Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Liga Mistrzów: Barcelona rozbita przez Milan

Maciej Lehmann
Barcelona rozbita w Mediolanie! Czy Katalończycy odrobią u siebie stratę dwóch bramek? Milan zagrał fenomenalnie i jak najbardziej zasłużenie pokonał wielkiego faworyta Ligi Mistrzów.

Barcelona miała wygrać na San Siro lekko, łatwo i przyjemnie. I to nie tylko z tego powodu, że najlepszy piłkarz Milanu Mario Balotelli nie mógł pomóc gospodarzom. W drużynie z Katalonii aż roi się od największych gwiazd światowej piłki. Na ich tle gracze Milanu to najwyżej rzemieślnicy, no może oprócz Stephana El Shaarawego...

Tymczasem już w pierwszej odsłonie Milan mile zaskoczył. Trener Massimiliano Allegri świetnie ustawił swoją drużynę. Taktyka była prosta, ale bardzo skuteczna - wysoki pressing. Barcelona była chyba zaskoczona, że włoski zespół tak wysoko postawił przed nią poprzeczkę i - co w jej przypadku wydaje się wręcz niemożliwe - nie miała przed przerwą klarownych sytuacji strzeleckich.

Gospodarze natomiast mogli prowadzić już w 15 minucie. El Shaarawy zbyt daleko wypuścił sobie piłkę i obrońcy Barcy zdołali zażegnać niebezpieczeństwo. Chwile później gościom dopisało niesamowite szczęście. Milan sprytnie rozegrał róg, do posłanej w pole karne po ziemi piłki dopadł Boateng, ale strzelił tuz obok słupka.

Reprezentant Ghany był jednak bohaterem akcji w 57 minucie, która dała prowadzenie Milanowi. Po uderzeniu potężnym uderzeniu Nianga z rzutu wolnego, piłka trafiła w rękę drugiego piłkarza włoskiego zespołu Cristiana Zapaty i spadła pod nogi Boatenga. Pomocnik Milanu skorzystał z prezentu strzelił bez namysłu z lewej nogi i Valdesowi pozostało tylko wyciągnąć piłkę z siatki!

To był dopiero początek wielkich emocji. Milan wcale się nie cofnął, atakował z pasją i rozmachem i miał kolejne okazje bramkowe. Barcelona obudziła się kwadrans przed końcem. Wtedy tuż przy słupku strzelił Iniesta, a po chwili minimalnie niecelnym strzałem popisał się Xavi.

Riposta Milanu była jednak zabójcza. Kapitalnie pod bramką Barcelony zachował się Shaarawy. "El Faraone" miękko, ale idealnie podał piłkę Muntariemu, który podwyższył na 2:0! Ten wynik to sensacja.

Niespodziankę zanotowano też w Stambule. Galatasaray, które pozyskało zimą Drogbę i Sneidera tylko zremisowało ze słabo spisującym się w Bundeslidze Schalke. Gola dla gospodarzy strzelił w 12 min Yilmaz, wyrównał tuż przed przerwą po świetnej kontrze Jones, który otrzymał idealne podanie od Farfana i nie zmarnował sytuacji.

1/8 finału piłkarskiej Ligi Mistrzów
AC Milan - Barcelona 2:0 (0:0), Bramki: K-P. Boateng 57, Muntari 80.

Galatasaray - Schalke 1:1 (1:1) Bramki: Ylmaz 12 - Jones 45.

Rewanże odbędą się 12 marca.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski