Walka o europejskie puchary staje się bardzo zacięta. Śląsk to obok Piasta najgroźniejszy rywal Kolejorza w rywalizacji o ligowe podium. Poznaniacy przed meczem we Wrocławiu byliby w dużo lepszej sytuacji, gdyby w środę zdołali pokonać Pogoń.
- Niedosyt po tym meczu pozostaje, ale najważniejsze, co będzie na koniec - mówi trener Lecha Poznań Dariusz Żuraw.
Szkoleniowiec przyznał, że jego zespół zagrał słabiej niż oczekiwał.
- Apetyty były rozbudzone, ale dużo kosztował nasz ten mecz z z Piastem. Przyznali to też sami zawodnicy. Parę zmian było wymuszonych, nie wszyscy byli gotowi do gry. Operowaliśmy za wolno piłką - analizował Dariusz Żuraw.
Sprawdź też:
To może poprawić się w niedzielę we Wrocławiu, bo do składu wraca Jakub Moder, który odcierpiał karę za żółte kartki.
- Wcześniej graliśmy typową „6”, teraz z Kubą Moderem gramy inaczej. Jeśli mamy trzech kreatywnych zawodników w środku, to gra jest trochę inna, bardziej płynna. Jednak nie uzależniałbym tego od jednego zawodnika. Rozwijamy się jako cały zespół - przyznał Żuraw.
Czytaj też: Kolejorz bezbramkowo zremisował z Portowcami. Maszyna się zacięła
Śląsk po słabym meczu w Warszawie, gdzie przegrał 0:2, zrehabilitował się przed własnymi kibicami wygrywając 3:2 z Cracovią. Przełomowe okazało się 180 sekund między 60. a 62. minutą. Goście prowadzili od 47. minuty po strzale Rafael Lopesa, ale losy meczu odmienił Płacheta, który doprowadził do wyrównania po dośrodkowaniu Picha.
Gospodarze poszli za ciosem i w pierwszej akcji po wznowieniu gry wyszli na prowadzenie. Tym razem nabuzowany Płacheta w swoim stylu zmylił kilku rywali prowadząc piłkę bardzo krótko przy nodze, zagrał do dobrze wbiegającego w szesnastkę Erika Exposito, a Hiszpan pięknym strzałem pod porzeczkę nie dał szans Michalowi Peskoviciowi. Cracovia musiała się otworzyć i w 78. minucie została za to skarcona. Rozgrywający dobry mecz Exposito zagrał do wychodzącego na czystą pozycję Płachety. Ten zdążył zgubić goniącego go Ferraresso, przełożyć futbolówkę na lewą nogę i płaskim strzałem podwyższyć wynik na 3:1. „Pasom” dopiero w ostatniej minucie udało zmniejszyć się rozmiary porażki.
Sprawdź też:
- Śląsk to bardzo groźny zespół, szczególnie w fazach przejściowych. Nie możemy tracić piłek w środku pola, bo Śląsk ma szybkich skrzydłowych. Ma też mankamenty, w ostatnich meczach stracił aż cztery gole, co będziemy chcieli wykorzystać - deklarował Żuraw.
Trzeba jednak podkreślić, że na własnym boisku wrocławianie łatwo punktów nie oddają. Wygrali dziewięć meczów, sześć zremisowali i ponieśli tylko jedną porażkę (z Legią).
Lech jeszcze w tym sezonie nie wygrał ze Śląskiem. Przy Bułgarskiej Kolejorz przegrał 1:3, natomiast we Wrocławiu zremisował 1:1 po pięknym golu Darko Jevticia. Do trzech razy sztuka?
Zobacz też:
Lech Poznań tylko remisuje z Pogonią Szczecin. Kilku lechitó...
Lech Poznań - Pogoń Szczecin: Kibice wrócili na trybuny po z...
Sprawdź też:
Zobacz magazyn "Wokół Bułgarskiej" po meczu z Pogonią Szczecin:
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na Twitterze!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?