- Oskarżony rzeczywiście był zatrudniony w firmie, z której przyniósł zaświadczenie. Zawyżył jednak wysokość osiąganego przez siebie wynagrodzenia z 1300 do 4100 zł. W czasie, gdy usiłował uzyskać bankową pożyczkę, posiadał już niespłacone inne kredyty w wysokości blisko 30 000 zł - mówi zastępca Prokuratora Okręgowego w Ostrowie Wlkp. Janusz Walczak.
Próba wprowadzenia banku w błąd nie powiodła się. Odmówiono mu udzielenia pożyczki i jednocześnie powiadomiono organy ścigania. Obecnie mężczyźnie może grozić od 6 miesięcy do 8 lat więzienia.
Wyłudzenia kredytów stają się coraz większą bolączką banków w regionie kaliskim. Osoby starające się obejść prawo chwytają się różnych sposobów - od kredytów branych na fałszywy meldunek lub skradziony dowód osobisty poprzez fikcyjne dane o działalności gospodarczej, zatrudnieniu i dochodch aż po zorganizowane szajki, które wykorzystują bezrobotnych jako ludzi słupy.
Nie tak dawno Prokuratura Rejonowa w Ostrowie oskarżyła dwie osoby, które zamierzały wyciągnąć z banku 100 tys. zł. 53-letni ostrowianin przedłożył wystawione przez siebie fikcyjne zaświadczenie, które przyjęła współpracująca z nim 29-letnia pracownica banku. Oboje staną przed sądem, bo oszustwo wykryto w centrali banku. W Kę-pnie właściciel firmy wyłudził kredyt, wchodząc w układ ze swoim pracownikiem. Za jego zgodą wystawił mu potwierdzenie wysokich dochodów. Bank udzielił pracownikowi kredytu, a ten oddał szefowi wszystkie pieniądze, w sumie kilkaset tysięcy złotych.
Mężczyzna "zawyżył"' sobie wynagrodzenie z 1300 do 4100 złotych
Z kolei Sąd Rejonowy w Ostrzeszowie zastosował areszt tymczasowy wobec 26-latka, który dokonał oszustw w kwocie co najmniej 300 tys. zł na szkodę wielu banków na terenie całego kraju. To tylko niektóre z wielu podobnych spraw w regionie w ostatnich tygodniach.
- W skali okręgu mamy takich spraw kilkadziesiąt rocznie. Tak duża liczba może być spowodowana ograniczeniami w przyznawaniu kredytów, a zwłaszcza koniecznością posiadania odpowiednich dochodów. Niektóre osoby, przewidując odmowę ze strony banku, szukają innych możliwości, nie zawsze zgodnych z prawem - mówi prokurator Janusz Walczak.
Banki odmawiają komentowania zjawiska wyłudzeń, nie chcąc ujawniać metod przeciwdziałania. Wiadomo jednak, że w każdej placówce w ostatnich latach znacznie rozbudowano procedury mające na celu ograniczenie ryzyka przy przyznawaniu kredytów.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?