Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kaliscy babtyści - otwarci na lokalną wspólnotę [FOTO]

Mariusz Kurzajczyk
Kaliscy baptyści podkreślają, że ich historia sięga drugiej połowy XIX wieku. To wtedy, a konkretnie w 1871 roku, miała nad Prosnę dotrzeć dwójka kolporterów biblijnych Albrecht i Ascheldorf.

W trakcie akcji ewangelizacyjnej zostali zatrzymani, aresztowani za rozdawanie traktatów biblijnych i przesłuchiwani. Starosta kaliski pozostawił ich do decyzji gubernatora, a ten po 14 dniach nakazał zwolnienie z aresztu. Reakcja administracji rosyjskiej jest zrozumiała, jeśli weźmiemy pod uwagę, że dopiero w 1879 r. ukazała się w carskiej Rosji ustawa o wolności wyznania dla baptystów, a w następnym roku specjalne zarządzenie w tej sprawie dla terenów polskich.

Jan Albrecht pojawia się jeszcze raz w historii baptystów na ziemiach polskich. W Rożyszczu na Wołyniu został przewodniczącym zboru, gdzie do 1889 r. ochrzcił 445 osób. Nabożeństwa prowadzone były w języku niemieckim. Mimo że Kościół zarejestrowano, baptyści często byli oskarżani o działalność antypaństwową. Ów Albrecht musiał opuścić Wołyń, a kaplica została policyjnie zamknięta i zapieczętowana. Także w Kaliszu akcja prowadzona była w języku niemieckim, a warto przypomnieć, że wówczas aż kilkanaście procent kaliszan lub ich przodków pochodziło z Niemiec (najczęściej Dolnego Śląska) lub Austrii. To wśród luteran pochodzenia niemieckiego baptyści szukali nowych wyznawców.

Do Kalisza baptyści wrócili w 1908 roku. Wówczas centrum tego Kościoła w Polsce stanowiła Łódź, a duży zbór funkcjonował w Zduńskiej Woli. To stamtąd do Kalisza przybyły trzy rodziny. Wcześniej zbór w Zduńskiej Woli na mocy specjalnej uchwały podjął decyzję o pracy misyjnej w grodzie nad Prosną. Podobno z prośbą o wsparcie poprosiło kilka kaliskich familii.

Najpierw wynajęto na ten cel dom przy ul. Towarowej 17, a że wspólnota rozrastała się, podjęto decyzję o wynajęciu większego pomieszczenia na pracę duszpasterską przy ul. Towarowej 13.

Wspólnota baptystyczna od samego początku była międzynarodowa, bowiem, poza Niemcami, znaleźli się w niej Rosjanie, Ukraińcy i oczywiście Polacy, najczęściej byli luteranie, co zresztą zdenerwowało jednego z proboszczów parafii ewangelickiej, który wzywał do usunięcia baptystów z miasta. W kaplicy przy Towarowej w nabożeństwach uczestniczyło nawet 60 osób, z których blisko połowę stanowiły dzieci. Kaznodzieją był Karol Jelinek z Wileńszczyzny.

W okresie międzywojennym kaliscy baptyści tworzyli dwa zbory. Polski spotykał się przy Towarowej, a niemiecki pobudował służącą do dziś kaplicę przy ul. Podgórze 1. Działka należała do Marty Kindowej, która była związana ze wspólnotą w Zduńskiej Woli. Uchwała zboru o budowie świątyni została potwierdzona aktem notarialnym o przekazaniu ziemi z 21 czerwca 1925 roku. Autorem projektu był Albert Nestrypke, kaliszanin, absolwent Wydziału Architektury Wyższej Szkoły Technicznej „Fridericiana” w Karlsruhe, a w II RP architekt powiatowy i propagator architektury modernistycznej. Był on twórcą wielu znanych kaliskich kamienic, m.in. domu Kowalskiego, ale także sali koncertowej Kaliskiego Ewangelickiego Towarzystwa Śpiewaczego przy ul Częstochowskiej 15. Jego projekt został zatwierdzony przez Okręgową Dyrekcję Robót Publicznych Województwa Łódzkiego i z pewnymi zmianami zaczął być realizowany w 1926 r. Budowa trwała całe lata, bo oficjalnie budynek został oddany do użytku dopiero 4 lipca 1935 r., ale nabożeństwa odprawiano już od maja 1927 r. Obiekt nie jest wielki, ale nic dziwnego, skoro miał służyć liczącej kilkadziesiąt osób wspólnocie.

Kaplica służyła baptystom pochodzenia niemieckiego i w tym języku odprawiano tam nabożeństwa aż do końca II wojny światowej. W 1945 r. uciekli oni z Kalisza, pozostawiając dobytek w rękach polskich braci w wierze, przy czym przejmowanie majątku trwało kilkanaście lat. Z początku kaplica została potraktowana jako mienie poniemieckie i zasiedlona... lokatorami. Na piętrze do dziś można rozpoznać poszczególne mieszkania. O jej odzyskanie rozpoczął starania Stefan Rogaczewski. Absolwent Seminarium Teologicznego w Malborku we wrześniu 1949 r. został skierowany przez Radę Naczelną Kościoła do pracy misyjnej w Kaliszu. Mimo że w kaplicy były mieszkania, pastor nie miał gdzie mieszkać, więc kaliski duszpasterz nocował u rodziny, która posiadała tylko jeden pokój i kuchnię. Wieczorem rozstawiał łóżko, aby rano je złożyć i wynieść do sieni. Ostatecznie odzyskał kaplicę, choć nadal z lokatorami, odszukał starych członków Kościoła i zorganizował placówkę. W lipcu 1953 r. Rogaczewski został przeniesiony do Krakowa, a na jego miejsce przyjechał pastor Radkiewicz, który dokończył dzieła.

Wspólnota nie należała do wielkich, więc nie dysponowała gotówką potrzebną na remont generalny. Z czasem obiekt coraz bardziej podupadał i trzeba było podjąć decyzję o remoncie, za którą w dużej mierze stoi obecny diakon.

- Od 2014 roku systematycznie remontujemy kaplicę, przy czym z zewnątrz chcemy przywrócić jej pierwotny wygląd - tłumaczy Tomasz Jeżyk.

Jeśli chodzi o elewacje, zmian nie będzie dużo, bo obiekt od samego początku wyglądał skromnie. To nie oznacza, że nie może wyglądać ładniej. Od ulicy Podgórze jeszcze tego nie widać, ale od strony podwórza zyskał już nowe, piękne okna. Natomiast w środku ma miejsce prawdziwa rewolucja. Wymienione zostały instalacje, ściany zostały wyrównane, a do końca roku na parterze ma powstać minikawiarnia. Odnowione też będzie baptysterium. Z kolei u góry funkcjonuje osiedlowa świetlica, a na pewno powstanie także pokój gościnny. Pieniądze pochodzą od parafian z... USA, Belgii i Holandii. Kaliska wspólnota zyskała bowiem status międzynarodowy, a raz w miesiącu nabożeństwa odprawiane są w języku angielskim!

Warto dodać, że obiekt od kilku już lat służy nie tylko skromnemu gronu baptystów, ale całej lokalnej wspólnocie. Organizowane są imprezy dla dzieci z osiedla, np. Dzień Dziecka, a co dwa tygodnie zajęcia edukacyjne dla najmłodszych połączone z dokarmianiem. Funkcjonuje też grupa wsparcia dla osób uzależnionych.

- Tworzymy małą, ale bardzo otwartą wspólnotę - wyjaśnia Tomasz Jeżyk.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski