Lekcje zamiast manifestacji

W drugim półroczu 2015 r. odbyło się kilka demonstracji będących zarazem głosem poparcia dla uchodźców z Syrii, jak i wyrazem oburzenia po przypadkach pobić obcokrajowców, które miały miejsce w stolicy Wielkopolski. Grupa poznańskich radnych chce zapobiec podobnym incydentom w przyszłości, dlatego rozpoczęła pracę nad kompleksowym programem antyrasistowskim, który od września może trafić do poznańskich szkół.

- Nie chcę dyskredytować manifestacji, które do tej pory odbyły się w mieście, ale wykrzykiwanie „precz z rasizmem” jest zbyt proste, by pozbyć się problemu nietolerancji. Musimy działać u podstaw - uważa Marek Sternalski, szef klubu radnych PO. Na wiosnę zamierza on przedstawić wszystkim radnym pomysły, które przybliżą najmłodszym mieszkańcom Poznania inne kultury i narodowości.

- Tym sposobem pokażemy, że nie odradzają się u nas skrajne ideologie - dodaje M. Sternalski. Wstępne założenia dotyczące projektu dotyczą m.in. organizowania spotkań z dziećmi pochodzącymi z innych państw, ale uczącymi się w poznańskich placówkach. Ważnym elementem będzie też zwrócenie uwagi na repatriantów z Ukrainy, bowiem już w najbliższych tygodniach 10 rodzin z Mariupola zamieszka w Poznaniu.

- To tylko punkt wyjścia, to oczywiste, że w przyszłości takich osób przybędzie, co wynika z trendu demograficznego. Postaramy się wykorzystać nasze miasto partnerskie, czyli Charków i pokazać walory turystyczne, kuchnię czy ciekawostki historyczne naszych wschodnich sąsiadów bez zbędnej ideologii - komentuje radny. Grupa pracująca nad projektem zwraca również uwagę na stosunki polsko-żydowskie, te w Poznaniu mogłyby się poprawić dzięki organizacji przeglądu filmów izraelskich, ukazujących współczesne oblicze Bliskiego Wschodu i odsłonięciu na Wildzie obelisku Sprawiedliwych Wśród Narodów Świata.

- Jestem zwolennikiem zaproszenia Żydów, którzy emigrowali do Izraela w latach 50. i 60. Myślę, że uda się to zorganizować z pomocą Gminy Żydowskiej - wyjaśnia M. Sternalski. Zanim pomysły radnych (chcą je realizować przy pomocy konkursów grantowych dla szkół) zostaną zaakceptowane, Urząd Miasta już zdążył ogłosić otwarty konkurs dotyczący integracji imigrantów i cudzoziemców ze społecznościami lokalnymi. Na ten cel przeznaczono 50 tys. zł. Zdaniem Magdaleny Pietrusik-Adamskiej, dyrektor Wydziału Zdrowia i Spraw Społecznych, ich funkcjonowanie w środowiskach szkolnych rodzi określone problemy.

- To zależy od specyfiki danej placówki. Są szkoły, które mają doświadczenie w tym zakresie i takie, które mogą sobie z tym trudnym tematem nie radzić - uważa M. Pietrusik-Adamska. - Tym drugim chcemy pomóc. Ogłosiliśmy konkurs, by rozpoznać temat, zbadać sytuację poszczególnych szkół. Tam, gdzie jest problem, postaramy się wesprzeć dyrekcje i wychowawców.

Działania na rzecz integracji rozpoczyna też Miklosz Deki Czureja, romski skrzypek niedawno uhonorowany złotą pieczęcią Poznania. Wirtuoz założy w Poznaniu cygańską orkiestrę, w skład której wchodzić będą muzycy z całej Europy. - Zaproszę nie tylko Romów, by pokazać, że wszyscy jesteśmy równi - zapowiada M. Czureja. - Z jednej strony nazywa się nas złodziejami, z drugiej część Romów nie posyła swoich dzieci do szkół. Trzeba rozpocząć dialog między nami - podkreśla.