Piotra Reissa najbardziej martwi pogoda, którą zawodnicy zastali po powrocie do Poznania. - Ćwiczyliśmy, różne warianty taktyczne, ale jak przyjdzie nam grać na błocie i w śniegu, to trudno będzie to pokazać. Trzeba będzie raczej sięgać po najprostsze środki - dodaje legenda Kolejorza.
Czytaj także:
Łukasz Teodorczyk jest zdrowy - kolano wytrzymało. Kiedy wreszcie zagra w Lechu Poznań?
Lech Poznań: Trener Mariusz Rumak przerwał milczenie i domaga się wzmocnień
Lech Poznań: Jeśli nie Teodorczyk, to Dwaliszwili! Trwają negocjacje
Lech Poznań: Vojo Ubiparip napastnikiem numer jeden?
Kibice zastanawiają się czy z Estepony nasza drużyna przywiozła też dobrą formę. - Warunki były doskonałe, ciepło, niemal bezwietrznie, mogliśmy zrealizować co było zaplanowane - mówi Reiss. - Wyniki sparingów? Rumuńskie drużyny były trochę na innym etapie przygotowań. Myślę, że gdybyśmy się z nimi zmierzyli w środku sezonu, w meczach o innym ciężarze gatunkowym, to też rezultaty byłyby inne. Wiadomo, że trener eksperymentował, zwłaszcza w ustawieniu obrony. Są kontuzje, Luis musi pauzować w Chorzowie, trzeba było poszukać optymalnego rozwiązania. Lepiej przegrać gry kontrolne, wyciągnąć wnioski, by błędów nie popełniać w meczach o punkty. W ubiegłym roku Lech miał dobre wyniki w sparingach, ale zanotował falstart w lidze i odejść musiał trener Bakero. Dlatego najważniejszy jest mecz z Ruchem. Wygrywać trzeba w ekstraklasie - mówi Piotr Reiss.
Piotr Reiss nie chciał natomiast komentować słów trenera Rumaka, który zaapelował do zarządu o wzmocnienia i to jeszcze przed startem rozgrywek.
Piotr Reiss: Chcę w sobotę odczarować stadion Lecha Poznań
- To nie są nasze sprawy. Odcinamy się też od spekulacji transferowych. Jako drużyna mamy do wykonania swoje zadanie. To zdobycie mistrzostwa Polski. Taki jest nasz główny cel i w Hiszpanii widać było, że wszyscy mają tego pełną świadomość. Każdy ma też swoje prywatne ambicje, wielu chłopaków bardzo chciałoby osiągnąć ten sukces - twierdzi Reiss.
Jego zdaniem dużym wzmocnieniem będzie Kasper Hamalainen. - To bardzo dobry piłkarz i superfajny chłopak. Myślę, że bardzo szybko znalazł wspólny język z drużyną, jest bardzo kontaktowy, otwarty. Wiem, że jego przyjście trochę oddala mnie od składu, ale cały czas będę go naciskał, bo konkurencja też mu się przyda - dodaje "Rejsik". Lech przed startem rozgrywek rozegra jeszcze jeden sparing. W sobotę o 14 we Wronkach z Pogonią.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?