Dlaczego wybrała Pani klarnet jako swój instrument?
Jako dziecko grałam na wielu instrumentach. Zaczynałam od fortepianu, potem pokochałam skrzypce, a potem przyszedł czas na klarnet. Gram na nim od dziewiątego roku życia. Lubię ten instrument bo ma bardzo naturalny dźwięk. Jego brzmienie jest bardzo zbliżone do ludzkiego głosu.
A dlaczego w programie poznańskiego wieczoru, a także swego czasu na płycie wydanej przez Sony znalazły się klarnetowe opracowania arii Wolfganga Amadeusza Mozarta?
To był pomysl mojego męża. także klarnecisty Reinera Wehle. Jest chyba około 50 arii koncertowych napisanych przez Mozarta. Jedne są śpiewane częściej, inne rzadziej. A to bardzo piękna muzyka i wiele z nich znakomicie nadaje się do transkrypcji. Dlatego postanowiliśmy je pokazać w wersji na klarnet i orkiestrę.
Klarnet to także instrument wykorzystywany w jazzie. Gra Pani jazz?
Owszem współpracuję z wieloma jazzowymi klarnecistami jak Michael Riessler w Niemczech. Robimy wspólne projekty, ale nie improwizuję. Dodam jednak,że moje koneksje z jazzem sa silne ze względów rodzinnych. Mój ojciec, który także byl klarnecistą, ale i pianistą po II wojnie światowej prowadził pierwszy w Niemczech big-band.
Rozmawiał: Marek Zaradniak
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?