Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Joanna Dudkowska zagrała z gwiazdami polskiej estrady [ZDJĘCIA]

Marek Zaradniak
Czołowa polska basistka Joanna Dudkowska zagrała w Auli Artis największe przeboje polskich artystów. Całość wybrzmiała w nowych aranżacjach na gitarę basową i wiolonczelę. Obok Urszuli i Felicjana Andrzejczaka - artystów związanych niegdyś z  Budką Suflera, na scenie wystąpiła ceniona wiolonczelistka Agnieszk Kowalczyk, znaną jako Kova. Charyzmatycznym artystkom towarzyszył zespół muzyków i zaprzyjaźnione gwiazdy polskiej estrady. Oprócz nich wystąpił również Robert Chojnacki - saksofonista i kompozytor znany ze współpracy z zespołem De Mono i Andrzejem Piasecznym, a także amerykański bluesman Chuc Frazier. Podczas koncertu "Joanna Dudkowska feat. Kova & Gwiazdy Polskiej Estrady" instrumentalistki zagrały autorską muzykę fusion łączącą elementy rocka, jazzu, R&B i klasyki.
Czołowa polska basistka Joanna Dudkowska zagrała w Auli Artis największe przeboje polskich artystów. Całość wybrzmiała w nowych aranżacjach na gitarę basową i wiolonczelę. Obok Urszuli i Felicjana Andrzejczaka - artystów związanych niegdyś z Budką Suflera, na scenie wystąpiła ceniona wiolonczelistka Agnieszk Kowalczyk, znaną jako Kova. Charyzmatycznym artystkom towarzyszył zespół muzyków i zaprzyjaźnione gwiazdy polskiej estrady. Oprócz nich wystąpił również Robert Chojnacki - saksofonista i kompozytor znany ze współpracy z zespołem De Mono i Andrzejem Piasecznym, a także amerykański bluesman Chuc Frazier. Podczas koncertu "Joanna Dudkowska feat. Kova & Gwiazdy Polskiej Estrady" instrumentalistki zagrały autorską muzykę fusion łączącą elementy rocka, jazzu, R&B i klasyki. Grzegorz Dembiński
Czołowa polska basistka Joanna Dudkowska zagrała w sobotę w Auli Artis największe przeboje polskich artystów. Całość wybrzmiała w nowych aranżacjach na gitarę basową i wiolonczelę. Obok Urszuli i Felicjana Andrzejczaka - artystów związanych niegdyś z Budką Suflera, na scenie wystąpiła ceniona wiolonczelistka Agnieszk Kowalczyk, znaną jako Kova.

Czołowa polska gitarzystka basowa zaprosiła na niego przede wszystkim wykonawców, z którymi współpracuje.

Były rockowe opracowania klasyki, jazz, funk, rock i pop. Na początek usłyszeliśmy „Preludiu"’ Joanny Dudkowskiej z jej niezwykle subtelną solówką, a wkrótce potem współpracująca z nią Kova, czyli Agnieszka Kowalczyk zaprezentowała jakie dźwięki można wydobyć z wiolonczeli używając akcesoriów elektronicznych. Później usłyszeliśmy przebój Bruno Marsa „Uptown Funk”, do którego wspólnego wykonania Dudkowska zaprosiła publiczność. Zmianę klimatu przyniosły piosenki Dudkowskiej „Jesteśmy wielcy” i „Oddychanie”, w których usłyszeliśmy młodą wokalistkę Kamilę Bilicką. Jej charakterystyczny głos warto zapamiętać. Wiele wskazuje na to, że usłyszymy jeszcze o niej nie raz. Zaraz potem zabrzmiała niezwykle energetyczna kompozycja „Wirus”. Podobać mógł się tutaj nie tylko muzyczny dialog Dudkowskiej z Kovą, ale także pełne ekspresji solówki gości - gitarzysty Chucka Fraziera oraz saksofonisty Roberta Chojnackiego. Krótkim przerywnikiem w koncercie była prezentacja biżuterii projektowanej przez Marzannę Szkutę.

Drugą muzyczną część rozpoczął występ gitarzysty Witka Łukaszewskiego. Przypomniał on nie tylko swoją kompozycję „W sumie nie jest źle”, którą spopularyzowała Maryla Rodowicz, ale także swój nowy utwór napisany także dla Rodowicz „Przemijanie i codzienność”. Muzykę wzbogacił efektowny pokaz tańca flamenco. Jako kolejnego można było podziwiać Chucka Fraziera w niezwykle energetycznej kompozycji „Spoilled Girl”. Kolejny set należał do saksofonisty i wokalisty Roberta Chojnackiego, który przypomniał swoje dwa wielkie przeboje „Budzikom śmierć” i „Prawie do nieba”. Nieco spokojniejszy nastrój przyniosła piosenka Dudkowskiej „Bezczas” w wykonaniu Felicjana Andrzejczaka.

Wkrótce potem nastąpił niezwykły debiut. Joanna Dudkowska po raz pierwszy zagrała z Urszulą, która przypomniała dwa swoje przeboje „Dmuchawce, latawce wiatr” oraz „Na sen”. Następie na scenie znów pojawił się Felicjan Andrzejczak. Najpierw w swym wielkim przeboju „Jolka, Jolka pamiętasz”, później raz pierwszy od 35 lat razem z Urszulą wykonał „Noc komety”. W tym finałowym utworze pojawili się zresztą wszyscy uczestnicy tego niezwykłego koncertu. Publiczność zgotowała im owację na stojąco.

Na bis zagrano niezwykle energetyczny „Lot trzmiela” Nikołaja Rimskiego-Korsakowa w opracowaniu na gitarę basową, wiolonczelę i perkusję, na której grał Mateusz Brzostowski.

Sobotni koncert potwierdził, że Joanna Dudkowska ma nie tylko talent i urodę, ale także umiejętnie buduje swoją pozycję na rynku poprzez dobieranie współpracowników.

POLECAMY:

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski