Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kaliski policjant skazany za pobicie

Andrzej Kurzyński
Andrzej Kurzyński
Pół roku więzienia w zawieszeniu to kara, jaką wymierzył sąd policjantowi kaliskiej komendy. Funkcjonariusz pobił zatrzymanego mężczyznę, bo pomawiał go o handel narkotykami.

W sierpniu ubiegłego roku Krzysztof C. wszczął awanturę. Był pod wpływem alkoholu. Jego matka zawiadomiła policję. Mundurowi zatrzymali kaliszanina, zakuli w kajdanki i przewieźli na ulicę Jasną, gdzie awanturnik miał wytrzeźwieć. Patrol o wszystkim poinformował dyżurnego za pośrednictwem radiostacji. Zanim radiowóz dojechał na komendę, zdążył się tam pojawić Bartosz S., policjant, który miał zatarg z zatrzymanym mężczyzną. Miał on rozpowszechniać informację, że Bartosz S. handluje narkotykami. Funkcjonariusz postanowił skorzystać z okazji i wyrównać rachunki. Wyciągnął zatrzymanego z radiowozu i z pomocą innego policjanta zaciągnął w miejsce, gdzie nie sięga monitoring. Chwycił za służbową pałkę i zadał mężczyźnie kilka ciosów w uda i pośladek. Poszkodowany był pod wpływem alkoholu i zapewne policjant liczył, że sprawa w ogóle nie wyjdzie na jaw. Tymczasem pobity mężczyzna, po opuszczeniu policyjnego aresztu, udał się do szpitala na obdukcję, a następnie złożył zawiadomienie o pobiciu przez policjanta w prokuraturze. 34-letni policjant usłyszał zarzuty nadużycia uprawnień oraz spowodowania uszkodzeń ciała.

W ubiegłym tygodniu przed Sądem Rejonowym w Kaliszu zapadł wyrok. Policjant został skazany na pół roku więzienia w zawieszeniu na dwa lata oraz 2000 złotych grzywny. Skazany musi też zapłacić pobitemu mężczyźnie 2000 złotych zadośćuczynienia oraz pokryć koszty procesu.

Jak podkreślała w ustnym uzasadnieniu wyroku sędzia Marta Przybylska, jeśli policjant został pomówiony, to mógł szukać sprawiedliwości składając prywatny akt oskarżenia, a w przypadku stwierdzenia winy, domagać się ukarania zgodnie z obowiązującym prawem.

- Żaden z obowiązujących przepisów nie daje bowiem funkcjonariuszowi publicznemu uprawnień do wymierzania sprawiedliwości na własną rękę - podkreślała sędzia.

Wyrok nie jest prawomocny. Kaliska komenda go nie komentuje. Policjant już wcześniej został zawieszony w czynnościach służbowych. Wszczęto też wewnętrzne postępowanie. Bartoszowi S. grozi wydalenie ze służby.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski