Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Które branże uznajemy za najmniej i najbardziej atrakcyjne? Sprawdź wyniki badania

Karol Pomeranek
Karol Pomeranek
Specjalności zabiegowe wśród młodych lekarzy cieszą się najmniejszym zainteresowaniem.
Specjalności zabiegowe wśród młodych lekarzy cieszą się najmniejszym zainteresowaniem. pixabay.com
Profesja lekarska pojawia się w wynikach internetowego badania „Kto zarabia za dużo? Tak Polacy patrzą na różne zawody” jako jedna z najbardziej intratnych, a zarazem stresujących. Przemysław Ciupka z Wielkopolskiej Izby Lekarskiej jak najbardziej podziela ten pogląd.

Autorzy serwisu CVeasy.pl przeprowadzili badanie ankietowe w którym wzięło udział blisko 600 osób z całego kraju. Respondenci dzielili się swoimi przemyśleniami na temat: „Które profesje uznajemy za najbardziej wymagające, stresujące czy dochodowe?”.

W ocenie ponad połowy respondentów, niesłusznie niskie wynagrodzenia otrzymują nauczyciele, pracownicy porządkowi, budowlańcy i pracownicy medyczni, w tym pielęgniarze i ratownicy.

Które branże uznajemy za najmniej i najbardziej atrakcyjne? Sprawdź wyniki badania

– W mojej opinii szczególnie trudne do zaakceptowania są kilkukrotnie niższe wynagrodzenia w Polsce w stosunku do większości krajów europejskich, przy nieznacznie niższych, a w wielu przypadkach podobnych lub wyższych cenach dóbr i usług. Taka dysproporcja dochodów i wydatków powoduje frustrację i obniżenie motywacji do działania

– tłumaczy dr inż. Artur Gajdos, ekspert analiz rynku pracy.

Respondenci zapytani tymczasem o najbardziej atrakcyjne zawody pod względem zarobków i perspektyw, wymieniamy najczęściej specjalistów z zakresu IT.

Które branże uznajemy za najmniej i najbardziej atrakcyjne? Sprawdź wyniki badania

– W drugiej kolejności przywołujemy lekarzy, a zwłaszcza dentystów i chirurgów. Trzecią najbardziej obiecującą ścieżką kariery okazuje się prawnik – szczególnie adwokat lub notariusz. Najwyższe zarobki przypisujemy za to wszelkim przełożonym, dyrektorom i prezesom.

– czytamy w raporcie.

Profesja lekarska pojawia się również wysoko przy pytaniu, kto najbardziej stresuje się w pracy?

– Za najbardziej stresującą profesję uznajemy lekarza, policjanta i górnika.

Profesja lekarska to także stres i hejt

Z wynikami badań zgadza się Przemysław Ciupka z Wielkopolskiej Izby Lekarskiej.

– Profesja lekarska z pewnością należy do tych dających perspektywy osiągnięcia dobrych zarobków, niemniej jednak związana jest obarczona jest wyjątkowo dużym stresem. Szczególnie mam na myśli specjalności zabiegowe, które wśród młodych lekarzy cieszą się najmniejszym zainteresowaniem.

W ocenie Wielkopolskiej Izby Lekarskiej, narastającym problemem jest roszczeniowość ze strony pacjentów i ich rodzin.

Które branże uznajemy za najmniej i najbardziej atrakcyjne? Sprawdź wyniki badania

– Lekarze pracujący w szpitalach są szczególnie narażeni na to zjawisko. Wśród moich koleżanek i kolegów nie znam chyba nikogo, kto by się z nim nie zetknął. Pełnię też funkcję Rzecznika Praw Lekarza i widzę na co dzień, że hejt z jakim stykają się lekarze, a zwłaszcza szpitalnicy, staje się nie do zniesienia

– tłumaczy Marcin Karolewski, wiceprezes ORL WIL przywołując przeprowadzone niedawno przez środowisko lekarskie badanie ankietowe „Diagnoza Szpitalna 2023”, w którym wypowiedziało się 500 lekarzy. 95 proc. respondentów było świadkami agresywnych zachowań ze strony pacjentów lub ich bliskich, a ponad 80% doświadczyło ich na własnej skórze.

– Pamiętajmy o tym, że udzielając świadczeń w placówce posiadającej kontrakt z NFZ przysługuje nam ochrona należna funkcjonariuszowi publicznemu. Pracujmy nad tym, żeby również pacjenci mieli tę świadomość i nie czuli się bezkarni kierując w naszą stronę obelgi – dodaje przewodniczący komisji ds. szpitalnictwa NRL.

Lekarze walczą o system „no-fault”

Rzecznik WIL przypomina, że także wielkopolskie środowisko medyczne od lat apeluje o zaimplementowanie w Polsce pozasądowego systemu rekompensowania szkód medycznych bez konieczności dowodzenia winy, znanego pod nazwą no-fault.

– Chodzi o to, by wzorem Nowej Zelandii, krajów skandynawskich, Kanady czy niektórych stanów USA rekompensować pacjentom lub ich rodzinom niepożądane zdarzenia medyczne, bez konieczności orzekania o winie

– tłumaczy.

Które branże uznajemy za najmniej i najbardziej atrakcyjne? Sprawdź wyniki badania

– Wyraźnie zaznaczmy, że system no-fault nie wyklucza odpowiedzialności karnej, daje za to pacjentowi możliwość uzyskania szybkiego zadośćuczynienia bez konieczności pociągania konkretnych osób do odpowiedzialności cywilnej. Z odpowiedzialności karnej zwalnia tzw. „klauzula dobrego Samarytanina”, która nie jest tożsama z no-fault i wymagałby znacznie dalej idących zmian w prawie

– mówił wcześniej o sprawie dr n. med. Krzysztof Kordel, prezes ORL WIL.

Jesteś świadkiem ciekawego wydarzenia? Skontaktuj się z nami! Wyślij informację, zdjęcia lub film na adres: [email protected]

Własne M:

od 16 lat

Obserwuj nas także na Google News

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski