Lech Poznań przed trudnym zadaniem. Trener Mariusz Rumak: "Niech to będzie lekcja i nauczka dla nas wszystkich"

Ubiegły tydzień w wykonaniu Lecha Poznań, mówiąc delikatnie, nie należał do tych najlepszych. Odpadnięcie z Pucharu Polski oraz druzgocąca porażka z Rakowem Częstochowa zmieniły optykę fanów Kolejorza na tę rundę o 180 stopni. Po niezłym starcie nie ma już praktycznie śladu. Oprócz serii meczów bez wygranej, lechici od 6 godzin nie potrafią pokonać bramkarzy rywali.

- W piłce nożnej tydzień to bardzo dużo czasu. Siedem dni temu wyglądało to całkiem dobrze, natomiast ostatnio zaprezentowaliśmy się, jakbyśmy poruszali się "bez mapy". Miałem wiele rozmów z piłkarzami. Dyskutowaliśmy o ich perspektywie, dlaczego stracili pewność siebie, dlaczego założenia meczowe były tak trudne do zrealizowania, dlaczego nie widzieli przestrzeni, które Raków odsłaniał. Wielu chłopaków nie potrafiło odpowiedzieć na te pytania, dlaczego tak to wyglądało. Patrząc na zespół, jest taka sportowa złość. Jesteśmy świadomi, w jakim klubie jesteśmy i o co gramy

- zaznaczył szkoleniowiec Mariusz Rumak na konferencji prasowej poświęconej sobotniemu spotkaniu z Górnikiem Zabrze.

Na Górny Śląsk poznaniacy udadzą się bez czterech zawodników. Wśród nich jest Afonso Sousa, który z powodu urazu pleców nie trenuje z zespołem. W autokarze do Zabrza zabraknie również Filipa Marchwińskiego. Ten w meczu z Rakowem zobaczył czwartą żółtą kartkę i musi pauzować w 24. kolejce ekstraklasy. Najbliżej powrotów są Filip Dagerstal i Mikael Ishak. Jednak ich również zabraknie w składzie Kolejorza.

- Mika bardzo chce już zagrać. Częściowo trenuje z zespołem, jednak cały czas bez kontaktu z przeciwnikiem. Jego frustracja, oraz moja frustracja jest bardzo duża. Co tydzień otrzymujemy informacje od lekarzy, że jeszcze nie nie może grać. Robimy badania, a sztab medyczny, któremu ufamy w stu procentach, mówi, że to nie jest jeszcze bezpieczne. Nasza wspólna odpowiedzialność jest taka, aby Mikaela do tego przygotować. Problemem nie jest ból, tylko to, aby uraz się nie odnowił. Ryzyko jest takie, że gdyby dostał w to samo miejsce, to będzie od początku ta sama historia

- mówi 46-letni trener poznaniaków.

Lecha i Górnika w tabeli dzielą cztery miejsca i pięć punktów. Podopieczni trenera Jana Urbana w ostatnim czasie prezentuje się fantastycznie. Na sześć spotkań przed własną publicznością wszystkie wygrali, tracąc przy tym zaledwie trzy bramki. Zabrzanie, jeśli chodzi o grę na własnym stadionie, prezentuje się bardzo dobrze. Na 33 punkty możliwe do zebrania, zdobyli 23 "oczka" (7 wygranych, 2 remisy i 2 porażki). Zaraz po Rakowie Częstochowa stracili również najmniej bramek u siebie - zaledwie 8. Trener Rumak został zapytany o to, kto jest w sobotnim starciu faworytem.

- Jesteśmy wyżej w tabeli, natomiast Górnik wygrał 6 meczów z rzędu u siebie. Ktoś, kto postawi na Górnika, czy Lecha, może mieć racje. Zabrzanie mają w swoich szeregach piłkarza, który zdobył mistrzostwo świata. Lukas Podolski to świetny zawodnik, potrafi lewą nogą bardzo dużo. Jest wartością dodaną. Górnik ma również bardzo szybkie skrzydła. To dobrze zorganizowany zespół

- powiedział Rumak.

W porównaniu do ostatniego spotkania Lecha z Rakowem, trener Rumak powiedział, że będą zmiany w wyjściowym składzie. Nie chciał jednak zdradzać planów na ten pojedynek.

- Będą zmiany. Nie można podchodzić do tego na porządku dziennym. Będą zmiany w wyjściowym składzie na mecz z Górnikiem

- podkreślił szkoleniowiec Lecha Poznań.

W tygodniu na portalu Meczyki pojawiła się informacja o tym, że właściciel Lecha Poznań, Piotr Rutkowski spotkał się z trenerem i piłkarzami. Rozmowa nie miała być sensu stricto wychowawcza, i miała przebiegać w przyjaznej atmosferze. Mariusz Rumak zaznaczył, że jest to normalna rzecz, że właściciel spotyka się z członkami sztabu oraz samymi zawodnikami.

- Piotr Rutkowski codziennie rozmawia z piłkarzami, bo taka jest kultura klubu. Ze mną także, z dyrektorem sportowym również. Tak funkcjonujemy. Dwa duże spotkania były poświęcone przyszłości klubu. Rozmawialiśmy o transferach. Dyskutowaliśmy o meczu, co jest normalne. Piotr Rutkowski przychodzi również na odprawy, co jest czymś normalnym. Nie zamknęliśmy tematu Rakowa i długo go nie zamkniemy. To jest bardzo bolesna porażka. Boli ona mnie, boli ona piłkarzy. Niech to będzie lekcja i nauczka dla nas wszystkich

- podkreślił.

Sobotnie (9 marca) spotkanie Górnika Zabrze z Lechem Poznań w ramach 24. kolejki PKO BP Ekstraklasy zaplanowano na godz. 20. Transmisję z tego pojedynku będzie można obejrzeć na antenie Canal+Sport, Canal+4K, a także w streamingu na Canal+Online. Meczu będzie można również usłyszeć na antenie Radia Poznań. Relację na żywo można śledzić także na naszej stronie internetowej pod tym LINKIEM.

Jesteś świadkiem ciekawego wydarzenia? Skontaktuj się z nami! Wyślij informację, zdjęcia lub film na adres: [email protected]

Obserwuj nas także na Google News

Skrót meczu Raków Częstochowa - Lech Poznań [WIDEO]