Sąd nie dodał, że warto też przechodnia spytać, czy ma wykupione OC - bo może się przecież pomylić. I kto wtedy zapłaci?
Teraz nie dziwię się, że polskie sądy się nie wyrabiają. Jeśli przyszło im interpretować kodeks drogowy... Ba! Każdy sąd interpretuje go po swojemu, innymi słowy: sędziowie prawo jazdy robili chyba w innych ośrodkach. Albo inny pogląd na kulturę za kółkiem mają.
Co będzie dalej? Może sąd będzie musiał rozstrzygać, co znaczy: zachować szczególną ostrożność, zbliżając się do skrzyżowania... Bo ja na przykład jestem strasznie nieostrożny: nie mam kasku, gdy do skrzyżowania dojeżdżam. A kask - jak wiadomo - to oznaka szczególnej ostrożności. Że w samochodzie nieprzydatny? W kodeksie drogowym o tym mowy nie ma...
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?