- Marcin po złoto sięgnął w dramatycznych okolicznościach. W czwartym wyścigu Upsora wyprzedził o 20 cm. O wygranej zadecydowała fotokomórka i fakt, że w trzecim wyścigu Marcin wykręcił najlepszy czas - tłumaczył Janusz Mucha, główny mechanik teamu mistrza świata.
W sobotę młody zawodnik spisywał się nieco gorzej, bo zajął trzecie i drugie miejsce. - W nocy zrobiliśmy kilka poprawek w silniku. Poza tym poprawiły się warunki. W niedzielę już tak mocno nie wiało. O wszystkim jednak decydował start, który był rewelacyjny w wykonaniu Marcina - dodał Mucha.
Chcesz skontaktować się z autorem informacji? [email protected]
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?