Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kreatywni biznesmeni, czyli ze szkolnej ławki do firmy

Katarzyna Sklepik
Przemysław Tyczyno  i Sławomir Węglewicz z Zespołu Szkół Łączności założyli firmy
Przemysław Tyczyno i Sławomir Węglewicz z Zespołu Szkół Łączności założyli firmy fot. zespół Szkół Łączności poznań
Mają po 17, 18 i 19 lat. Uczą się w technikach i szkołach zawodowych w Poznaniu. Są ambitni i przedsiębiorczy, chcieli zrealizować własne marzenia: o dobrej pracy i własnej firmie. Dziś, choć nie ukończyli jeszcze szkoły ponadgimnazjalnej są biznesmenami. Dzięki unijnemu projektowi "Systemowe wsparcie usług edukacyjnych w poznańskich szkołach zawodowych szansą na rozwój zawodowy uczniów w Poznaniu" udało się zrealizować marzenia nastolatków.

Osiemnastu najlepszych uczniów, którzy z sukcesem przeszli wszystkie fazy projektu prowadzi teraz - dzięki Akademickiemu Inkubatorowi Przedsiębiorczości (wsparcie w prowadzeniu działalności z zakresu prawa i księgowości) - swoje firmy.

- Są wśród nich firmy motoryzacyjne, transportowe, wydawnicze, gastronomiczne, a nawet osobisty trener, stylistka i hodowca roślin - wymienia Maciej Grzeczka z Wydziału Oświaty Urzędu Miasta Poznania.

Podczas projektu, 2923 uczniów przeszło ankiety i testy psychologiczne, na podstawie których opracowano ich profile zawodowe. Każdy uczeń dostał indywidualne portfolio, w formie segregatora zawierające wyniki badań, plany działań, dokumenty aplikacyjne oraz bogate informacje na temat rynku pracy i świata zawodów. Przeszli oni także szkolenia, które pomogły im w napisaniu biznesplanów.

Wśród 18 uczniów biznesmenów znaleźli się m.in.: Anna Andrzejewska (Zespół Szkół Łączności), która założyła wydawnictwo "Bunt" - książki dla młodych, Łukasz Jankowiak (Zespół Szkół Przemysłu Spożywczego) z firmą Moskeater, hodującą rośliny owadożerne, a Piotr Nowicki z Zespołu Szkół Mechanicznych otworzył firmę "Pracożercy", która ma wyręczać innych w pracach domowych.

Staram się o dotacje unijne, by rozwinąć działalność

Z Jarosławem Stachowiakiem, o firmie zrodzonej z pasji, rozmawia Katarzyna Sklepik

Jesteś uczniem klasy informatycznej, skąd u Ciebie pomysł firmy zajmującej się motocyklami, a nie na przykład budowaniem stron internetowych?
Motocykle to moja pasja od ósmego roku życia. Fakt, że internet to dzisiaj przyszłość, ale postawiłem na motocykle, zwłaszcza że to niszowe, ale coraz popularniejsze hobby.

Czym konkretnie będzie zajmować się twoja firma?
To jest przedsiębiorstwo usługowe zajmujące się między innymi renowacją motocykli i ich tuningowaniem. W Polsce nie ma zbyt wielu takich firm, teraz działają chyba dwie lub trzy, które kompleksowo się tym zajmują.

Sam zajmujesz się wymianą części w motocyklach i ich ozdabianiem?
Nie, pomaga mi w tym mój przyjaciel, który o motorach wie wszystko.

To taki twój pracownik, podwykonawca?
Można tak powiedzieć...

A czym się teraz zajmujecie?
Garażujemy motocykle przez zimę. Zawsze to jakiś zarobek na dobry początek, a poza tym staram się o dotację unijną, jeśli ją otrzymam to ruszę już pełną parą. A na razie chcę się skupić na nauce i życiu prywatnym.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski