Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kolejne niebezpieczne wyzwania! Podduszanie, nacieranie oczu chili, a to tylko początek. Jak uchronić dziecko przed niebezpieczeństwem?

Emilia Ratajczak
Emilia Ratajczak
Wyzwanie opisywane jest jako ukrywanie się przez 48 godzin tak, aby rodzina i bliscy nie wiedzieli, gdzie dana osoba się znajduje. Może ono nie tylko odprowadzić do prawdziwego zaginięcia dziecka ale także spowodować dodatkowe obciążenie policjantów.
Wyzwanie opisywane jest jako ukrywanie się przez 48 godzin tak, aby rodzina i bliscy nie wiedzieli, gdzie dana osoba się znajduje. Może ono nie tylko odprowadzić do prawdziwego zaginięcia dziecka ale także spowodować dodatkowe obciążenie policjantów. Anemone123/Pixabay
Media od lat grzmią o niebezpiecznych zabawach wśród dzieci i nastolatków. Młodzi ludzie mają znikać na 48 godzin, bawić się w podduszanie, nacierać oczy chili, pić wrzącą wodę, psikać dezodorantem aż do odmrożeń czy wykonywać niebezpieczne wyzwania. Kilka lat temu w Polsce popularną grą był niebieski wieloryb, który miał doprowadzić nawet do samobójstw. Ile jednak z tego jest prawdą?

Spis treści

- Niektóre z nich są naprawdę niebezpieczne, ale z części robi się niepotrzebnie duży szum

– mówi 17-letnia Ola zapytana, czy takie zabawy i wyzwania są faktycznym problemem czy raczej takim rozdmuchanym przez media.

Podobne zdanie mają inni nastolatkowie. Ci jednak zwracają uwagę na to, że nagłaśnianie, nawet, jak mogłoby się wydawać na pierwszy rzut oka, mało niebezpiecznych zabaw, jest słuszne.

- Bardzo często są rozdmuchiwane ale może i słusznie, bo są naprawdę niebezpieczne i rodziców trzeba przed tym ostrzegać, zanim stanie się coś złego

– mówi 17-letnia Kornelia.

- W większości są rozdmuchiwane, ale co po niektóre osoby potrafiły wymyślić coś faktycznie niebezpiecznego

– dodaje 18-letni Damian.

- Są rozdmuchane, ale i tak uważam że warto o nich mówić w mediach, bo mogą stanowić zagrożenie

– potwierdza Kacper, również 18-latek.

Jakie wyzwania można znaleźć w sieci?

W serwisie Google pod hasłem „niebezpieczne zabawy wśród nastolatków” jest ponad milion wyszukiwań. Jeszcze w sierpniu popularnym tematem było wyzwanie „Zniknij na 48 godzin”. Na portalach opisywane jest jako ukrywanie się przez 48 godzin tak, aby rodzina i bliscy nie wiedzieli, gdzie dana osoba się znajduje. Jak informuje wprost.pl: „Im dłużej osobie uda się ukryć przed szukającymi ją bliskimi, tym lepiej dla wyzwania. Więcej „punktów” można też dostać za publikowane w sieci ogłoszenia o zaginięciu”.

Kolejnym wyzwaniem było przyklejenie się do słupa czy mebla taśmą klejącą, by później próbować uciec. Jak podaje strona jestesmama.pl, w jednym przypadku biorący w nim udział nastolatek upadł i uderzył się w oko, wywołując tętniak mózgu. Innym pomysłem był cynamon challange, czyli połknięcie łyżeczki cynamonu bez wody – 4-letni chłopiec zakrztusił się doprowadzając do swojej śmierci.

Innym pomysłem nastolatków miało być lekkie podduszanie. Zmniejszony dopływ tlenu do mózgu doprowadzał do omdlenia. Źle wykonane mogło doprowadzać do śmierci. Innym wyzwaniem było pocieranie oczu papryczką chilli, psikanie dezodorantem doprowadzając do odmrożeń czy robienie selfie w niebezpiecznych warunkach, np. na wieżowcu lub przed nadjeżdżającym pociągiem. Młodzież miała bawić się również w picie wrzącej wody – 8-letnia dziewczynka zmarła przez naśladowanie wyzwania.

W Polsce najpopularniejsze było inne wyzwanie.

- Jedyne, o których słyszałam wcześniej, to niebieski wieloryb

– mówi Ola.

- Oglądałam film dokumentalny o niebieskim wielorybie i dowiedziałam się, jak okropna była ta gra. Wcześniej myślałam, że nie jest prawdziwa, ale po tym filmie wiem, że to był realny problem, który kończył się samobójstwami

– dodaje Kornelia.

Niebieski wieloryb to gra polegająca na wykonaniu 50 zadań wyznaczonych przez tzw. opiekuna. Ostatecznie miały prowadzić do samobójstwa.

Dlaczego dzieci się na to decydują?

Według dr Julity Wojciechowskiej z Zakładu Psychologii Rozwoju UAM, dzieci decydują się na niebezpieczne zachowania z kilku powodów.

- Jednym motywem jest to, że w okresie dorastania wzrasta tendencja do ryzykowania. Pozwala ono zbadać swoje granice. Drugi motyw jest taki, że dzięki podejmowaniu działań ryzykownych można zbudować jakąś pozycję w grupie rówieśniczej. Zwłaszcza, gdy w tej grupie się rywalizuje oraz pokazuje, że dzięki ryzyku można mieć w niej lepszą pozycję – informuje.

Szczególnie nasila się to w wieku nastoletnim.

- Tym bardziej jak dochodzi jeszcze do buntu, niezgody czy potrzeby bycia kimś innym niż mama i tata. Wtedy tendencje są silniejsze. Dotyczy to każdego dorastającego człowieka

– mówi.

- Robią to, bo taki przykład dają im ich ulubieni youtuberzy i tiktokerzy, chcą się wpasować w towarzystwo albo dla zabawy. Wyzwania typu niebieski wieloryb i te bardziej niebezpieczne zwykle rozpoczynają osoby, które już mają problemy, czy to w domu, czy z psychiką. Chcą zwrócić na to uwagę, bo nie otrzymują właściwej pomocy i mają nadzieję, że jak wpakują się w duże niebezpieczeństwo, to ktoś w końcu będzie w stanie dostrzec ich problem. Są to osoby osamotnione, niekiedy też robią to żeby wpasować się w rówieśników

– dzieli się swoimi przemyśleniami Kornelia.

- Często robi się to w celach humorystycznym, ale też czasem nie rozumie się ryzyka niektórych zabaw

– dodaje Damian.

- Robią to by wpasować się do osób, które też to robią. Jest to uważane za swego rodzaju standard przez niektórych. Takie osoby są też często przez nich manipulowane

– uważa Kacper.

Czy w Poznaniu zarejestrowano takie przypadki?

Dyrektorzy Poznańskich szkół potwierdzają, że nie zauważyli, by takie problemy pojawiły się w ich szkołach. Nie informowali o tym również rodzice.

- Pierwszy raz słyszę o jakichś niebezpiecznych grach

– mówi Małgorzata Dembska z II LO.

- Ostatnio mieliśmy radę rodziców i żadna myśl czy nawet podejrzenie nie padło, że coś takiego może być

– mówi Jerzy Matecki z Zespołu Szkół Łączności.

Również w Kuratorium temat nie jest znany.

- Do Kuratorium Oświaty w Poznaniu nie wpłynęły zgłoszenia dotyczące poruszanych przez Panią tematów

– mówi Magdalena Miczek, rzecznik kuratorium oświaty w Poznaniu.

Dodała również, że w każdej szkole realizowany jest program wychowawczo-profilaktyczny, który obejmuje treści i działania o charakterze wychowawczym skierowane do uczniów oraz treści i działania o charakterze profilaktycznym skierowane do uczniów, nauczycieli i rodziców.

Policjanci zapytani od wyzwanie „zniknij na 48 godzin” mówią:

- Każde zgłoszenie ucieczki osoby nieletniej przyjmowane jest przez policjantów w oparciu o informacje przekazane przez zgłaszającego. Nie można jednoznacznie określić skali zjawiska z uwagi na fakt, że w większości przypadków nie jest znana lub nie została przekazana przyczyna zaginięcia

– stwierdziła naczelnik Wydziału Prewencji KMP w Poznaniu nadkom. Małgorzata Trzybińska.

Nadkomisarz podała również, że na przestrzeni pierwszych 6 miesięcy 2023 roku na terenie podległym Komendzie Miejskiej Policji w Poznaniu nie odnotowano wzrostu liczby zaginięć młodych ludzi, którzy zostali odnalezieni po 48 godzinach. Jednocześnie zaznaczyła, że takie zachowania jak ucieczka z domu osoby nieletniej powoduje spore obciążenie dla policjantów, gdyż do poszukiwań często angażuje się funkcjonariuszy różnych pionów – prewencji oraz kryminalnego.

Psycholog: dziecko chce być zauważone

Mimo iż niebezpieczne zabawy czy challange wydają się mało istotnym problemem w Poznaniu czy okolicach, to warto wiedzieć jak zachować się, kiedy zauważy się takie tendencje wśród dzieci.

- Bardzo ważne jest to, żeby dziecko wiedziało, że jest zauważone czy ważne dla rodzica oraz fakt, że tą ważność i czułość dostaje w rodzinie. Wtedy nie będzie się tak bardzo wyrywało do takich ryzykownych grup rówieśniczych. Może być to czynnik ochronny

- mówi dr Julita Wojciechowska.

- Najważniejszą rzeczą ze strony rodzica jest to, żeby dbać o relację, a nie zawsze o to czy się ma rację. Lepiej żeby się z dzieckiem dogadywać i żeby ono wiedziało, że ten rodzic nie jest jego wrogiem. Ważne jest to, żeby nie walczyć z dzieckiem, okazywać zainteresowanie, rozumieć procesy rozwojowe oraz to, że w pewnym wieku dzieci wolą grupę niż rodziców. Jest to podłoże pod to, że kiedy coś się dzieje, dziecko w ogóle chce słuchać rodzica

– dodaje.

Warsztaty prewencyjne prowadzą również policjanci.

- Policjanci, zajmujący się profilaktyką społeczną, w ramach wykonywanych czynności służbowych, edukują młodzież w zakresie występujących zagrożeń, związanych z ucieczkami z domów rodzinnych

– zakończyła nadkomisarz Trzybińska.

Jesteś świadkiem ciekawego wydarzenia? Skontaktuj się z nami! Wyślij informację, zdjęcia lub film na adres: [email protected]

Cała Wielkopolska długo żyła tą historią. Czworo nastolatków wraz z dorosłą kobietą uprowadziło 14-latkę, którą w zaledwie kilka godzin brutalnie zgwałcono, ogolono jej głowę i brwi, a także przypalano papierosami. Nastolatka przeżyła prawdziwy koszmar. Podobnych historii jest jednak więcej. W galerii przypominamy najgłośniejsze i najbardziej szokujące sprawy z Wielkopolski -->

Przerażające historie o porwaniach i wykorzystywaniu dzieci ...

Turystyczna Wielkopolska - Szreniawa:

od 16 lat

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski