- Liczba zamówień przerasta możliwość ich realizacji. Klienci cały czas dopytują i dzwonią, o której godzinie i kiedy flagi będą - mówi Wiesław Deka, współwłaściciel sklepu z artykułami bhp i ppoż, w którym zazwyczaj kaliszanie zaopatrują się w narodowe flagi. - Tylko dzisiaj sprzedaliśmy około 80 flag. Dzisiaj są już marne szanse, aby sprowadzić kolejne. Na jutro mamy jednak zamówioną dużą dostawę i postaramy się maksymalnie sprostać zapotrzebowaniu. Klienci na okrągło jednak dopytują. Małżonka przyjmuje zapisy, aby klient miał gwarancję, że flagę kupi. Zazwyczaj mamy rezerwę flag narodowych, ale tym razem sytuacja nas wszystkich zaskoczyła.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?