- Obojętnie, z kim gramy, walczymy o zwycięstwo. Jak jechaliśmy na Wisłę, na Legię, to graliśmy swoje. Lech w końcu gra bardzo dobrze, ale to było do przewidzenia, że się przebudzą – mówi w wywiadzie dla klubowej telewizji kieleckiej jedenastki Maciej Wilusz, który jednak z Lechem nie zagra, bo zabrania mu tego zapis w umowie między klubami. – Ubolewam, że nie będę mógł zagrać, ale takie są ustalenia i trzeba to uszanować – dodaje Wilusz, który w tym sezonie jest pewnym punktem Korony.
Odkąd trafił do złocisto-krwistych, zagrał w ich barwach we wszystkich meczach ligowych od pierwszej do ostatniej minuty i zazwyczaj zbierał bardzo dobre recenzje. Nic więc dziwnego, że coraz częściej mówiło się o wypożyczeniu tego piłkarza w kategorii błędu, zwłaszcza wobec faktu, jak wiele meczów ostatnio musiał grać Kolejorz. Kto wie, czy i teraz nie znalazłoby się miejsce dla Wilusza, bo przecież trener Jan Urban nie stroni od rotowania składem. Wypożyczenie stopera kończy się w czerwcu.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?