Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Lech Poznań - Jagiellonia Białystok: Wszystkie atuty ma Kolejorz!

Maciej Lehmann
Jesienią Jagiellonia pokonała Lecha w Poznaniu. Teraz nadszedł czas rewanżu. Liczymy na dobrą grę Gergo
Jesienią Jagiellonia pokonała Lecha w Poznaniu. Teraz nadszedł czas rewanżu. Liczymy na dobrą grę Gergo Grzegorz Dembiński
Po remisie Legii w Gliwicach, Kolejorz ma szansę zniwelować stratę do lidera do dwóch punktów. Musi jednak dzisiaj wygrać w Białymstoku (początek meczu o godzinie 18.30). Nie będzie to łatwe zadanie. - Jagiellonia przegrała mniej meczów niż Lech Poznań, mają tylko cztery porażki na koncie. To zespół bardzo szybko grający, w defensywie bronią blisko siebie, mają swój styl - mówi o rywalu trener Lecha Mariusz Rumak.

- Piast Gliwice remisując z Legią zrobił lechitom miły prezent. Szkoda byłoby z niego nie skorzystać. Tym bardziej, że Lech ma z Jagiellonią rachunki do wyrównania. Przegrał przy Bułgarskiej 0:2 i był to początek fatalnej passy na własnym boisku, która zakończyła się dopiero po wygranej z Lechią.

ZOBACZ TEŻ:
POKAŻEMY LEGII NA BOISKU ŻE ZASŁUGUJEMY NA TYTUŁ

- Nie patrzymy na to, z kim przegraliśmy, tylko wyciągamy wnioski. Dlatego nie uważam, żeby wspominanie o tym, z kim przegrywaliśmy na własnym stadionie było jakąś dodatkową zachętą dla piłkarzy. Zespół jest umotywowany, głównie przez pracę, jaką wykonuje na treningu. Ja już niewiele mówię na zajęciach. Koncentrujemy się przede wszystkim na sposobie naszego funkcjonowania na boisku. Wyciągamy wnioski z ostatniego spotkania i staramy się pewne elementy poprawić. Nie popadamy w euforię po zwycięstwach, tak jak nie popadaliśmy w marazm po porażkach - podkreśla trener poznańskiego zespołu.

Kolejorz może zmniejszyć straty do Legii do 2 pkt.

Jagiellonia jest jednak jedynym zespołem, z którym Kolejorz Mariusza Rumaka jeszcze nie wygrał.
- Mimo to, nie wydaje mi się, by Jagiellonia jakoś szczególnie nam nie leżała, choć to zespół, który trudno ograć - mówi Rumak. Drużyna Tomasza Hajto spore atuty ma w ofensywie. Kupisz, Plizga, Quintana i lis pola karnego Tomasz Frankowski tworzą bardzo groźny kwartet.

- Zagramy na trudnym terenie, ale na bardzo dobrym boisku i z tego jesteśmy zadowoleni - z uśmiechem mówi Mariusz Rumak, którego zespół ma jeszcze większą siłę ognia. Rywale szczególnie obawiają się powracającego do składu po karze za żółte kartki Alexa Tonewa.

- To na naszą ligę piłkarz kompletny, który sam może rozstrzygnąć losy meczu - chwali Bułgara trener Jagi Tomasz Hajto.
Rumak ma też "kłopot bogactwa" w ataku. Dziś znowu będzie musiał wybierać między Bartoszem Ślusarskim a Łukaszem Teodorczykiem.

CZYTAJ TEZ:
REISS CZY FRANKOWSKI - KTO STRZELI GOLA JAGIELLONII?

- Łukasz wygląda dobrze. Jest jednak w innym momencie, bo Bartek Ślusarski bardziej rozumie nasz sposób gry. Łukasz ma za to wielki potencjał i cały czas bardzo szybko się uczy. Łukasz spotkał się w Lechu z innym sposobem treningu i innymi akcentami. Wiadomo, że musi się do tego przyzwyczaić. Obaj napastnicy są bardzo blisko siebie, choć w dwóch diametralnie różnych momentach - mówi Rumak. Jagiellonia w poprzedniej kolejce prowadziła już z Wisłą 2:0, ale ostatecznie tylko zremisowała 2:2.

- Po przeszło godzinie gry Wisła przejęła inicjatywę a w meczu z Lechem nie możemy już sobie na to pozwolić. Czy mecz z Lechem będzie trudniejszy? Na pewno, ale trudne mecze graliśmy już i na Legii, i na Lechu, i we Wrocławiu. Skazywano nas na porażki, a dawaliśmy przecież radę. Wydaje mi się, że teraz, kiedy ustabilizowaliśmy już formę, znów możemy wygrywać z najlepszymi - przekonuje na internetowej stronie klubowej pomocnik Jagiellonii Dawid Plizga.

Lech walczy o mistrzostwo, a Jagiellonia o puchary. Do trzeciego miejsca traci tylko cztery punkty.
- Szóste miejsce to jest nasz cel minimum, a jeżeli wywalczymy coś więcej, to będzie wielka radość. Faktycznie nie jest daleko do miejsc pucharowych, ale głośno nie chciałbym teraz o tym mówić. Zobaczymy jak będzie na koniec sezonu, nadzieja jest zawsze - podkreśla Plizga.

- Jagiellonia nie jest łatwym przeciwnikiem, nigdy nie była. Ale my jedziemy po trzy punkty, tak trzeba do tego podchodzić. Strata punktów może nas drogo kosztować, a my przecież musimy starać się być jak najbliżej Legii. Na pewno będzie fajne spotkanie - mówi z kolei kapitan Lecha Rafał Murawski

- Tylko trzy punkty dają nam szansę na mistrzostwo. Koncentrujemy się na poniedziałkowym meczu z Jagiellonią. Chcemy go wygrać, dopiero potem będziemy myśleli o następnych rywalach - podkreśla Piotr Reiss.

Poniedziałki nie takie złe
Mistrzowie wyjazdów - piłkarze Lecha w poniedziałek będą chcieli odnieść 12. wyjazdowe zwycięstwo w tym sezonie. Do rekordu ekstraklasy, który należy do Widzewa brakuje już tylko dwóch wygranych. Szanse na sukces są duże, zwłaszcza jeśli przytoczy się poniedziałkowe statystyki Kolejorza. W ostatnich dwóch sezonach, bo dopiero od roku 2011 ostatnia kolejka rozgrywana jest w poniedziałek, poznaniacy odnieśli 6 zwycięstw i 2 remisy, i nie przegrali ani razu.

Przewidywane składy:

Jagiellonia: Słowik - Słowik - Ukah , Pazdan, Dźwigała, Norambuena - Quintana, Grzyb, Gajos, Kupisz - Plizga - Frankowski.

Lech: Burić - Ceesay, Wołąkiewicz, Kamiński, Henriquez - Djurdjevic, Murawski - Lovrencsics, Hamalainen, Tonew - Ślusarski.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski