Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kto uratuje kierowców kaliskiego PKS-u?

Elżbieta Bielewicz
Do starosty kaliskiego skierowano list otwarty w sprawie organizacji transportu w powiecie A Od tych decyzji zależy m.in. los PKS. Starosta mówi jasno, że wybierze wariant najbardziej korzystny

Pracownicy i zarząd Przedsiębiorstwa Komunikacji Samochodowej, Kaliskiego Przedsiębiorstwa Transportowego oraz Kaliskich Linii Autobusowych wystosowali do kaliskiego starosty list otwarty. Nadawcy pisma są zaniepokojeni brakiem decyzji dotyczącej przyszłości publicznego transportu zbiorowego w powiecie kaliskim. Obawiają się także o swoją przyszłość i miejsca pracy.

Rzecz w tym, że obecnie organizacją transportu w powiecie zajmują się sami przewoźnicy, a znaczącą rolę odgrywa tu PKS. Jednak od 1 stycznia 2017 roku wchodzą w życie nowe przepisy wynikające z Ustawy o publicznym transporcie zbiorowym, które nakładają na samorządy obowiązek organizacji transportu na swoim terenie. Może się więc okazać, że PKS nie będzie konkurencyjny, a jego miejsce zajmie inny przewoźnik. Już w 2016 roku starosta będzie zobligowany ogłosić przetarg na obsługę komunikacyjną powiatu, bądź powierzyć usługę własnej jednostce organizacyjnej, tzw. podmiotowi wewnętrznemu. Nadawcy listu przestrzegają, że ,,ogłoszenie przetargu niesie za sobą duże ryzyko, że przewozy zostaną przejęte przez przewoźników zajmujących się transportem w kraju lub za granicą typowo komercyjnie, w żaden sposób niezwiązanych z naszym regionem. W tej sytuacji bardzo prawdopodobna staje się likwidacja kaliskiego PKS-u oraz pozbawienie miejsc pracy nie tylko jego 100-osobowej załogi, ale także pozbawienie miejsc pracy znacznej części prywatnych przewoźników”.

Jednym z sugerowanych w liście rozwiązań miałoby być przekazanie miejskich udziałów spółki PKS starostwu powiatowemu bądź utworzonemu w tym celu związkowi międzygminnemu. Rozwiązanie korzystne dla miasta nie musi jednak takim być dla powiatu.

Zapytany przez nas o opinię w tej sprawie kaliski starosta Krzysztof Nosal mówi jasno: - Jeśli miałbym dziś podejmować decyzję, czy przejąć PKS, to powiedziałbym - nie! Byłoby to przejęcie głównie problemów, z którymi boryka się ta spółka, bo nieruchomości zostały już sprzedane. Musimy tak organizować transport, by jak najmniej do niego dopłacać, mając także na względzie funkcje społeczne.

Plan transportu publicznego dla powiatu kaliskiego jest w fazie tworzenia. Jego projekt był już wyłożony do wglądu i wniesiono kilkadziesiąt uwag, które teraz będą uwzględnione.

- Ustawa dopuszcza trzy rozwiązania : zorganizowanie przetargu, konsorcjum bądź ustalenie podmiotu wiodącego - jednego przewoźnika. W planie nie ma rozstrzygnięcia, która z tych form będzie stosowana w powiecie kaliskim - informuje Jan Kłysz, wicestarosta. - Decyzje zapadną w pierwszym kwartale przyszłego roku, po dokładnej analizie ekonomicznej. Ale jesteśmy otwarci na wszelkie propozycje. Pozytywne jest to, że zaczynamy rozmawiać, że przewoźnicy - PKS i prywatni - organizują się, by przejąć transport na terenie powiatu.

ZiemiaKaliska.com.pl Dołącz do naszej społeczności na Facebooku!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski