Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Koszykówka: JTC MUKS wzmocniony Pomarańczarnią

Radosław Męczykalski
Agnieszka Skobel i jej koleżanki z JTC MUKS Poznań mogą już odetchnąć z ulgą
Agnieszka Skobel i jej koleżanki z JTC MUKS Poznań mogą już odetchnąć z ulgą Fot. Maciej Urbanowski
Podczas poniedziałkowej audycji „Planeta Sportu” na antenie Radia Meteor trener JTC MUKS-u Poznań Krzysztof Koziorowicz rozwiał część tajemnicy nowego sponsora drużyny, który ma być lekiem na bolączki finansowe drużyny.

Tego samego dnia, lecz nieco wcześniej menadżer drużyny Rafał Konowski potwierdził, że w najbliższych dniach zostanie zwołana konferencja prasowa, na której klub przedstawi swojego nowego sponsora tytularnego – Już niedługo nasz klub zmieni nazwę, do której dodamy nazwę firmy sponsora tytularnego. Jednocześnie współpraca z firmą JTC oczywiście nadal będzie kontynuowana i nie zmienia to jej statusu – zauważył.

Nieco więcej szczegółów zdradził już sam trener w rozmowie z Szymonem Ratajczakiem i Radosławem Męczykalskim podczas programu. – Ten sponsor współpracował już z naszym zespołem. Teraz będzie współpracował z nami w nieco szerszym zakresie. Cieszymy się, że pan Przemysław Jarno i jego firma Pomarańczarnia będą nas wspierać – mówił trener, dla którego jest to krok milowy w walce z trudnościami finansowymi, o których informowaliśmy już wcześniej na łamach Głosu Wielkopolskiego.

- Gdy rozpoczynałem tutaj pracę, założenia wstępne były bardzo optymistyczne – wspomniał Krzysztof Koziorowicz i dodał – Całe szczęście, że wraca możliwość ich realizacji. Realizacji tego trzyletniego projektu jakim jest MUKS. Graliśmy niezależnie od tego, co się działo. W tej chwili jest lepiej i nie możemy narzekać. Trzeba zająć się tym, co jest teraz i starać się, żeby ten poznański basket zaistniał.

Szczegóły formalne sponsoringu zostaną oczywiście dopiero ujawnione, lecz nie to jest teraz dla szkoleniowca Muksiar najważniejsze. Wskazał, że sam fakt wiedzy o zażegnaniu kłopotów jest kluczowy – Takie problemy zawsze udzielają się zawodniczkom. Naturalnie staraliśmy się robić swoje podczas treningów czy zawodów, ale jeśli taka sytuacja trwa długi czas, wszystko się potęguje. Przychodzą momenty, w których trudno jest zmobilizować zespół. Z tyłu głowy pojawiają się myśli: „Jak to dalej będzie?”. Teraz jednak możemy patrzeć na przyszłość optymistycznie – cieszył się trener.

Ustabilizowanie sytuacji finansowej powoduje, iż teraz można skupić się tylko i wyłącznie na aspektach sportowych. Dzięki temu trener pokusił się o ocenę bieżącej sytuacji kadrowej MUKS-u i ewentualnych wzmocnieniach. – Młodzież, którą mamy spisuje się naprawdę dobrze. To jest dobry moment na przegląd tych wszystkich utalentowanych dziewczyn. Później przyjdzie czas na niewielkie wzmocnienia – deklarował trener dodając jeszcze, że zawodniczka podkoszowa jest priorytetem w budowaniu silnej ekipy. – Pokazały to mecze z początku sezonu z zespołami z Polkowic, Gdyni czy Gorzowa. Wtedy mieliśmy dobrą zagraniczną podkoszową i nawiązaliśmy równą walkę – uzasadnił.

Zanim jednak przyjdzie czas na wzmocnienia, przed ekipą JTC MUKS kolejne spotkanie ligowe. W najbliższy weekend zmierzy się ona z Artego Bydgoszcz, czyli z drużyną, z którą poniosła dotkliwą porażkę (96:53) w meczu inaugurującym obecny sezon Tauron Basket Ligę Kobiet. – Wynik tego spotkania mocno bolał. To był jednak pierwszy mecz. Mam nadzieję, że w rewanżowym spotkaniu wypadniemy korzystnie – podsumował Koziorowicz.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski