Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kampus Morasko ma dwadzieścia lat

Filip Czekała
Kampus Morasko - nowoczesny, ładny i cichy.
Kampus Morasko - nowoczesny, ładny i cichy. Paweł Miecznik
Dwadzieścia lat temu na Morasku został otwarty pierwszy wydział Uniwersytetu im. Adama Mickiewicza. Jak życie studencki tam wygląda tam dziś?

Czytaj także:
Poznań: Morasko jak wielki dom dla studentów
Poznań: Studenci z całego kraju chcą tu studiować

Po dotarciu do pętli Poznańskiego Szybkiego Tramwaju na osiedlu Sobieskiego tłum studentów pokonuje tory kolejowe i przez poprowadzoną przez pole ścieżkę, udaje się w stronę budynków kampusu. Dziś w jego skład wchodzą Wydział Nauk Politycznych i Dziennikarstwa, Wydział Biologii, Wydział Matematyki i Informatyki, Wydział Fizyki oraz nieco oddalone od reszty obiektów Wydział Nauk Geograficznych i Geologicznych, pływalnia uniwersytecka oraz hala sportowa. W budowie są dwa kolejne obiekty - Wydziału Chemii i Wydziału Historii.

Z kamerą i wśród zwierząt

- Kiedy zaczynałem tu studia, dopiero co wybudowano chodnik z pętli tramwajowej na osiedlu Sobieskiego. Zimą trudno się tędy chodzi - z każdej strony są tu pola i wiatr niemiłosiernie wieje w twarz. Mimo że w zeszłym roku wzdłuż ścieżki zostały posadzone drzewa, na razie niewiele się zmieniło. Przez pierwszy rok mogłem obserwować, jak powstawał budynek Wydziału Nauk Politycznych i Dziennikarstwa. Teraz są budowane dwa inne budynki. Ciągle się tu coś zmienia - opowiada Marcin, student biologii.

W miejscu gdzie dziś poprowadzony jest chodnik, zakładano, że biec będzie linia tramwajowa. Z tych planów nic jednak nie wyszło. Na teren kampusu można dojechać autobusem lub… rowerem.
Wypożyczalnię jednośladów uruchomiło dla studentów MPK Poznań. Wystarczy posiadać ważną KOMkartę, by za darmo dojechać rowerem na zajęcia. Studenci z najbliżej położonych wydziałów - WNPiD i Wydziału Biologii, rzadko jednak korzystają z tego udogodnienia.

- Zanim wypożyczyłbym rower, a potem przypiął go przed budynkiem, zdążę dojść na miejsce pieszo. Rowery przydają się za to na weekendowe wycieczki - mówi Darek, student dziennikarstwa.

Po wejściu do budynku Wydziału Nauk Politycznych i Dziennikarstwa spotykam studentki przygotowujące się do zajęć.

- Dopiero rozpoczęłyśmy tu studia, więc dla nas wszystko jest jeszcze nowe. W porównaniu z liceum, studia to duży przeskok. Tu nikt "nie trzyma nas za rękę" i nie mówi, co mamy zrobić. Trzeba samemu sobie radzić. Jest tu ładnie i nowocześnie, jednak daleko od centrum i dzielnic, w których mieszkamy - uważają Ada i Julia, studentki politologii.
Podczas naszej rozmowy, za oknem dwóch studentów z kamerą przygotowuje się do kręcenia kolejnego odcinka "Flesza akademickiego". Nowoczesne studio telewizyjne mieści się na parterze. Piętro wyżej znajdują się studio radiowe oraz redakcje wydziałowych gazet - "BUC-a" i "Fenestry". Życie toczy się jednak głównie w holu, bufecie "Polikaktus" i w patio z fontanną na dziedzińcu.

- Po zdanej sesji w zeszłym roku wykąpaliśmy się w fontannie, a potem poszliśmy na piwo - wspomina jedna ze studentek.

Naprzeciwko "politologów" i "dziennikarzy" swoją siedzibę mają "biolodzy".

- Często kserujemy tu notatki, bo nie ma takich kolejek jak u nas. Jedna z moich koleżanek jest obrończynią przyrody. Po tym jak za pierwszym razem zobaczyła wypchane zwierzęta w gablocie, więcej z nami tu nie przychodzi - śmieje się Ania, studentka stosunków międzynarodowych. Poza zwierzętami, w holu Collegium Biologicum rośnie olbrzymi bananowiec, który od czasu do czasu wypuszcza owoce.

W następnym budynku swoją siedzibę mają matematycy i informatycy. Ostatnim obiektem w zachodniej części kampusu jest Wydział Fizyki. Kilkaset metrów dalej, przy osiedlu Różany Potok mieszczą się Wydział Nauk Geograficznych i Geologicznych i najnowsze obiekty kampusu - hala sportowa i pływalnia.

- Podzielenie kampusu na dwie części jest bez sensu - uważa Krzysztof, który studiował geografię. - Podczas tych wakacji odwiedziłem Pragę i spałem w tamtejszym akademiku. Tam 13 budynków jest położonych obok siebie, tworząc miasteczko studenckie z własnymi sklepami, klubami i kompleksem boisk do różnych sportów. Tuż obok jest także wielki park. W Poznaniu namiastkę tego prezentuje kampus Politechniki na Piotrowie, Morasko jest niestety wciąż daleko w tyle. Jest tu pięknie, ale cicho i nudno, z czego najbardziej cieszą się chyba ci, którzy wyprowadzają tu psy. Życie studenckie toczy się w centrum. Jak powstaną tu akademiki, to wszystko może się zmienić.

Socjalistyczny kampus

Budowa domów akademickich rozpocznie się najwcześniej w przyszłym roku. Na razie na Morasku powstają nowe obiekty, do których przeniosą się studenci historii i chemii.

Początki budowania kampusu nie były łatwe. Pierwsze pomysły zlokalizowania go na Morasku pojawiły się na przełomie lat sześćdziesiątych i siedemdziesiątych. Początkowo oprócz UAM, planowano umieścić tu obiekty Akademii Ekonomicznej, Akademii Sztuk Pięknych, Akademii Muzycznej, Akademii Wychowania Fizycznego oraz instytuty PAN. Całość uzupełniona miała być o domy akademickie i centrum sportowe - słowem powstać miało żyjące własnym życiem studenckie miasteczko. Koncepcja uległa jednak zmianie i w 1974 roku rozstrzygnięto konkurs na projekt kampusu tylko dla UAM. Trzy lata później wmurowano kamień węgielny.
Na Morasko przenieść się miały wszystkie wydziały uczelni, którą planowano przemianować na Socjalistyczny Uniwersytet im. Adama Mickiewicza XXI wieku. Budowa pierwszych obiektów ciągnęła się jednak latami. Pierwszy, należący do Wydziału Fizyki, otwarto dopiero w 1991 roku.
Tak o oddaniu pierwszego budynku pisał "Głos Wielkopolski": "Realizacja tej inwestycji rozpoczęła się prawidłowo - od uzbrojenia terenu. Z budynków, jako pierwsze stanęły dla centrali telefonicznej i obsługi technicznej. Zapoczątkowano też wznoszenie kilku obiektów dydaktycznych dla Wydziału Fizyki. Potem nadeszły lata "chude" i na placu budowy to wstrzymywano prace, to je wznawiano. To w tych okresach legła w gruzach nadzieja na przekazywanie do użytku obiektów w terminach wcześniej ustalonych. Jeszcze w 1988 roku łudzono się na przykład, że dwa pierwsze z nich gotowe będą w następnym. Ale nie były. Teraz są. Nareszcie!".

Szklane domy

Na kolejny budynek znów trzeba było sporo poczekać - Wydział Matematyki i Informatyki otwarto w 2002 roku. Budowa kolejnych obiektów przyspieszyła i dziś kampus składa się już z pięciu wydziałów oraz kompleksu sportowego. Plany przeniesienia tu wszystkich wydziałów UAM uległy zmianie. Obecna koncepcja rozwoju uczelni zakłada podział na dwa kampusy na Morasku i w centrum miasta. Według planów budynek Wydziału Historii oraz Wielkopolskie Centrum Zaawansowanych Technologii, pod którego budowę niedługo zostanie wmurowany kamień węgielny, mają być ostatnimi obiektami dydaktycznymi, które powstaną na Morasku.

- Żeby istniał kampus nie wystarczą ładne i nowoczesne budynki - twierdzi Ola, studentka dziennikarstwa i komunikacji społecznej. - Oprócz corocznego grillowania i sporadycznych imprez, na Morasku nie dzieje się prawie nic, co mogłoby integrować studentów. Po części jest to wina samych studentów, którym brakuje inicjatywy i pomysłów. Także pod względem infrastruktury Morasko bardzo odbiega od kampusów amerykańskich. Nie ma fajnych miejsc do odpoczynku między zajęciami, nie ma sklepu, kawiarni, a stołówki są przepełnione i mało wygodne - dodaje Ola.

To jednak ma się zmienić - w planie jest budowa domów akademickich dla 800-1000 studentów. Mają być one nowoczesne i w całości przystosowane do potrzeb osób niepełnosprawnych. Ponadto powstać mają kluby, które uczelnia będzie wynajmować prywatnym najemcom. Rozbudowana zostanie też część sportowa - już niebawem gotowe będą korty tenisowe.

Kampus w obecnym kształcie ma także swoich zwolenników. - Dzięki temu, że kampus leży na peryferiach miasta, można w "okienku" pójść na pobliski stawek dokarmiać kaczki czy na przechadzkę do lasu. Ma to swój niewątpliwy urok - uważa Alicja, studentka politologii.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski