Mecz Radomiak - Lech Poznań jest hitem 18 kolejki PKO Ekstraklasy. Radomiaka Radom zajmuje piąte miejsce w tabeli i jak zauważył poznański szkoleniowiec, nie przegrał jeszcze starcia z zespołem, który jest nad nim w tabeli. Gospodarze sobotniego meczu są w rewelacyjnej formie. Mają passę ośmiu meczów bez porażki, wygrali pięć ostatnich spotkań (z Górnikiem Łęczna 3:1, Cracovią w Krakowie 2:1, Górnikiem Zabrze 1:0, z Zagłębiem w Lubinie 2:0 oraz Wisłą w Krakowie 1:0). Ta seria mogła być bardziej okazała, ale z uwagi na zarażenie koronawirusem przełożono mecz Radomiaka z Piastem.
Czy należy się bać Radomiaka Radom?
-To w tej chwili najbardziej rozkręcona drużyna w Ekstraklasie. Rewelacyjne wyniki są pochodną tego, że zespół jest dobrze zbilansowany jeśli chodzi o atak i obronę. Co prawda Radomiak przegrał dwa razy więcej meczów niż my, ale to jest wciąż liczba dwa. Duże słowa uznania dla tej drużyny. Jak na beniaminka to jest rewelacyjny wynik. Przed nami bardzo trudne zadanie, Radomiak jest w tej chwili drużyną, która może śmiało myśleć o pierwszej trójce. Długo znam włodarzy tego klubu i wiem jakimi są ambitnymi ludźmi. Radomiak na pewno nie myśli o utrzymaniu się lub miejscu w środku tabeli, tylko jak zaatakować czołówkę - powiedział Maciej Skorża.
Czytaj też: Lech Poznań przygotował specjalną koszulkę retro na 100-lecie. Piłkarze zagrają w niej tylko raz
Trener Banasik lubi zaskakiwać
Szkoleniowiec Lecha zdobył tytuł Trenera Października, natomiast w miesiąc później Trenerem Listopada został Dariusz Banasik z Radomiaka..
- Darek lubi zaskakiwać. Gdy był jeszcze trenerem Znicza i rywalizowaliśmy w Pucharze Polski w 2014 też przygotował niespodziankę i potrzebne było wprowadzenie Zaura Sadajewa, by załatwić sprawę. Teraz też spodziewam się czegoś specjalnego na nas. Ostatnio śmiałem się, że praca analityków idzie na marne, bo każdy rywal zmienia przed nami ustawienie. Czy Radomiak pójdzie w tym kierunku? Myślę, że nie. Radomiak zagra otwarty futbol, zagra po swojemu, agresywnie, będzie chciał wykorzystać wzrost piłkarzy przy stałych fragmentach gry, czyli to, na czym do tej pory bazował - prognozuje Maciej Skorża.
Czytaj też: Lech Poznań szykuje się do zimowego okienka transferowego. Co szykuje Kolejorz? Czy przyjdzie Jesus Jimenez?
Uniknąć takich błędów jak w Lubinie
Tymczasem Lech właśnie po stałych fragmentach stracił dwa gole w Lubinie. Czy Skorży to trochę nie zaniepokoiło?
- Analizowaliśmy te gole. W Radomiu będziemy chcieli pewne rzeczy poprawić i reagować na sytuacje. Indywidualne błędy trzeba wkalkulować w mecz, ale na pewno mamy obowiązek wykorzystywać akcje, które sami sobie kreujemy. Musimy bardziej, szanować to co sobie wypracowujemy. W meczu z Zagłębiem zamiast strzelić parę bramek i kontrolować mecz zafundowaliśmy sobie niepotrzebne emocje. Nie jedziemy z obawą czy ze strachem do Radomiaka tylko jesteśmy ciekawi, jak nam pójdzie. Uwierzyliśmy w siebie w ostatnich miesiącach. Uwierzyliśmy w wygrywanie meczów w trudnych momentach, te wszystkie elementy złożone w jedną całość dało drużynę, która pokorą, pracą, zaangażowaniem i mentalnością może wygrać z każdym. Jeśli przewyższymy rywala w aspekcie zaangażowania, to wtedy nasze wysokie umiejętności techniczne będą brały górę - zapewnia Maciej Skorża
Trener Lecha przyznał jednak, że jego zespół czeka trudne zadanie.
-Darek Banasik dobrał do swojego zespołu optymalną taktykę i wyciska z tej drużyny co się da. Bardzo dobrze wkomponowali się południowcy i to jest siła Radomiaka. Poprzeczka trudności jest przed nami maksymalnie ustawiona - dodał trener Kolejorza.
Sentyment do Radomia
Maciej Skorża pochodzi z Radomia, tu ukończył VI LO im. Jana Kochanowskiego, zanim przeniósł się na studia do Warszawy, przez krótki czas grał w Radomiaku na pozycji obrońcy.
- Nie ukrywam, że będzie to dla mnie szczególny mecz. Mam do tego miasta ogromny sentyment. Urodziłem się w Radomiu, wychowałem, zawsze ściskałem kciuki za Radomiaka, cieszyłem się gdy awansowali, a w sobotę trzeba wyjść i zabrać mu trzy punkty. Po raz pierwszy będę prowadził zespół przeciwko Radomiakowi, ale pracuję w Poznaniu i moją rolą jest wygrywać dla Lecha. Bardzo bym chciał wyjechać z Radomia z dobrymi wspomnieniami i liczę, że drużyna zrobi wszystko, by tak było - powiedział Maciej Skorża.
Trener Lecha przyznał, że pod znakiem zapytania stoi występ Radosława Murawskiego, który trenuje indywidualnie. Natomiast Lubomir Satka zmaga się z infekcją i też raczej nie wystąpi. Do dyspozycji szkoleniowca będzie za to Mickey van der Hart.
- Mamy mocno obsadzone pozycje w środku pola. Myślę, że na mecz z Radomiakiem uda się optymalnie zestawić drugą linię. Mam nadzieję, że dobierzemy takie ustawienie, że będziemy dominowali w środku pola - stwierdził Maciej Skorża.
Czytaj też:
Czytaj też:
Zobacz też:
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?