- Badania wykazały, że ręka należy do bezdomnego oraz że leżała w wodzie przez kilkanaście dni. Nie ustaliliśmy jednak, co się stało z resztą ciała - przyznaje prokurator Marek Marszałek, zastępca szefa Prokuratury Rejonowej Poznań Stare Miasto.
Śledczy są „w kropce”, bo nie udało się ustalić świadków, którzy mieliby wiedzę o ostatnich dniach życia bezdomnego. Nie wiadomo, z kim przebywał, kto należał do grona jego znajomych. Z kolei rodzina bezdomnego od dawna nie miała z nim kontaktu.
Zobacz też: Sprawa Ewy Tylman: Zebrano pieniądze na poszukiwania
Prokuratura nadal czeka na opinię, która ma odpowiedzieć na pytanie, czym odcięto rękę. Mogła być to siekiera, piła lub ostry nóż.
Wciąż nieznany jest także los Ewy Tylman. Właśnie podczas poszukiwań zaginionej kobiety, pracownicy Krzysztofa Rutkowskiego wyłowili z Warty odciętą rękę.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?