Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Lech Poznań: Rodacy Mihaia Raduta trafią do Kolejorza?

Maciej Lehmann
Mihai Radut dobrze zareklamował w Polsce ligę rumuńską
Mihai Radut dobrze zareklamował w Polsce ligę rumuńską Łukasz Gdak
Rumuńskie media rozpisują się o zainteresowaniu Lecha Poznań piłkarzami grającymi w ich ekstraklasie. Na celowniku skautów Kolejorza mieliby się znaleźć piłkarze Steauy i Dinama Bukareszt oraz Universitatea Craiova.

Jak informują rumuńskie media, przedstawiciele Lecha Poznań uważnie obserwują rozgrywki w ich kraju. Kolejorz liczy na to, że znajdzie równie dobrych piłkarzy jak Mihai Radut, który dobrze zaaklimatyzował się w stolicy Wielkopolski.

Zdaniem „Fanatika” podczas meczu Universitatea Craiova - Vitorul Constanta na celowniku poznańskiego klubu znalazł się lewy pomocnik gospodarzy, 24-letni Nicusor Bancu. Przedstawiciele Kolejorza wysłali już podobno zapytanie do klubu, na jakich warunkach zgodziliby się sprzedać tego zawodnika.

Kolejorz ponoć oglądał też Antun Palica. To kapitan Dinama Bukareszt. 28-latek najczęściej występuje jako ofensywny pomocnik lub lewy napastnik, więc idealnie pasuje, by ewentualnie zapełnić lukę po Jevticiu. Strzelił w tym sezonie tylko jednego gola, ale ma na koncie aż 10 asyst. Jego kontrakt wygasa w czerwcu, więc mógłby przejść do Lecha bez sumy odstępnego. Chorwat podobno liczy jednak na transfer do lepszej ligi niż polska i przede wszystkim na lepszą pensję, niż mógłby zaproponować Kolejorz.

W Rumunii już wiedzą, że poznaniacy oferują zarobki w okolicach 40 tysięcy euro i tej granicy nie przekraczają. Palica czeka więc na lepsze oferty, a smaczku całej sprawie dodaje fakt, że interesuje się nim też warszawska Legia, która liczy się z tym, że nie zdoła utrzymać na przyszły sezon swojej największej gwiazdy Vadis Odjidja Ofoe. Belg podobno jest głównym celem transferowym Anderlechtu. Ekipa z Brukseli jest gotowa wyłożyć na piłkarza Legii nawet kilka milionów euro.

Do Poznania sprzedawany jest przez „Fanatika” też 25-letni zawodnik Steauy Bukareszt, Brazylijczyk z paszportem UE William de Amorim. Problem w tym, że William ma ważny kontrakt aż do czerwca 2021 roku, więc trzeba będzie za niego sporo zapłacić. Brazylijczyk to ofensywny lewy pomocnik. Skautom Lecha jednak nie udało się zobaczyć go „na żywo”, bo w meczu z Astrą Giurgiu w ogóle nie pojawił się na boisku.

Sportowy przegląd weekendu:

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski