Problem, kto ma podejść do strzelania rzutu karnego co jakiś czas powraca w Lechu Poznań. 15 lutego 2016 roku, aż trzech piłkarzy miało ochotę wykonać rzut karny w starciu z Termaliką Nieciecza. Darko Jevtić, Tomasz Kędziora i Dawid Kownacki prawie sobie wydzierali piłkę. Po meczu trener Jan Urban zapewniał, że do takich sytuacji w przyszłości już nie dojdzie i kolejność wykonawców jedenastek została raz na zawsze wyjaśniona. Wyznaczony został Dawid Kownacki. - Takie nieporozumienie nie powinno wydarzyć się w profesjonalnym klubie. Jevtić zresztą już rok wcześniej, w pucharowym meczu z Wisłą, zabrał piłkę Wołąkiewczowi i strzelił tak, że bramkarz obronił.
Zobacz też:
- Napastnik zawsze ma pierwszeństwo - to zasada, którą kierował się od początku pracy w Lechu Nenad Bjelica przy ustalaniu wykonawców "11". Poprzedni sezon był dla Kolejorza wyjątkowo udany jeśli chodzi o wykorzystywanie karnych. Nasi piłkarze aż jedenastokrotnie stawali przed szansą pokonania bramkarza i wszystkie te okazje zamienili na bramki! Etatowy wykonawca Marcin Robak aż dziewięć razy wpisał się na listę strzelców. Pozostałe dwie bezbłędnie wykonali Kownacki i Jevtić.
W tym sezonie strzelanie karnych rozpoczął Nicki Bille w meczu z Piastem. Wiosną jednak Lech ma tylko 50 procentową skuteczność. Oprócz dwóch karnych niestrzelonych Koronie, lechitom udało się pokonać bramkarzy Jagiellonii (Jevtić) i Wisły (Gytkjaer).
Okazuje się, że to właśnie karny na stadionie "Białej Gwiazdy" był powodem, dla którego w piątek nastąpiła zmiana strzelca.
- Darko oddał mi karnego na Wiśle. To był miły gest z jego strony - przyznał Christian Gytkjaer. - Obiecałem mu, że przy najbliższej okazji mu się zrewanżuję. Oczywiście, że przeciwko Koronie nie strzelałem z tego powodu, że nie czułem się na siłach, bo zawsze wierzę w siebie i swoje umiejętności. Darko wcześniej się nie mylił i byłem przekonany, że zdobędzie gola. Mam nadzieję, że w rundzie finałowej będziemy jeszcze mieli rzuty karne i wtedy wrócimy do początkowych ustaleń - dodał Gytkjaer.
Ten gest walczącego o tytuł króla strzelców Duńczyka świadczy jednak o tym, że w drużynie Lecha Poznań panuje bardzo dobra atmosfera i to jest powód do optymizmu.
- Bardzo mi smutno z tego powodu, że nie zdobyłem gola, bo przy naszym prowadzeniu ten mecz mógłby się inaczej ułożyć. Wcześniej pokazałem, że potrafię strzelać karne. Tym razem się nie udało, ale będzie jeszcze okazja, by się zrehabilitować - stwierdził Jevtić.
Najbliższa już w piątek. Lech zagra w Lubinie z Zagłębiem o 20.30.
Zobacz nasz magazyn Wokół Bułgarskiej
POLECAMY:
Kobiety poszukiwane za niepłacenie alimentówStary Poznań na archiwalnych zdjęciach!
Tu serwują najlepszą pizzę w Poznaniu!
Sprawdź, czy jesteś bystry [QUIZ]
Quizy gwarowe, które pokochaliście [SPRAWDŹ SIĘ]
Wszystko o Lechu Poznań [NEWSY, TRANSFERY]
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?