Lech Poznań chce zakończyć passę Rakowa Częstochowa i wrócić do gry. Dariusz Żuraw podpisał nowy kontrakt z Kolejorzem

– Zdajemy sobie sprawę z miejsca, na którym jesteśmy. W żadnym meczu, w którym straciliśmy punkty nie byliśmy gorsi od rywala. Traciliśmy gole tylko przez brak koncentracji i przez indywidualne błędy - powiedział na konferencji prasowej przed meczem z Rakowem trener Dariusz Żuraw.

Czwartkowy trening Lecha Poznań, w którym trenował van der Hart:

Szkoleniowiec przyznał, że choć przygotowania do meczu z Rakowem odbywały się w okrojonym składzie ze względu na wyjazd kadrowiczów, to celem była przede wszystkim poprawa gry w defensywie. Liczby wiele mówią. Filip Bednarek w 8 spotkaniach 13 razy wyciągał piłkę z siatki. Golkiperzy tylko trzech zespołów stracili więcej bramek. Rywale strzelali bramki głównie w końcówkach meczów. Tak było w spotkaniach z Zagłębiem Lubin, Śląskiem Wrocław, Wisłą Płock, a ostatnio z Legią.

- Gole w końcówkach czy po stałych fragmentach gry świadczą właśnie o braku koncentracji. Jeśli ten element poprawimy to w następnych meczach powinniśmy wyglądać lepiej, ale przede wszystkim wyniki powinny być lepsze - dodał trener.

Czytaj też: Lech Poznań: 21 meczów w 93 dni. Liderzy Kolejorza to najbardziej eksploatowani polscy piłkarze! "To dla nich mordercza dawka futbolu"

Lecha w niedzielę czeka niełatwe zadanie, bo Raków w tym sezonie spisuje się bardzo dobrze. Jest liderem, przegrał tylko raz. Wliczając mecze Pucharu Polski, jest niepokonany od 10 spotkań.

- To jest ciekawie budowany zespół - mówi o rywalu trener Żuraw. - Przed sezonem doszło tam kilku nowych zawodników, szczególnie w formacji ofensywnej, którzy dzisiaj decydują o sile tej drużyny. Ci gracze są odpowiedzialni za zdobywanie wielu bramek po zakładaniu pressingu. Do dobrze rozumiejący się zespół na boisku. Ale ma też wiele szczęścia. Oglądałem wszystkie mecze Rakowa, nie zawsze grał dobrze, a jednak potrafił zdobywać gole po stałych fragmentach gry. Trudno mi powiedzieć, czy Raków utrzyma taką formę do końca sezonu. Mam nadzieję, że jego passa zakończy się już w niedzielę - dodał szkoleniowiec Kolejorza.

W niedzielnym meczu nie wystąpi Jakub Kamiński, który odczuwa jeszcze skutki kontuzji mięśniowej. Dariusz Żuraw odniósł się też do sytuacji Bohdana Butki, który jeszcze nie zagrał w tym sezonie.

- Bohdan przyleciał do nas z drobnym urazem mięśniowym, a skoro piłkarz nie jest na 100 procent gotowy, to nie ryzykujemy jego zdrowia. Butko w ostatnich dwóch tygodniach pracował na pełnych obrotach i na pewno do końca rundy z niego skorzystamy. Nie wiem co będzie dalej. Na pewno będziemy rozmawiać na temat jego dłuższego pozostania w Lechu - powiedział Dariusz Żuraw.