0:3 to strata trudna do odrobienia. Czy w drużynie jest wiara, że losy dwumeczu z AIK da się jeszcze odwrócić?
Luis Henriquez: - To jest trudne, ale możliwe. Mają trzy bramki przewagi, ale możemy strzelić cztery, albo trzy i wygrać karne. Nie będziemy spekulować. Wyjdziemy na boisko i damy z siebie wszystko, by wygrać. Ten mecz jeszcze się nie skończył. Będzie trwał jeszcze 90, a może 120 minut.
Nikomu jeszcze nie udało się odrobić takiej straty, chyba też jeszcze nie znalazłeś się w takiej sytuacji, że do awansu potrzebne są przynajmniej trzy bramki.
Luis Henriquez: - Rzeczywiście nie pamiętam i pewnie dużo ludzi myśli, że to już koniec. Ale my jesteśmy zawodnikami i wszystko możemy jeszcze odwrócić. Chcemy zmienić historię
Równie ważne jest też to, by nie dać sobie wbić gola.
Luis Henriquez: - Wychodzimy na boisko przede wszystkim by szukać wygranej. Wiadomo, że nie możemy iśś wszyscy do ataku i musimy pamiętać o obronie, a nie tylko o ataku. Ten mecz będzie trzeba rozegrać mądrze przez 90 minut.
Czy obrońcy pomogą napastnikom w strzelaniu bramek?
Luis Henriquez: - Nasza drużyna jest jak rodzina. Czy gola zdobędzie napastnik, czy obrońca - to nie ma znaczenia. Jesteśmy zespołem i wiemy, że ten zespół może w czwartek awansować do kolejnej rundy. Zagramy też dla naszych kibiców, bo oni zawsze dają z siebie wszystko. Oni w Szwecji byli lepsi od miejscowych kibiców. My na boisku też chcemy pokazać, że jesteśmy lepsi od Szwedów.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?