Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Matka odzyskała prawa do córki. Sąd zmienił wyrok dzięki publikacjom "Głosu"

Krystian Lurka
Pani Agnieszce rok temu sąd ograniczył władzę rodzicielską. Dzięki "Głosowi" i pomocy prawnika wyrok został zmieniony.

Zobacz komentarz: Szczęśliwy finał dla szczęśliwej matki

Jest szczęśliwy finał sprawy, którą "Głos Wielkopolski" opisuje od czerwca 2014 roku. Po naszej interwencji i pomocy prawników z poznańskiej kancelarii "Majchrzak Brandt & Wspólnicy" uchylono niekorzystny wyrok dla matki. Sąd nie miał wątpliwości i przyznał właśnie opiekę nad 8-letnią córką pani Agnieszce.

Zobacz też: Straci dziecko, bo jest biedna? Jest apelacja w sprawie córki pani Agnieszki

- Po rozpoznaniu apelacji od wyroku Sądu Rejonowego Poznań - Nowe Miasto i Wilda w Poznaniu, Sąd Okręgowy zmienił zaskarżony wyrok. Pani Agnieszce zostanie powierzone wykonywanie władzy rodzicielskiej nad córką - opowiada mecenas Daniel Majchrzak, komentując to, co działo się podczas końcowej rozprawy. I dodaje: - Władza rodzicielska ojca została natomiast ograniczona do współdecydowania o najbardziej istotnych sprawach małoletniej, takich jak: wybór szkoły, sposób leczenia, dłuższe wyjazdy zagraniczne i majątek małoletniej.

Sprawa od początku budziła wiele kontrowersji. Rok temu ograniczono prawa rodzicielskie pani Agnieszce. Zgodnie z wyrokiem kobieta, która od siedmiu lat wychowywała samotnie córkę, miała stracić prawo do opieki. Według wyroku dziewczynka powinna przeprowadzić się do ojca. Podstawą decyzji sędziego był jeden dokument sporządzony przez biegłą psycholog Marię Kapicę-Szczepanek. Wynikało z niego, że powodem przyznania opieki ojcu jest trudna sytuacja finansowa pani Agnieszki i fakt, że matka była "rozemocjonowana" podczas badania psychologicznego. Wtedy ani sędziego, ani biegłej nie interesowało to, że w przeszłości zachowanie ojca było naganne. Z dokumentów wynikało, że "podduszał swoją partnerkę i obrażał ją w obecności dziecka" oraz dokumenty, z których jednoznacznie wynikało, że dziecko jest szczęśliwe, matka wychowuje je wzorowo, a pani Agnieszka jest "matką na piątkę".

Podczas ostatniej rozprawy sąd odwoławczy jednak przychylił się do dwóch innych opinii biegłych sądowych. Były to dokumenty sporządzone przez Sylwię Kamińską, biegłą pedagog i Barbarę Gojżewską, biegłą psycholog. Opinie jednoznacznie przedstawiały panią Agnieszkę i relację między nią a jej córką. We wnioskach napisały: - Wskazujemy matkę jako osobę, której należy powierzyć władzę rodzicielską nad córką.
W ubiegłym tygodniu kobiety były przesłuchiwane. Podtrzymały wydaną opinię i podkreśliły, że w trakcie badania córka zdecydowanie i bez jakiegokolwiek zastanowienia wybrała matkę, co potwierdza treść opinii. Z kolei na pytanie, gdzie najbardziej lubi spać i mieszkać, wskazała "domek mamy". - Sąd ogłaszając postanowienie wskazał, iż opinia biegłych nie budzi żadnych wątpliwości, a opierając się na niej i przesłuchaniach, nie widzi jakichkolwiek powodów do zmiany sytuacji dziecka, które od urodzenia jest przy matce - mówi Daniel Majchrzak, który zainteresował się historią pani Agnieszki po artykułach w "Głosie Wielkopolskim". I co godne podkreślenia - prawnik za swoją pomoc nie wziął od kobiety ani złotówki.

Zobacz też: Matki odzyskają prawa rodzicielskie dzięki publikacjom "Głosu"

Krok po kroku
O sprawie pani Agnieszki i jej córki "Głos Wielkopolski" zaczął pisać w czerwcu 2014 roku. Poinformowaliśmy wówczas, że matce ograniczono prawa rodzicielskie nad ośmioletnią córką. Podstawą do takiego wyroku była... tylko jedna opinia biegłej sądowej.

W lipcu i wrześniu następne teksty: zgłaszają się kolejne matki, powstaje fundacja "Z tobą mamo!", a prawnik za darmo deklaruje pomóc. Daniel Majchrzak z kancelarii "Majchrzak Brandt & Wspólnicy" oferuje pomoc pani Agnieszce. Pomaga w odwołaniu się od wyroku sądu. Po publikacjach do redakcji zgłaszają się kolejne matki, które twierdzą, że zostały pokrzywdzone przez biegłą. Powstaje fundacja, która je zrzesza i pomaga pani Agnieszce w sądzie.

W lutym 2015 roku piszemy o pomocy Rzecznika Praw Dziecka i nowych opiniach biegłych. W sprawę włącza się Marek Michalak, Rzecznik Praw Dziecka. O wyroku odbierającym córkę pani Agnieszce pisze: "Za błąd należy uznać bezkrytyczne przyjęcie opinii biegłego psychologa". Pojawiają się kolejne dokumenty podważające opinię M. Kapicy-Szczepanek.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski