Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Książka zamiast lustracji UAM

Krzysztof M. Kaźmierczak
Ppłk Karol Górny kierował wydziałem SB inwigilującym UAM
Ppłk Karol Górny kierował wydziałem SB inwigilującym UAM Archiwum IPN Oddział w Poznaniu
Zdecydowana większość osób, które obawiały się książki o inwigilacji Uniwersytetu im. Adama Mickiewicza w Poznaniu może spać spokojnie. Autor publikacji, prof. Kazimierz Świrydowicz ujawnił w niej zaledwie kilku z ponad stu współpracowników Służby Bezpieczeństwa z lat 80., którzy donosili na pracowników UAM. Chociaż niewiele w niej lustracyjnych sensacji, to książka ma unikalny charakter i zawiera bardzo wiele interesujących dokumentów.

W 2007 roku senat UAM powołał komisję historyczną, która miała zająć się zbadaniem przeszłości kadry naukowej poznańskiego uniwersytetu. Lustracja utknęła jednak w martwym punkcie kiedy okazało się, że zakres koniecznych badań archiwalnych byłby bardzo rozległy, a prace wymagałyby wiele czasu i zaangażowania. Równolegle, na własną rękę wyzwanie zbadania przechowywanych w Instytucie Pamięci Narodowej akt SB dotyczących uniwersytetu podjął się prof. Kazimierz Świrydowicz. Zmierzył się z przeszłością, mimo iż nie jest historykiem, a naukowo zajmuje się logiką i filozofią. Motywowała go przeszłość opozycyjna (był inwigilowany i aresztowany). Książka "Uniwersytet im. A. Mickiewicza w oczach służb specjalnych PRL. Wybór źródeł z lat 1982-1989" jest ukoronowaniem jego czteroletnich badań.

Publikacja na długo przed wydaniem wzbudzała obawy i kontrowersje. "Korytarzowi" krytycy prof. Świrydowicza kwestionowali jego zawodowe kompetencje do zajmowania się sprawami historycznymi, a zarazem obawiali się, że książka będzie miała charakter typowo rozliczeniowy. Opublikowana przez Wydawnictwo Naukowe UAM książka rozwiewa tego rodzaju obawy.

- Moim celem nie było przeprowadzenie lustracji. Zamierzałem przedstawić dokumentację działań prowadzonych przez SB przeciwko środowisku uniwersyteckiemu - wyjaśnia prof. Kazimierz Świrydowicz. - Książka jest dowodem na to, że mimo ogromnego zaangażowania aparatu bezpieczeństwa i stosowania represji związana z działalnością opozycyjną kadra UAM wyszła ze starcia z bezpieką z twarzą. Tylko nieliczni mają powody do tego, by dziś wstydzić się spojrzeć w lustro.

Zasadniczą częścią książki jest zachowany unikatowy zbiór codziennych raportów SB z inwigilacji UAM w 1982 roku oraz zachowana dokumentacja działań prowadzonych przez bezpiekę wobec pracowników uniwersytetu, którzy zdecydowali się udostępnić je autorowi . W tej części znajdują się dokumenty dotyczące źródeł informacji SB. Wśród nich znalazły się fragmenty teczki TW "Leńskiego", Dariusza Matelskiego (ujawnionego publicznie w 2005 roku), wraz z reprodukcjami własnoręcznie pisanych doniesień.

Książka opatrzona jest wstępem i komentarzem historyków. Jej uzupełnieniem są biogramy i fotografie oficerów SB inwigilujących UAM oraz wykazy współpracowników bezpieki.

- To cenna pozycja. Jak dotąd niewiele polskich uniwersytetów doczekało się wydania tak obszernej dokumentacji działań prowadzonych przez SB - uważa prof. Andrzej Paczkowski, przewodniczący Rady Instytutu Pamięci Narodowej, który był recenzentem książki.

Czytaj także https://gloswielkopolski.pl/agent-sb-napisal-ksiazke-dla-kombatantow-czerwca56/ar/61257

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski