Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Łysi faceci też mogą być piękni

Redakcja
Na głowie coraz mniej włosów, ale za to nie brakuje seksapilu. Mężczyźni z tzw. wysokim czołem też mogą być seksowni. Zamiast zakrywać to, co uważają za wstydliwy problem pod tupecikami lub zaczeskami, lepiej zdecydować się na ostre cięcie. A raczej golenie, bo łysi faceci też potrafią cieszyć się życiem, piszą Katarzyna Sklepik i Elżbieta Sobańska

To mi przypomina takie ukraińskie obyczaje, można powiedzieć kozackie - tak skomentował prezes PiS Jarosław Kaczyński nową fryzurę swojego byłego już współpracownika Michała Kamińskiego. A raczej jej brak, bo ten polityk należący obecnie do ugrupowania Polska Jest Najważniejsza już pod koniec ubiegłego roku chodził z ogoloną głową. Nowy image - dzięki mniej lub bardziej trafionej uwadze prezesa największej partii opozycyjnej - wywołał wielotygodniową burzę pytań i domysłów o przyczyny zmiany wizerunku europosła. Zwłaszcza, że słynął on z dość bujnej fryzury.

- Ale widać, że zaczęły tworzyć się już zakola. Poza tym włosy, choć długie i zaczesywane, były miejscami przerzedzone - ocenia jedna z poznańskich fryzjerek.

Eurodeputowany dzielnie odparł rubaszną uwagę swojego byłego szefa, ale temat męskich łysych głów zaczął już żyć własnym życiem. Bo choć o tym problemie nieczęsto mówi się głośno, to dotyka on coraz większej liczby panów. Ale czy łysy zaraz oznacza nieatrakcyjny? Niekoniecznie.

Polubili łysinę

Trudno im się jednak dziwić, że z taką godną podziwu zapalczywością walczą o każdy włosek. Dla znacznej części mężczyzn są one atrybutem męskości, wcale nie w mniejszym stopniu niż dla kobiet. Boją się nie tylko ich ut-raty, ale nawet tego, że z czasem ich naturalny kolor całkowicie przykryje srebrzysty odcień. Ale to by było jeszcze pół biedy! Gorzej, że wiele tych drogocennych "niteczek" z każdym dniem wypada niemal niezauważalnie.

Jak kłopotliwa dla panów może to być sprawa, pokazują przykłady z tzw. najwyższej półki. Nadmierne łysienie spędzało sen z powiek aktora Bruce'a Willisa. Dla aktora w sile wieku łysa głowa wydawała się być nie do przyjęcia. Próbował z tym początkowo walczyć, ale potem polubił swoją łysinę: "Jestem mężczyzną i skopię tyłek każdemu, kto spróbuje powiedzieć, że tak nie jest tylko dlatego, że łysieję. Poza tym, lubię się wygłupiać i przebierać. Brak włosów mi to ułatwia" - tak skwitował zainteresowanie rozpętane wokół jego głowy.

Przerzedzające się włosy były swego czasu problemem dla kilku sportowców oraz artystów. Wymienić tu można chociażby tenisistę Andre Agassi, piłkarza Zinadine Zidane'a czy piłkarza Michaela Boltona. Kiedyś bujne i długie jak u Heraklesa włosy z czasem straciły swą moc, nie pomagała już nawet tzw. pożyczka, czyli specjalne zaczesywanie mające ukryć przykry defekt. Teraz panowie chodzą z gołymi głowami i przyznają - tak jest dobrze.

Wypadają codziennie

Problem utraty włosów dotyka wiele osób, ale temat ten nadal pozostaje w sferze tabu. Kobiety, które cierpią na hiperandrogenizm, mężczyźni, którzy mają problem z łysieniem plackowatym albo androgennym - nie wiedzą, co mogą zrobić, gdzie powinni się zgłosić, ani też w ogóle, co się z nimi dzieje. Łysienie często staje się przyczyną poczucia niedowartościowania, bycia śmiesznym i innym - to może doprowadzić do depresji, która w niektórych przypadkach może zakończyć się nawet próbą samobójczą.
Problem łysienia, który niektórym może wydawać się błahy, jest w rzeczywistości niezwykle poważny. Dotyczy wielu osób, każdy z nas może nagle stwierdzić, że wypada mu znacznie więcej włosów niż powinno. To dziennie około 50-100 włosów, co pozostaje przeważnie niezauważalne, bo na głowie mamy ich średnio 100 tysięcy. Ale pojawiające się z czasem "prześwity" u mężczyzn mogą powodować duży stres. A problem łysienia jest dość powszechny, bo dotyczy około połowy mężczyzn w średnim wieku.

Inne przyczyny wypadania włosów mogą być spowodowane chorobami, np. cukrzycą lub są związane ze złym samopoczuciem psychicznym.

W przypadku mężczyzn po 50. roku życia spotkać można tzw. łysienie telogenowe. Jego istotą jest przejście znacznej liczby włosów w stan spoczynku. Dotyka ono przede wszystkim mężczyzn, ale może ono również wystąpić u kobiet.

Ratunek w implantach

U panów utrata włosów dotyczy przede wszystkim części skroniowo-czołowej oraz szczytu głowy. Przyczyn łysienia telogenowego może być wiele, wśród nich wyróżnia się m.in.: zaburzenia hormonalne, spowodowane na przykład problemami z tarczycą lub hiperandrogenizmem; problemy skórne, takie jak grzybica skóry głowy; ciężkie infekcje; działanie niektórych leków; zła dieta. Po wystąpieniu czynnika szkodliwego, zwykle po około 2 do 4 miesięcy, następuje całkowita utrata włosów. Jednak jest także i dobra informacja - w większości wypadków utrata włosów jest tylko czasowa.

Problem tzw. wysokiego czoła sprawia, że część panów za wszelką cenę chce go ukryć. Z pomocą przychodzą kliniki włosów, które zajmują się bezinwazyjnym przeszczepem włosów albo oferują systemy włosów lub peruki - osobom, których problem jest poważniejszy i wymaga dłuższej terapii.

Najlepszym rozwiązaniem są indywidualnie zaprojektowane systemy włosów. Dzięki temu zachowuje się ciągłość wizerunku, mimo stosowanej chemioterapii; rozwiązanie takie pozwala w sposób dyskretny i komfortowy zastąpić nasze prawdziwe włosy, dopóki te nie odrosną.

Nowe włosy są dokładną kopią włosów, które pacjent utracił. Zostaje odtworzona nie tylko ich naturalna gęstość, ale także i kolor, struktura, a przede wszystkim gatunek - np. jedwabiste, cienkie, słowiańskie. Nosząc taki system włosów można robić dosłownie wszystko i nie trzeba się martwić ani podczas snu, uprawiania sportu czy też deszczu, że… włosy spadną nam z głowy. W niczym też nie ogranicza się życia chorego, a tym samym daje mu się możliwość szybszego powrotu do normalnego i szczęśliwego życia.
- Na specjalnie zaprojektowane implanty włosów trzeba jednak czekać około trzech miesięcy i dlatego dla osób, które potrzebują natychmiast zastępczych włosów, jest inne bardzo ciekawe rozwiązanie - peruka Natural Wig - mówi Izabela Szymczak, właścicielka Kliniki Włosów Hair Lab. - Jest znacznie bardziej lekka i delikatniejsza, niż staromodne, grube i ciężkie peruki, do jakich zostaliśmy przyzwyczajeni.

Na przeszczep włosów zdecydował się piosenkarz Elton John. Włosy zaczęły wypadać mu już dość wcześnie, ale artysta najwyraźniej nie był w stanie z tym się pogodzić. W teledyskach i na koncertach lubił przebierać się, a niemal zawsze towarzyszyły temu rozmaite peruki. Po przeszczepie zaczął pojawiać się z bujną fryzurą. I najwyraźniej jest zadowolony.

Łyse jest sexy

Ale czy koniecznie trzeba zakrywać wysokie czoło zaczeską, tupecikiem czy w ostateczności peruką? Łysina też może być sexy. Dowiódł tego i to już kilkadziesiąt lat temu Aristotelis Savalas. Syn greckich emigrantów odniósł w USA olbrzymią karierę, miał na koncie sporo znaczących ról filmowych, m.in. w "Parszywej dwunastce". Jednak dla większości fanów filmu, choć nie tylko, Telly Savalas to przede wszystkim słynny porucznik Kojak. Kto oglądał ten amerykański serial, ten wie, że nie było takiej kryminalnej zagadki, z którą zdolny śledczy z Nowego Jorku nie byłby w stanie sobie poradzić.
Poza ekranem Telly Savalas miał nie mniejsze sukcesy. Uważany był za kobieciarza. Prowadził bogate życie towarzyskie, nie stronił również od rozmaitych rozrywek. Lubił m.in. hazard, wyścigi konne. Mimo że z łysą głową, z chęcią korzystał z życia na całego.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski