Lech Poznań podpisał kontrakty z nowymi piłkarzami

Mario Situm został wypożyczony z Dinama Zagrzeb na rok, ale poznański klub zagwarantował sobie opcję pierwokupu. Chorwacki skrzydłowy to bardzo dobry znajomy trenera Nenada Bjelicy. Występował w Spezii Calcio, gdy włoski zespół prowadził obecny szkoleniowiec Kolejorza. W tym klubie 24-latek rozegrał 70 meczów, zdobył osiem bramek i zaliczył osiem asyst.

- Grał u mnie i świetnie się sprawdzał. Co ważne, jego postawa zarówno na boisku jak i poza nim jest bardzo budująca. To profesjonalista, który w każdym treningu daje z siebie sto procent. Może grać zarówno na prawej, jak i lewej stronie w formacji ofensywnej, zdarzało mu się również grać w prowadzonej przeze mnie Spezii jako napastnik - powiedział dla oficjalnej klubowej strony Bjelica.

W ostatnim sezonie Situm grał w Dinamo Zagrzeb na obu skrzydłach. - To też pokazuje, jak bardzo uniwersalnym jest zawodnikiem i dobrym piłkarzem, ze znakomitym charakterem. Liczę, że wkrótce to wszystko co powiedziałem udowodni w barwach Kolejorza, do którego bardzo chciał przyjść. Właśnie z tego względu również my o niego zabiegaliśmy - dodał Bjelica

Piłkarzem Lecha jest już oficjalnie też Vernon De Marco. 24-latek został wypożyczony na rok ze Slovana Bratysława i tu też Kolejorz zagwarantował sobie opcję pierwokupu. Argentyńczyk z hiszpańskim paszportem występuje na pozycji środkowego lub lewego obrońcy.

- Obserwowaliśmy go przez dwa lata. Widzieliśmy jak sobie radzi na Słowacji, wiemy jak się rozwija i zachowuje na boisku. To zawodnik, który potrafi wyprowadzić piłkę, co było dla nas bardzo ważne. Na boisku cechuje go duży spokój i umiejętności techniczne. Co ważne bardzo dobrze gra głową. To ciekawy zawodnik - przyznaje prezes Lecha, Karol Klimczak.

Zobacz rozmowę Macieja Lehmanna z Karolem Klimczakiem, prezesem Lecha Poznań