18+

Treść tylko dla pełnoletnich

Kolejna strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich. Jeśli chcesz do niej dotrzeć, wybierz niżej odpowiedni przycisk!

Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Lech - Górnik 1:0! Rezerwowi bohaterami. Kolejorz rusza do galopu

Maciej Lehmann
O zwycięstwie Lecha przesądziła akcja dwóch rezerwowych Marcina Kikuta i Rafała Murawskiego
O zwycięstwie Lecha przesądziła akcja dwóch rezerwowych Marcina Kikuta i Rafała Murawskiego Fot. Marek Zakrzewski
Od 9 lat Górnik Zabrze nie potrafi wygrać w Poznaniu i na sukces przy Bułgarskiej będzie musiał jeszcze poczekać. Kolejorz zdobył w środę bardzo ważne trzy punkty, które przedłużyły nadzieje zajęcie miejsca gwarantującego start w europejskich pucharach.

O zwycięstwie Lecha przesądziła akcja dwóch rezerwowych Marcina Kikuta i Rafała Murawskiego. "Kiki" wybiegł za pleców Tonewa, wpadł w pole karne i dograł idealnie do pozostawionego bez opieki kolegi. Reprezentant Polski nie mógł nie trafić z pięciu metrów! Strzelił pod poprzeczkę i został bohaterem meczu.

POCZUJ ATMOSFERĘ MECZU I ZOBACZ DOPING KIBICÓW LECHA:

PRZECZYTAJ TAKŻE:
Oceniamy lechitów po meczu z Górnikiem Zabrze
Lech Poznań wygrał z Górnikiem Zabrze 1:0 [ZDJĘCIA]

Przez wiele minut nie było to jednak wielkie widowisko. Wiadomo było, że Lecha czeka ciężka przeprawa, bo zabrzanie w tym roku jeszcze nie przegrali, ale nikt nie spodziewał się, że poznaniacy będą grali tak chaotycznie. Spięć podbramkowych było w pierwszej połowie jak na lekarstwo. Rozczarowani poziomem musieli być wysłannicy klubów, które polują na Artjoma Rudniewa czyli Galatasaray, Herthy Berlin. Pojawił się nawet skaut z Meksyku, który chciał sie przekonać co prezentuje Manuel Arboleda. Kolumbijczyk co prawda bardzo się starał, próbował twardo walczyć z rywalami, ale tak jak cały zespół Kolejorza wiele razy nie potrafił zapanować nad piłką.

Z kolei Rudniew, o którym ostatnio głośno było w Niemczech, w pierwszej połowie był niemal niewidoczny. Dwa razy mocno uderzył z dystansu, ale były to strzały niecelne, więc bramkarz Górnika mógł spokojnie wzrokiem odprowadzić piłkę na aut. Bardziej aktywny był Bartosz Ślusarski. To właśnie po jego dośrodkowaniu zaraz na początku meczu kapitalna okazję miał Vojo Ubiparip. Serb był trzy metry przed bramką, ale nie potrafił głową skierować piłki do bramki. Szkoda, bo szybko strzelony gol, mógłby podbudować piłkarzy Lecha.

Tymczasem po niezłym początku w szeregi naszej drużyny wkradła się duża nerwowość. Niewiele brakowało, by Kwiekowi udało się zaskoczyć Burica. Zabrzanin uderzył z rzutu wolnego z 18 metrów, ale Lecha uratowało spojenie słupka z poprzeczką.
Pod bramką Górnika mocno zakotłowało się dopiero w 37 minucie. Po rzucie rożnym z bliska piłkę do bramki próbował wepchnąć Ślusarski. Skorupskiemu jednak udało się sprowadzić napastnika Lecha do parteru i zażegnać niebezpieczeństwo.

Dużo więcej emocji było po przerwie. Sygnał do ofensywy dał Tonew, który soczyscie uderzył z dystansu. Chwilę później świetną okazję miał Rudniew. Łotysz po dośrodkowaniu Tonewa strzelił głową w sam środek bramki i Skorupski zdołał skutecznie interweniować.

Kluczowe okazały się zmiany jakie trener Mariusz Rumak dokonał po godzinie gry. Rezerwowi rozegrali podręcznikową akcję, którą mocnym strzałem pod poprzeczkę sfinalizował Murawski.

Po tym golu pojedynek nabrał rumieńców. W końcówce zwycięstwo uratował Burić, który najpierw świetnie obronił bardzo groźny strzał Dancha, a potem dobitkę z bliska Nakoulmy.
Lech też miał jeszcze dobrą okazje do podwyższenia wyniku. Po koronkowej akcji Murawskiego z Rudniewem, znów górą był bramkarz Górnika . Próbował dobijać jeszcze Ubiparip, ale znów zabrakło mu precyzji.
Kolejorz wygrał drugi mecz z rzędu i w sobotę musi przedłużyć te serię. Na Bułgarską zawita Cracovia, z którą zwycięstwo jest obowiązkowe.

Lech - Górnik 1:0
Bramka: Murawski 71
Widzów: 13 500
Sędziował Paweł Pskit (Łódź)
Lech: Burić - Wołąkiewicz (69 Kikut), Kamiński, Arboleda, Henriquez - Tonew Z (85. Możdżeń) Drewniak Z, Djurdjević (60. Murawski), Ślusarski - Rudniew, Ubiparip.
Górnik: Skorupski - Bemben (76. Milik), Danch Z, Szeweluchin, Marciniak - Olkowski, Pazdan (76. Mączyński), Przybylski Z, Kwiek, Nakoulma (86. Wodecki) - Zieliński.

Tabela T-Mobile Ekstraklasy

1. Legia Warszawa 23 44 37-13
2. Śląsk Wrocław 23 42 38-24
3. Ruch Chorzów 23 41 35-22
4. Korona Kielce 23 41 28-20
5. Polonia Warszawa 23 38 27-23
6. Lech Poznań 23 35 32-18
7. Wisła Kraków 23 33 22-19
8. Podbeskidzie 23 33 22-26
9. Widzew 23 32 20-21
10. Górnik 23 29 26-26
11. Jagiellonia Białystok 23 29 27-35
12. GKS Bełchatów 23 25 27-26
13. Zagłębie Lubin 23 24 23-37
14. Lechia Gdańsk 23 21 13-23
15. ŁKS Łódź 23 18 15-42
16. Cracovia 23 17 13-30
NASTĘPNE MECZE piątek: GKS Bełchatów - Lechia Gdańsk (18), Wisła Kraków - Legia Warszawa (20.30); sobota: Widzew Łódź - Ruch Chorzów (13.30), Podbeskidzie Bielsko-Biała - ŁKS Łódź (15.45), Lech Poznań - Cracovia (18); niedziela: Górnik Zabrze - Korona Kielce (14.30), Polonia Warszawa - Śląsk Wrocław (17); poniedziałek: Zagłębie Lubin - Jagiellonia Białystok (18.30).

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski