CZYTAJ TEŻ:
Będzie strajk na EURO 2012?
Za darmo jeżdżą nie tylko motorniczowie i kierowcy oraz ich rodziny, ale też wszyscy pozostali pracownicy spółki. Za darmo jeździ księgowa (z rodziną), Pani z kadr (z rodziną) i sekretarka prezesa (a jakże - z rodziną).
Ano właśnie, czy na pewno za darmo? Oczywiście, że nie. MPK dostaje co roku dotację od miasta. I właśnie część tej dotacji - według szacunków od 1,5 do nawet 5 mln zł - pokrywa "darmowe" przejazdy pracowników MPK i ich rodzin. Powiedzmy sobie szczerze - jeżdżą za... nasze.
A ja bym chciał, żeby jednak jeździli za swoje - tak jak jeżdżę ja i jak jeździsz Ty, szanowny Czytelniku.
Dlatego pomysł radnego Norberta Napieraja bardzo mi się podoba. Niech za darmo jeżdżą tylko motorniczowie i kierowcy. I tylko w drodze do pracy.
A związkowcom, którzy oczywiście bronią niczym nieuzasadnionych przywilejów pracowników MPK przypominam - socjalizm się skończył. I to ponad 20 lat temu.
Chcesz skontaktować się z autorem informacji? [email protected]
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?