KNF: Nie jesteśmy specjalną policją finansową

W jaki sposób firmy trafiają na listę ostrzeżeń KNF? Macie departament monitorujący zagrożenia?
Łukasz Dajnowicz: - Nie, nie mamy żadnej komórki zajmującej się ostrzeżeniami ani nawet wydelegowanych do tego pracowników.

Jednak lista ciągle wydłuża się...
Łukasz Dajnowicz: - W jakimś stopniu jej powstawanie ma charakter spontaniczny, bowiem jest w znacznej mierze skutkiem otrzymywania przez nas z różnych źródeł sygnałów o podejrzanej działalności finansowej.

Kto je przekazuje?
Łukasz Dajnowicz: - Najczęściej osoby, które straciły pieniędze lub mają podejrzenia dotyczące otrzymywanych ofert. Dostajemy także sygnały z instytucji państwowych i mediów. Prócz tego czasami sami podejmujemy inicjatywy, gdy pracownicy KNFnatrafiają na podejrzane firmy.

Rozumiem, że te zgłoszenie są weryfikowane?
Łukasz Dajnowicz: - Oczywiście. Zanim zdecydujemy się ostrzec przed jakąś firmą nasi prawnicy przeprowadzają analizę jej działalności i oceniają czy łamie ona przepisy.

Jak doszło do tego, że akurat Amber Gold znalazł się na liście KNF?
Łukasz Dajnowicz: - Do zainteresowania się tą firmą zainspirował nas w 2009 roku jeden z dziennikarzy radiowych. Po przeprowadzeniu analizy zdecydowaliśmy się umieścić na naszej stronie ostrzeżenie i powiadomiliśmy prokuraturę.

Doniesienie o podejrzeniu przestępstwa to bardzo poważny krok, dlaczego na to się zdecydowaliście?
Łukasz Dajnowicz: - To po prostu standard w naszym postępowaniu. Umieszczenie na liście ostrzeżeń publicznych jest skutkiem uznania, że mogło dojść do popełnienia przestępstwa.

Ale takie działania KNF ostatecznie nic nie dały. Amber Gold działał w najlepsze.
Łukasz Dajnowicz: - Wbrew temu, co o nas niektórzy myślą nie jesteśmy żadną super policją finansowa, nie mamy jakichkolwiek uprawnień śledczych. My zrobiliśmy w sprawie Amber Gold wszystko, co było w naszych kompetencjach. A może nawet więcej, bo nie tylko ostrzegaliśmy i powiadomiliśmy prokuraturę, ale jeszcze złożyliśmy żażalenie na odmowę wszczęcia śledztwa.

6 lat Komisji Nadzoru Finansowego
Powołana w 2006 roku KNF zatrudnia ponad 850 osób. Według ustawowych założeń mają one zapewnić prawidłowego funkcjonowanie rynku finansowego w Polsce. Komicja ma być gwarantem jego stabilności, przejrzystości i bezpieczeństwa.
Dla większości Polaków KNFznana jest głównie z z listy ostrzeżeń publicznych zawierającej spis firm, które bez zezwoleń prowadzą działalność podobną do np. banków, biur maklerskich, funduszy inwestycyjnych czy firm ubezpieczeniowych. Ostrzeganie przed podejrzanymi firmami to jednak tylko marginalna część zadań KNF. Główną działalnością Komisji jest nadzór nad sektorem bankowym, ubezpieczeniowym, emerytalnym i rynkiem kapitałowym. Ponadto KNF nadzoruje instytucje płatnicze oraz zajmujące się pieniądzem elektronicznym.
Wkrótce Komisja zajmie się także spółdzielczymi kasami oszczędnościowo-kredytowymi.