Od początku sezonu forma sportowa Darko Jevticia była daleka od tej, do jakiej nas przyzwyczaił w poprzednich latach. W tym sezonie zagrał co prawda już w dziewięciu meczach, strzelił nawet gola w pojedynku z Cracovią, ale ani razu nie zaliczył pełnego spotkania. Ostatni raz wyszedł na boisko 16 sierpnia w rewanżowym meczu pucharowym z RSC Genk, ale dał słabą zmianę i za ten występ był mocno krytykowany przez kibiców.
Stało się tak dlatego, że nie przekonywał swoją grą także w poprzednich meczach. Kilka przebłysków jak choćby asysty w pucharowych meczach z Gandzasarem i Soligorskiem, czy przy zwycięskim trafieniu z Wisłą Płock, nie zatarło ogólnego wrażenia, że Darko nie wiele daje w tym sezonie drużynie. Nieudanych podań, przegranych dryblingów i łatwych strat miał bowiem znacznie więcej, a na dodatek nie najlepiej wyglądał też pod względem fizycznym.
- Widać było, że nie jest sobą, coś mu przeszkadza w dobrej grze. A przecież jest to zawodnik, który gdy jest w formie, potrafi wznieść się na poziom osiągalny tylko dla kilku piłkarzy z naszej ligi. Trudno mi powiedzieć dlaczego wpadł w taki dołek. Ale, gdy już się w nim znalazł trzeba go wspierać, by jak najszybciej wrócił do swojej dyspozycji. To był bardzo ważny jeszcze w poprzednim sezonie piłkarz, wiadomo jaki ma potencjał, dlatego zasłużył sobie, by dać mu spokojnie teraz popracować - mówi nam Marek Rzepka, był obrońca Kolejorza i reprezentacji Polski.
Na tym, by Jevtić odzyskał dobrą formę zależy też klubowi. Pomocnik ma jeszcze dwuletni kontrakt z Kolejorzem i zimą trzeba będzie podjąć decyzję, czy dla obu stron nie będzie lepiej, by Szwajcar zmienił otoczenie. Do tej pory Lech bowiem odrzucał przychodzące z zagranicy oferty sprzedaży Jevticia.
Ostatnia bardzo konkretna była zimą, ale nawet nie przystąpiono do negocjacji, bo Kolejorz miał walczyć o mistrzostwo Polski i Darko był w planie Nenada Bjelicy kluczowym zawodnikiem. Dobra passa skończyła się jednak po przestrzelonym przez Szwajcara rzucie karnym z Koroną i to był też moment, od którego Jevtić notuje sportowy zjazd.
Teraz wszystko zależy już od Jevticia. Zresztą nie będzie po raz pierwszy walczył o odzyskanie miejsca w składzie. Trudny okres przeżywał już w Lechu w 2016 roku, gdy trenował go Jan Urban. Ten szkoleniowiec miał do niego pretensje za małe zaangażowanie w grę defensywną i w środku pola wolał wystawiać Tetteha z Trałką i Linettym. Również u Bjelicy nie zawsze miał miejsce w wyjściowym składzie i musiał odbudowywać swoją pozycję. Dlatego jest duża szansa, że wyjdzie i z tego kryzysu. Na co oczywiście bardzo liczymy.
POLECAMY:
Najlepsze zdjęcia z MPK Poznań. To nas śmieszy i dziwi!
Modowe stylizacje poznaniaków zadziwiają!
Uczniowie piszą, a nauczyciele płaczą! HITY KLASÓWEK
Ile zarabia kierowca i motorniczy MPK Poznań?
100 najpopularniejszych nazwisk żeńskich
Quizy gwarowe, które pokochaliście [SPRAWDŹ SIĘ]
ZOBACZ TEŻ: Kolejny odcinek programu "Wokół Bułgarskiej"
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?