Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kasztany - promieniujący lek na krążenie i reumatyzm

Leki z leśnej apteki
Warto wiedzieć, jak korzystny wpływ na nasz organizm mogą mieć kasztany. Dekot z gorzkich owoców jest znakomitym lekarstwem na wypędzenie pasożytów.

Kasztanowiec zwyczajny, czyli popularny kasztan, jest drzewem, które trafiło do Środkowej Europy z Bałkanów stosunkowo niedawno, bo w XVI wieku. Od tego czasu różne części tej rośliny, zwłaszcza jednak kwiaty i owoce, ale też kora i liście, znalazły zastosowanie w lecznictwie ludowym. Od kilkudziesięciu lat również medycyna klasyczna zaczęła bardzo cenić substancje zawarte w kwiatach i nasionach, czyli popularnych kasztanach.

Kuracje polecane: reumatyzm, bóle stawów, rwania kości, choroby serca i krążenia, obrzęki, żylaki, hemoroidy zastoiny żylne, niekorzystne promieniowanie radiestezyjne, wzmocnienie naczyń krwionośnych, siniaki, robaki, pasożyty wewnętrzne.

Na serce, krążenie, żylaki

Obecnie produkuje się kilka popularnych preparatów z przetworów z kasztanowca. Substancje lecznicze pozyskuje się najczęściej z kwiatów i owoców. Preparaty znajdują zastosowanie w rozmaitych chorobach serca i krążenia, żylakach, hemoroidach, obrzękach kończyn, między innymi po urazach, po operacjach, także z zastoin żylnych.

Wzmocnią żyły

Dowiedziono, że związki zawarte w owocach kasztana wzmacniają ściany żył i zwiększają przepuszczalność naczyń krwionośnych.

Przemysł chemiczny używa kasztanów do wyrobu proszków mydlanych oraz klejów. Wyciągi z owoców kasztanów dodaje się również do kremów przeciwsłonecznych. Wreszcie kasztany są także cenną paszą dla wielu zwierząt. Żyjący przed dwustu laty sławny polski przyrodnik ksiądz Krzysztof Kluk radził też podawać zmielone kasztany wraz z obrokiem koniom kaszlącym i dychawicznym.

Odpromiennik żył wodnych

Współcześnie dojrzałe kasztany ceni się również za ich właściwości neutralizujące szkodliwe promieniowania podziemnych cieków wodnych, także od różnych urządzeń elektronicznych. Należy umieszczać pod łóżkiem 3-4 woreczki zawierające po 15-25 kasztanów. Można też ułożyć kasztany pod fotelem, wystarczy jedna paczka zawierająca 25-30 kasztanów. Takie odpromienniki nie tylko osłabiają szkodliwe promieniowanie, ale również zmniejszają dolegliwości reumatyczne i normalizują sen. Kasztany należy corocznie zmieniać. Kasztany ułożone na monitorach komputerów mają z kolei łagodzić ich szkodliwe promieniowanie. Z reguły układa się 2 do 4 nasion, ale można też więcej.

Antyreumatyczne kasztany w kieszeni

W pełni dojrzałe i najlepiej jak najświeższe kasztany noszone przy sobie w kieszeniach kurtki, płaszcza lub spodni albo kładzione do pościeli, pod łóżko, bardzo korzystnie wpływają na organizm we wszelkiego rodzaju schorzeniach reumatycznych, stanach zapalnych stawów i na ogólne samopoczucie. Tak twierdziła z dawien dawna medycyna ludowa.

Dlatego popularnym zaleceniem medycyny ludowej w różnych regionach kraju, między innymi na Kujawach i Wileńszczyźnie, było noszenie kilku kasztanów w kieszeniach, by uchronić się przed łamaniem w kościach, bólami reumatycznymi. Współcześnie tego rodzaju praktyki zalecają radiesteci, uzasadniając to korzystnym promieniowaniem owoców, szczególnie świeżych.

Do niedawna takie poglądy uznawano za wręcz średniowieczy przesąd, zabobon. Po raz kolejny jednak okazało się, że powszechne przekonanie medycyny ludowej o dobroczynności kasztanów - nie tylko popularne na kontynencie europejskim, ale również w Azji - uznać trzeba za zasadne i racjonalne. Jak dowiodły bowiem obserwacje lekarzy japońskich, okłady z owoców kasztanowca (czyli popularnych kasztanów) rzeczywiście korzystnie działają w przypadku dolegliwości reumatycznych, także w zapaleniu płuc i w gruźlicy. Kurując pacjentów, zakłada się więc im na kilka godzin, np. na noc, specjalną odzież, rodzaj kamizelki z wszytymi wewnątrz kasztanami. W przewlekłych chorobach artretycznych i reumatycznych doradzają zielarze stosować systematyczne okłady nawet przez cały rok.

Papka ze zmielonych kasztanów

Okłady można wykonywać również z wysuszonych i zmielonych kasztanów. W polskiej literaturze zielarskiej pisał na ten temat już przed dwustu laty Dzwonkowski w poradniku „Lekarz doskonały mieyski i wieyski”. Autor radził zmielone kasztany rozmiękczyć naparem z glistnika jaskółcze ziele i jałowca, a potem tak przygotowaną papką okładać miejsca zaatakowane przez reumatyzm. Oczywiście wcześniej papkę należy włożyć do woreczka płóciennego, a jej temperatura powinna być w granicach 40-50°C.

Kojące bóle stawów kataplazmy

Medycyna ludowa radzi też wykonywać kataplazmy, okłady z proszku z kasztanów, rozprowadzonego wrzątkiem i lekko wystudzonego do 40-50°C (by nie poparzyć skóry). Masę włożyć do woreczka i przyłożyć do ciała, potem okryć wszystko flanelą, wełnianą chustą. Można oczywiście także sproszkowane kasztany włożyć do płóciennego woreczka i trzymać je przez pewien czas we wrzącej wodzie - około czterech do pięciu minut. Potem wyjąć, wystudzić do 40-50°C i przykładać. Warto to robić ostrożnie, bo proszek jest kleisty.

Dekot na wypędzenie robaków

„Dekot z gorzkich owoców jest najprzedniejszym lekarstwem na wypędzenie robaków, ale przykrym do zażycia”. Tak pisał przed dwustu laty sławny Krzysztof Kluk w swym „Dykcyonarzu roślinnym” o popularnych kasztanach. Kluk radził sporządzać dekot, czyli innymi słowy odwar, następująco: Zalać łyżkę proszku z kasztanów „pół garncem wody” (około 1,5 do 2 litrów) i gotować wszystko przez pewien czas. Po przecedzeniu pić w ciągu dnia zamiast „zwyczajnego napoju”.

Odwary z kory na wewnętrzne pasożyty

Rada podana przed dwustu laty nie musiała trafić do gustu ani medykom ludowym, ani lekarzom naturalistom, bo w innych opracowaniach już nie natrafiłem na podobne receptury. W medycynie ludowej na robaki zalecano natomiast odwary z kory pozyskiwanej z młodych gałęzi.

Nalewka antyreumatyczna z kasztanów

Bardziej powszechnym lekiem z kasztanów, cenionym bardzo przez nasze babunie, były nalewki ze świeżych owoców. Sporządzano je na kilka sposobów. A oto jedna z najprostszych receptur. Kilka dorodnych, świeżych kasztanów, najlepiej dojrzałych, prosto z drzewa, pozbawionych zielonej łupiny, bardzo drobno pokroić. Po włożeniu do słoika zalać je czystym spirytusem i pozostawić w ciepłym oraz ciemnym miejscu do wytrawienia na kilkanaście dni, najlepiej 10 do 15. Potem odcedzić. Nalewką nacierać solidnie części ciała zajęte reumatyzmem. Po natarciu można dodatkowo miejsca owinąć flanelową szmatką. Nacierania najlepiej wykonywać na noc.

Okłady z suchych sproszkowych kasztanów

Innym ludowym lekiem pomocnym w reumatyzmie były okłady ze sproszkowanych nasion. Zebrane dojrzałe nasiona zemleć i wysuszyć. Przechowywać w suchym miejscu.

W razie potrzeby porcję wsypać do woreczka płóciennego i solidnie ogrzać, np. w piekarniku, do temperatury 40-50°C. Przyłożyć na bolące miejsce. Okryć flanelą, wełnianą chustą. Pozostawić do całkowitego wystudzenia. Proszek z kasztanów można wykorzystać kilkakrotnie.

Wileńska kuracja liśćmi kasztnowca na bóle i kręcenia

Na wiosenne i letnie bóle, kręcenia, łamania skutecznym lekiem mogą być też liście pospolitego kasztanowca. Kuracje tego typu popularne były na Wileńszczyźnie. Są zaś bardzo proste, więc każdy może je z powodzeniem w domu wypróbować. Zrywa się świeże liście, najlepsze są miękkie, wiosenne. Po skropieniu octem (owocowym lub winnym) trzeba ułożyć je w brytfannie lub garnku i postawić w piecu, piekarniku do podgrzania, „podparzenia”. Potem ciepłymi liśćmi okłada się kolana, najlepiej na wieczór przed spaniem. Trzymać pół godziny. Z wierzchu owinąć liście wełnianą chustą, lnianą szmatką, dosyć grubą, szalem lub innym materiałem.

Octowa nalewka na obrzęki nóg i słabe krążenie w kończynach

Kiedyś jedna ze starszych pań przekazała mi receptę na octową nalewkę łagodzącą skutecznie obrzęki kończyn dolnych. Przepis pochodził z medycyny ludowej. Mimo swej prostoty, okazał się bardzo skuteczny. A oto recepta. Zemleć na proszek 18-20 suchych kasztanów, można też użyć drobno pokrojonych, świeżych kasztanów. Dodać 3-4 łyżki zmielonej czarnej gorczycy. Wszystko zalać pół litra 10-procentowego octu spirytusowego, jeszcze lepiej silnego octu winnego. Odstawić na 2-3 tygodnie. Po tym czasie octową nalewką smarować obrzęki dwa, trzy razy dziennie.

ZiemiaKaliska.com.pl Dołącz do naszej społeczności na Facebooku!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski