Lech Poznań spędzi trzy doby w kurorcie Batumi. Zobacz atrakcje tego miasta

Wysokie zwycięstwo z Dinamo w Poznaniu powoduje, że lechici są już pewni awansu do III rundy eliminacyjnej Ligi Konferencji. Lądowanie Kolejorza w Batumi zaplanowane jest w środę na godz. 14.

Po obiedzie i odpoczynku zespół uda się stadion na wieczorny trening. To nowoczesny obiekt oddany do użytku zaledwie dwa lata temu. Może pomieścić 20 tys. widzów

Po końcowym gwizdku Kolejorz zostanie w Batumi na noc. Piłkarze będą mieli odnowę biologiczną w hotelu, w piątek rano zjedzą śniadanie i pojadą na trening na jedno z miejscowych boisk. Po obiedzie ruszą na lotnisko i późnym popołudniem zameldują się w stolicy Wielkopolski.

Wszystko po to, by w sobotę przeprowadzić jeszcze trening przy Bułgarskiej przed niedzielnym meczem (godz. 17.30) z liderem tabeli Wisłą Płock. Gdyby lechici po spotkaniu bezpośrednio udali się na lotnisko i wracali do Poznania, trudno byłoby im przeprowadzić piątkowy trening.

Batumi to drugie pod względem wielkości miasto Gruzji. Zamieszkuje w nim 150 tys. ludzi. Jest położone na wybrzeżu Morza Czarnego. Słynie z ośmiokilometrowego nadmorskiego bulwaru, na którym znajdują się kawiarnie, restauracje, sklepy i kluby. Batumi pełne jest zabytków, kiedyś słynęło z pól herbacianych, o których w latach 60. śpiewał zespół Filipinki.