Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Lech Poznań i Maciej Skorża chcą wyjechać z Radomia z dobrymi wspomnieniami. To rodzinne miasto trener Kolejorza

Maciej Lehmann
Maciej Lehmann
Na inaugurację rozgrywek Lech Poznań zremisował przy Bułgarskiej z Radomiakiem 0:0. Beniaminek jest jednym z trzech zespołów, którym Kolejorz nie potrafił strzelić gola.
Na inaugurację rozgrywek Lech Poznań zremisował przy Bułgarskiej z Radomiakiem 0:0. Beniaminek jest jednym z trzech zespołów, którym Kolejorz nie potrafił strzelić gola. Robert Woźniak
W najbliższy weekend rozpoczyna się runda rewanżowa PKO Ekstraklasy. W tym roku Lech Poznań zagra jeszcze dwa mecze. W sobotę o godz. 15.00 zmierzy się w Radomiu z Radomiakiem, a 19 grudnia czeka lechitów spotkanie przy Bułgarskiej z Górnikiem Zabrze. - Jesteśmy liderem, jednak mamy bardzo niewielką przewagę. Nie mamy poczucia komfortu, musimy być czujni, skoncentrowani, nie mamy marginesu błędu. Musimy w każdym meczu walczyć o trzy punkty - mówił przed wyjazdem na pojedynek z rewelacyjnym beniaminkiem Maciej Skorża trener Lecha.

Mecz Radomiak - Lech Poznań jest hitem 18 kolejki PKO Ekstraklasy. Radomiaka Radom zajmuje piąte miejsce w tabeli i jak zauważył poznański szkoleniowiec, nie przegrał jeszcze starcia z zespołem, który jest nad nim w tabeli. Gospodarze sobotniego meczu są w rewelacyjnej formie. Mają passę ośmiu meczów bez porażki, wygrali pięć ostatnich spotkań (z Górnikiem Łęczna 3:1, Cracovią w Krakowie 2:1, Górnikiem Zabrze 1:0, z Zagłębiem w Lubinie 2:0 oraz Wisłą w Krakowie 1:0). Ta seria mogła być bardziej okazała, ale z uwagi na zarażenie koronawirusem przełożono mecz Radomiaka z Piastem.

Czy należy się bać Radomiaka Radom?

od 16 lat

-To w tej chwili najbardziej rozkręcona drużyna w Ekstraklasie. Rewelacyjne wyniki są pochodną tego, że zespół jest dobrze zbilansowany jeśli chodzi o atak i obronę. Co prawda Radomiak przegrał dwa razy więcej meczów niż my, ale to jest wciąż liczba dwa. Duże słowa uznania dla tej drużyny. Jak na beniaminka to jest rewelacyjny wynik. Przed nami bardzo trudne zadanie, Radomiak jest w tej chwili drużyną, która może śmiało myśleć o pierwszej trójce. Długo znam włodarzy tego klubu i wiem jakimi są ambitnymi ludźmi. Radomiak na pewno nie myśli o utrzymaniu się lub miejscu w środku tabeli, tylko jak zaatakować czołówkę - powiedział Maciej Skorża.

Trener Banasik lubi zaskakiwać

Szkoleniowiec Lecha zdobył tytuł Trenera Października, natomiast w miesiąc później Trenerem Listopada został Dariusz Banasik z Radomiaka..

- Darek lubi zaskakiwać. Gdy był jeszcze trenerem Znicza i rywalizowaliśmy w Pucharze Polski w 2014 też przygotował niespodziankę i potrzebne było wprowadzenie Zaura Sadajewa, by załatwić sprawę. Teraz też spodziewam się czegoś specjalnego na nas. Ostatnio śmiałem się, że praca analityków idzie na marne, bo każdy rywal zmienia przed nami ustawienie. Czy Radomiak pójdzie w tym kierunku? Myślę, że nie. Radomiak zagra otwarty futbol, zagra po swojemu, agresywnie, będzie chciał wykorzystać wzrost piłkarzy przy stałych fragmentach gry, czyli to, na czym do tej pory bazował - prognozuje Maciej Skorża.

Uniknąć takich błędów jak w Lubinie

Tymczasem Lech właśnie po stałych fragmentach stracił dwa gole w Lubinie. Czy Skorży to trochę nie zaniepokoiło?

- Analizowaliśmy te gole. W Radomiu będziemy chcieli pewne rzeczy poprawić i reagować na sytuacje. Indywidualne błędy trzeba wkalkulować w mecz, ale na pewno mamy obowiązek wykorzystywać akcje, które sami sobie kreujemy. Musimy bardziej, szanować to co sobie wypracowujemy. W meczu z Zagłębiem zamiast strzelić parę bramek i kontrolować mecz zafundowaliśmy sobie niepotrzebne emocje. Nie jedziemy z obawą czy ze strachem do Radomiaka tylko jesteśmy ciekawi, jak nam pójdzie. Uwierzyliśmy w siebie w ostatnich miesiącach. Uwierzyliśmy w wygrywanie meczów w trudnych momentach, te wszystkie elementy złożone w jedną całość dało drużynę, która pokorą, pracą, zaangażowaniem i mentalnością może wygrać z każdym. Jeśli przewyższymy rywala w aspekcie zaangażowania, to wtedy nasze wysokie umiejętności techniczne będą brały górę - zapewnia Maciej Skorża

Trener Lecha przyznał jednak, że jego zespół czeka trudne zadanie.

-Darek Banasik dobrał do swojego zespołu optymalną taktykę i wyciska z tej drużyny co się da. Bardzo dobrze wkomponowali się południowcy i to jest siła Radomiaka. Poprzeczka trudności jest przed nami maksymalnie ustawiona - dodał trener Kolejorza.

Sentyment do Radomia

Maciej Skorża pochodzi z Radomia, tu ukończył VI LO im. Jana Kochanowskiego, zanim przeniósł się na studia do Warszawy, przez krótki czas grał w Radomiaku na pozycji obrońcy.

- Nie ukrywam, że będzie to dla mnie szczególny mecz. Mam do tego miasta ogromny sentyment. Urodziłem się w Radomiu, wychowałem, zawsze ściskałem kciuki za Radomiaka, cieszyłem się gdy awansowali, a w sobotę trzeba wyjść i zabrać mu trzy punkty. Po raz pierwszy będę prowadził zespół przeciwko Radomiakowi, ale pracuję w Poznaniu i moją rolą jest wygrywać dla Lecha. Bardzo bym chciał wyjechać z Radomia z dobrymi wspomnieniami i liczę, że drużyna zrobi wszystko, by tak było - powiedział Maciej Skorża.

Trener Lecha przyznał, że pod znakiem zapytania stoi występ Radosława Murawskiego, który trenuje indywidualnie. Natomiast Lubomir Satka zmaga się z infekcją i też raczej nie wystąpi. Do dyspozycji szkoleniowca będzie za to Mickey van der Hart.

- Mamy mocno obsadzone pozycje w środku pola. Myślę, że na mecz z Radomiakiem uda się optymalnie zestawić drugą linię. Mam nadzieję, że dobierzemy takie ustawienie, że będziemy dominowali w środku pola - stwierdził Maciej Skorża.

