej nie tylko pełne ekspresji solo Bałdycha, ale także jego współbrzmienie z kontrabasem Frode Berga i perkusją Per Oddvara Johansena. Natomiast w „Shadows” warto było zwrócić uwagę na finezyjne solówki się saksofonu Tore Brunborga. W „Faith” podobało się refleksyjne współbrzmienie skrzypiec i fortepianu. Finałem wieczoru był przebój Leonarda Cohena „Hallelujah” tym razem zaproponowany w kameralnej aranżacji jedynie na skrzypce i fortepian.Robiło to niezwykłe wrażenie.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?