Z taką decyzją władz ekstraklasy trzeba się było liczyć. Już kilka dni temu, było wiadomo, że wstępne i bardzo optymistyczne plany mówiły o tym, że być może uda się wznowić część rozgrywek na początku maja, a najbardziej prawdopodobną wersją jest, że jeśli piłkarze wrócą w tym sezonie na boiska nie wcześniej niż 15 maja.
Już teraz wszystko wskazuje na to, że dokończenie sezonu obecnej formule (11 kolejek oraz pięć meczów Pucharu Polski) jest bardzo mało realne. O wiele bardziej prawdopodobne jest np. dogranie do 30 kolejki i zmiana formatu Pucharu Polski. Wiadomo, że kluby będą chciały rozegrać chociaż kilka kolejek, tak by można zakończyć rozgrywki po 30. kolejkach i chociaż trochę zminimalizować straty.
Zobacz też: Lech Poznań świętuje 98. urodziny - zobacz archiwalne zdjęcia z historii Kolejorza
A są one ogromne. Prezes Cracovii prof. Janusz Filipiak w rozmowie z portalem sportowefakty.pl przyznał, że jeżeli rozgrywki ligowe nie zostaną dokończone, jego klub straci ponad cztery miliony złotych z samego Canal Plus.
Straty Lecha Poznań wstępnie oszacował też prezes Karol Klimczak w rozmowie ze sport.pl. Brak ligowych meczów oznacza brak wpływów do budżetu ze sprzedaży biletów oraz od sponsorów czy z gastronomii prowadzonej podczas ligowych spotkań. Kolejorz na dłuższym zawieszeniu rozgrywek oraz treningów i zamknięciu placówek handlowych może stracić nawet kilkanaście milionów złotych.
Sam odwołany mecz z Legią Warszawa to strata dwóch milionów złotych. Do tego dochodzą punkty z gadżetami i akademia.
Zobacz też: Piotr "Gatuno" Kurek - trener personalny piłkarzy Lecha Poznań prowadzi treningi live, w których uczestniczą Jan Bednarek czy Karol Linetty
- Nasze wszystkie punkty handlowe są zamknięte. Te w galeriach, te na stadionie. Dla nas pamiątki to przychód rzędu 7 mln rocznie. Odwołany mecz z Legią na wypełnionym stadionie to strata 2 mln złotych. Mamy też jako klub duże koszty stałe. Sama nasza akademia kosztuje nas 6 mln rocznie. Nie chcemy tego wszystkiego niszczyć - powiedział Karol Klimczak dla sport.pl.
Prezes poznańskiego klubu liczy na to, że rozgrywki ligowe w tym sezonie uda się wznowić. UEFA dała na to czas do 30 czerwca.
- Nie dopuszczam jeszcze do siebie myśli o tym, że nie będziemy już w ogóle grać w tym sezonie. Nie mówię tego jako prezes klubu piłkarskiego, który walczy o jakieś swoje sportowe cele. One teraz zeszły na dalszy plan. Mówię o tej szansie jako prezes przedsiębiorstwa, które zostało z dnia na dzień pozbawione dochodu. Mówię to jako człowiek, który zatrudnia w różnej formie 250 osób. Który kieruje firmą współpracującą z kilkudziesięcioma kooperantami. Chcę, żeby oni wszyscy zachowali pracę, przetrwali. Zależy mi na nich - dodał Klimczak.
Zobacz też:
Lech Poznań: Jak zakończy się sezon Ekstraklasy w obliczu za...
Koronawirus w sporcie i piłce. Znani sportowcy, piłkarze zar...
Lech Poznań: Oni mają Kolejorza w sercu. Oto piłkarze Lecha ...
Sprawdź też:
Aleksander Śliwka - Orlen
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?