Czytaj też:

Czytaj też:

Zobacz też:

Lech Poznań w 17 dotychczas rozegranych meczach w PKO Ekstraklasie zdobył 34 bramki, co jest najlepszym wynikiem ze wszystkich zespołów w całej lidze. Jeśli dodamy do tego gole strzelone w Fortuna Pucharze Polski, to łącznie w 20 meczach całej jesieni Kolejorz na koncie ma 41 goli. Ofensywa zdaje egzamin, ale świetnie też spisuje się defensywa, która we wspominanych rozgrywkach pucharowych nie straciła jeszcze żadnego gola, a i w całej lidze ma tylko 10 straconych - najmniej ze wszystkich na półmetku rozgrywek.Naszym fotografom wielokrotnie udało się uchwycić radość piłkarzy niebiesko-białych po odnoszonych sukcesach tej jesieni. Postanowiliśmy zebrać ich pracę w całość. Przedstawiamy zdjęcia zawodników Lecha Poznań po strzelonych golach i wygranych meczach autorstwa Grzegorza Dembińskiego, Łukasza Gdaka, Adama Jastrzębowskiego, Roberta Woźniaka i Adamowi Jankowskiemu. Zapraszamy do przejrzenia i powspominania tych fantastycznych momentów po pierwszych 17 meczach tego sezonu.Radość piłkarzy Lecha Poznan uchwycona przez naszych fotoreporterów --->

Lech Poznań na ligowym szczycie PKO Ekstraklasy! Tak gole w ...

Lech Poznań pokazał w Lubinie, dlaczego jest liderem półmetka i głównym faworytem do mistrzostwa Polski. Lecz nie był to perfekcyjny mecz ekipy Macieja Skorży. Cieszy wygrana z Zagłębiem, które obok Jagiellonii jest najbardziej niewygodnym rywalem dla Kolejorza. Martwi zachowanie obrony przy dwóch straconych golach. Na szczęście powodów do radości po niedzielnym spotkaniu jest znacznie więcej niż obaw, że Lech Poznań może w ostatnich dwóch kolejkach tego roku stracić pierwsze miejsce w tabeli.Nasze wnioski po meczu Zagłębie - Lech. Zobacz kolejne zdjęcie ---->Błysk Kamińskiego i Amarala. Oceniamy piłkarzy Lecha za mecz z ZagłębiemMaciej Skorża: W wielu aspektach drużyna mnie zaskoczyłaKlątwa przełamana, Zagłębie pokonane!Zobacz zdjęcia trybun z meczu Lecha Poznań z Zagłębiem Lubin --->"Wokół Bułgarskiej" po meczu Lecha z Zagłębiem. Klątwa przełamana!

Zagłębie Lubin - Lech Poznań 2:3. Lider pokazał swoją moc, a...

Lech Poznań w niedzielę w Lubinie zanotował bardzo dobry dzień - zarówno na boisku, jak i na trybunach. Na placu gry Kolejorz wygrał 3:2 z Zagłębiem, przełamując się po siedmiu spotkaniach bez wygranej z tym zespołem. Dodatkowo utrzymał pozycję lidera tabeli, ma 38 punktów na koncie (punkt więcej niż w całym poprzednim sezonie), a w zakończonej rundzie jesiennej poniósł tylko jedną porażkę - ostatni raz taka sytuacja miała miejsce w sezonie 2007/08 (Wisła Kraków).To jednak nie wszystko. W Lubinie piłkarzy Macieja Skorży wspierało ponad 3600 kibiców! To wyjazdowy rekord w tym sezonie PKO Ekstraklasy! Żadna inna ekipa nie przyjechała w takiej liczbie na stadion, gdzie ich drużyna grała jako zespół gości. Kibiców Kolejorza było więcej niż miejscowych! Nawet brakowało dla nich biletów i fani Lecha kupowali wejściówki na sektory Zagłębia Lubin, zlokalizowane przy sektorze gości.Błysk Kamińskiego i Amarala. Oceniamy piłkarzy Lecha za mecz z ZagłębiemMaciej Skorża: W wielu aspektach drużyna mnie zaskoczyłaKlątwa przełamana, Zagłębie pokonane!Zobacz zdjęcia trybun z meczu Lecha Poznań z Zagłębiem Lubin --->"Wokół Bułgarskiej" po meczu Lecha z Zagłębiem. Klątwa przełamana!

Lech Poznań w Lubinie podczas meczu z Zagłębiem pobił rekord...

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski