Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Lech Poznań czy Legia Warszawa - kto w tym roku wygra ligę?

Kacper Rogacin, Maciej Lehmann
Rafa Murawski marzy o tytule mistrza z Lechem Poznań
Rafa Murawski marzy o tytule mistrza z Lechem Poznań Grzegorz Dembiński
Pięć meczów do rozegrania. Piętnaście punktów do zdobycia. Kto 2 czerwca będzie fetował zdobycie mistrzostwa Polski? Kluczowy będzie bezpośredni mecz - mówi Rafał Murawski

- Zapowiada się fajna walka o tytuł. Jeszcze dużo spotkań przed nami, wiele się może zdarzyć. Zapewniliśmy sobie już start w pucharach, co daje nam duży komfort. Możemy skoncentrować się tylko na pojedynku z Legią. Sytuacja jest taka, że może dojść jeszcze do kilku przetasowań w tabeli. W sobotę byliśmy liderem i fajnie czuliśmy się na pierwszym miejscu. Najważniejsze jest by zajmować tę pozycje też po ostatniej kolejce - 2 czerwca - mówi kapitan Lecha Rafał Murawski.

Lech Poznań: Piłkarze biegali w Lasku Marcelińskim

W grze o mistrzostwo liczą się już tylko Legia i Lech. Śląsk choć wygrał z Pogonią nie ma już nawet matematycznych szans na obronę tytułu. Może skupić się na walce o grę w Lidze Europy. W tej chwili szansę na zajęcie trzeciego miejsca ma jeszcze sześć zespołów.

Piłkarzy Lecha czeka trudny wyjazd do Wrocławia na mecz ze Śląskiem

Patrząc na terminarz, możemy być pewni, że będzie to miesiąc pasjonującej walki. Ważne będzie nie tylko przygotowanie fizyczne, ale też jak oba zespoły walczące o mistrzostwo będą radziły sobie z presją. Na razie zarówno Lech i Legia są w małym dołku. Co prawda mają świetny bilans punktowy (Kolejorz zanotował sześć zwycięstw z rzędu, Legia może pochwalić się pięcioma zwycięstwami i remisem), ale wygrywanie przychodzi im z dużym trudem.

- Lechowi, gdy prowadzi 1:0 trochę brakuje pewności - mówi komentator Canal +, były gracz Lecha i Legii Maciej Murawski.

- Każdy piłkarz poznańskiego zespołu uważa przede wszystkim na to, by nie popełnić błędu. Myślę, że w następnych meczach większą odpowiedzialność muszą wziąć na siebie Hamalainen i Rafał Murawski. Widziałem mecz z Piastem, w którym Kolejorz szybko strzelił drugą oraz trzecią bramkę i wtedy świetnie wyglądało. Potrafił perfekcyjnie kontrolować to co dzieje się na boisku. Lechowi w tych ostatnich meczach brakowało drugiej bramki, by spokojnie ułożyć sobie grę - dodaje były reprezentant Polski.

- Zwycięstwa przychodzą nam teraz z trochę większym trudem, ale być może jest to wynik tego, że dopadł nas lekki kryzys fizyczny. Mała zadyszka to nic nadzwyczajnego w tym okresie. Musimy się odbudować, naładować baterie, by w decydującym momencie sezonu być w jak najlepszej dyspozycji - twierdzi Murawski, kapitan Lecha

Zadyszkę w ostatnich meczach przeżywała też Legia. Warszawski zespół ma jednak jednak w rękach mocny atut. Bezpośredni mecz z Lechem rozegra przed własną publicznością. Podopieczni Jana Urbana przy Łazienkowskiej w tej rundzie jeszcze nie przegrali, w pięciu meczach zdobywając dziewięć bramek, a tracąc tylko jedną (z Pogonią Szczecin). Z drugiej strony, Lech od dawna jest znany jako drużyna wyjazdowa. W pięciu tegorocznych spotkaniach na obcych boiskach piłkarze Mariusza Rumaka aż jedenaście razy trafiali do siatki rywali. W dodatku każdy mecz kończyli bez straty gola! Tak więc drużyna, która 18 maja wygra w Warszawie, będzie tylko o krok od mistrzostwa.

- Legia to jest drużyna, której trener Urban pozwala na więcej swobody na boisku, grają bardziej kombinacyjny futbol niż Lech. Z kolei gra Kolejorza bardziej oparta jest na taktycznych schematach, jak widać oba te sposoby gry są skuteczne - mówi obrońca Wisły Arkadiusz Głowacki, który grał niedawno zarówno przeciwko napastnikom klubu z Łazienkowskiej i na Bułgarskiej.

- Nie ma znaczenia, że Legia w tym momencie gra bardziej przekonująco. Tracimy do niej dwa punkty i jeśli wygramy w Warszawie, nie oddamy pierwszego miejsca. A jeśli przegramy? Nie przegramy! - twierdzi Rafał Murawski.
Jeśli chodzi o Legię, to zagrozić jej może Jagiellonia, która nadal walczy o puchary. Tomasz Hajto zrobi wszystko, by utrzeć nosa piłkarzom ze stolicy. Oprócz meczu z Jagą Legia powalczy z Widzewem i Ruchem na wyjeździe oraz z Lechem i Śląskiem (w 30. kolejce) u siebie. Legioniści zapowiadają, że zrobią wszystko, by już przed meczem z wrocławianami zapewnić sobie tytuł mistrzowski.

Piłkarzy Lecha czeka natomiast trudny wyjazd właśnie do Wrocławia na mecz ze Śląskiem, który również musi wygrywać, by grać w eliminacjach do Ligi Europy. Poza tym lechici wybiorą się do Warszawy, a u siebie podejmą kolejno Widzew, Podbeskidzie i Koronę.

- Kiepsko byłoby nie zdobyć mistrzostwa, ale jeśli Lech nas wyprzedzi, to trudno. Na pewno nie zwolnię Urbana, nie będzie też rewolucji w składzie. Piłka to piłka, a Lech jest bardzo mocnym zespołem - mówi prezes Legii Bogusław Leśnodorski. Wygląda na to, że w tej sytuacji z najwyższym trudem przychodzi mu zachowanie zimnej krwi.

26. kolejka:

Lech - Widzew Łódź nasz typ: 1
Jagiellonia - Legia nasz typ: X

27. kolejka:
Legia - Lechnasz typ: 2

28. kolejka:Widzew - Legianasz typ: 2
Lech - Podbeskidzie Bielsko-Białanasz typ: X

29. kolejka:
Śląsk Wrocław - Lech nasz typ: 2
Ruch Chorzów - Legia nasz typ: 2

30. kolejka:
Legia - Śląsk nasz typ: 1
Lech - Korona Kielce nasz typ: 1

Klasyfikacja końcowa T-ME:
1. Lech 67 pkt
2. Legia 66 pkt


GŁOS WIELKOPOLSKI POLECA:


Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski