Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Lech Poznań: Kontuzja Hamalainena na szczęście nie jest groźna, ale problemy ma Linetty

LEM
- Gdy czuję się mocny, to lepiej gram - mówi Kasper Hamalainen
- Gdy czuję się mocny, to lepiej gram - mówi Kasper Hamalainen Grzegorz Dembiński
Piłkarze Lecha wpadli do Poznania, by przepakować bagaże i spędzić kilka dni z najbliższymi. Po pierwszym zgrupowaniu w Turcji są zadowoleni.

Tylko pięć dni przebywać będą w Poznaniu piłkarze Lecha. W poniedziałek znowu polecą do Turcji, gdzie tym razem wszystko podporządkowane będzie taktyce i zgraniu drużyny. Kolejorz rozegra cztery sparingi z mocnymi rywalami. Być może w jednym z nich zagrają już rekonwalescenci Szymon Pawłowski oraz Maciej Wilusz.

- Najważniejsze chyba, że uniknęliśmy poważnych kontuzji. Wracamy tylko z jednym urazem - ocenił obóz obrońca Marcin Kamiński. Trochę mniej entuzjastycznie w tej kwestii wypowiadał się jednak Maciej Skorża. Szkoleniowiec Kolejorza nie krył, że kontuzja Karola Linettego, którą młody piłkarz odniósł już na pierwszym treningu bardzo go zmartwiła.

- Karol potrzebuje jeszcze dziesięciu dni by dojść do siebie. Wszyscy wiemy, jak ważny to dla nas zawodnik. Zależało mi, by przeszedł z nami cały okres przygotowawczy, a dopadł go taki pech. To nie pierwszy jego uraz stawu skokowego. Trzeba będzie go wzmocnić, Karol rozpocznie przygotowany dla niego program rehabilitacyjny - powiedział Skorża.

Dużo więcej szczęścia miał Kasper Hamalainen. Kibiców zmroziła wiadomość, że Fin już po pierwszej połowie sparingu z Eskisehirspor musiał zejść z połowy boiska z powodu bólu pachwiny. Wczoraj też nie trenował. Czy to coś poważnego? - spytaliśmy najskuteczniejszego piłkarza Lecha.

- Potrzebuję kilka dni odpoczynku. Być może w piątek będę już normalnie ćwiczył. Bardzo ostro trenowaliśmy, ale to nam wyjdzie tylko na dobre. Gdy czuję się mocny, to lepiej gram - powiedział nam Kasper. Fin pokusił się też o porównanie zgrupowania w Jarocinie przed poprzednim sezonem i obecnego okresu przygotowawczego.

- Myślę, że teraz treningi były jeszcze bardziej wyczerpujące. Mieliśmy jednak dużo lepszą pogodę. Rok temu warunki sprawiły, że musieliśmy kilka dodatkowych godzin spędzić w hali, bo nie można było wyjść na boisko. Teraz mieliśmy do dyspozycji zielone murawy i było zdecydowanie cieplej - dodał "Hama".

- Za nami dobre zgrupowanie - podkreślał Łukasz Trałka. - Zrealizowaliśmy wszystko co mieliśmy w planach. Rozegraliśmy dwa sparingi, z tego drugiego możemy być zadowoleni. Drugie zgrupowanie będzie już typowo piłkarskie. Będziemy mieli okazje zagrać z dobrymi rywalami - dodał kapitan.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski