Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Mecz w Łodzi, a kibice na stadionie w Poznaniu [FILM, ZDJĘCIA]

Hubert Maćkowiak
Kibice na stadionie Lecha Poznań oglądają mecz z Widzewem na telebimach.
Kibice na stadionie Lecha Poznań oglądają mecz z Widzewem na telebimach. Grzegorz Dembiński
Wczoraj, dzięki akcji promocyjnej Lecha Poznań oraz Centrum Cyfra + Galerii Pestka kibice mogli obejrzeć ostatni mecz w tym sezonie. Kolejorz mierzył się z Widzewem w Łodzi, a spotkanie było pokazywane na telebimach Stadionu Miejskiego w Poznaniu. Poznaniacy zasiedli na miejscach na III trybunie.

Wyglądało na to, że organizatorzy akcji trafili w dziesiątkę z pomysłem. Tym bardziej, że żaden kibic Lecha nie pojechał do Łodzi. Komisja Ligi Ekstraklasy SA nałożyła zakaz udziału zorganizowanej grupy kibiców Kolejorza. Przed spotkaniem przygotowano 13,5 tysiąca wejściówek, które można było odebrać w oficjalnym klubie Lecha Poznań. - Wydaliśmy ponad dziesięć tysięcy biletów - poinformowała jeszcze przed wspólnym oglądaniem Joanna Dzios, rzeczniczka prasowa klubu.


Czytaj także:
Lech Poznań witany śpiewem i racami [ZDJĘCIA]
Widzew - Lech 0:0: Z Kolejorza zeszło powietrze [ZDJĘCIA]

Na zgromadzonych kibiców czekało wiele atrakcji, gier zręcznościowych i konkursów. W jednym z nich do wygrania były dwie oryginalne koszulki Artjoma Rudniewa z autografem. Jeszcze przed godziną 17 każdy chętny mógł sprawdzić moc swojego strzału, kopiąc piłkę. Wśród dorosłych zwycięzcą okazał się Dawid Żurek. Po jego uderzeniu futbolówka mknęła z prędkością 116 km/h. Z kolei Jakub Łuczak popisał się najmocniejszym strzałem wśród dzieci i młodzieży (99 km/h). To do nich trafiły cenne koszulki meczowe.

Niedzielne popołudnie na Stadionie Miejskim przypominało trochę drzwi otwarte. Przyszło wiele rodzin z dziećmi, a wszyscy chcieli zobaczyć nie tylko mecz, ale także modernizowany przed Euro obiekt. Wspólne oglądanie meczu wyglądało mniej więcej tak, jak w większym, rodzinnym gronie. Część osób nadrobiła towarzyskie zaległości, inni chętnie jedli kiełbaskę z grilla, a niektórzy w przypływie emocji dopingowali i zdzierali gardła.

Wszyscy pożegnali brawami Semira Stilicia. Na stadionie cały czas panował ruch. Niektórzy byli zawiedzeni tym, jak układały się wydarzenia na innych boiskach i wcześniej poszli do domów. Na szczęście tym razem stewardzi pilnujący porządku nie robili żadnych problemów, kiedy ktoś stał na przejściu pomiędzy sektorami. Wśród kibiców panował pełen luz.

- Moim zdaniem to bardzo dobry pomysł, by poznaniacy mogli się zebrać na stadionie i obejrzeć ten ostatni mecz. Cieszę się, że wejściówki były darmowe, bo przez to mogłem zobaczyć ten stadion i ciekawie spędzić popołudnie - powiedział nam pan Piotr z Ogrodów.

Fanów nie zniechęciła ani słaba pogoda, ani małe szanse Kolejorza na zdobycie tytułu mistrzowskiego. Wydaje się, że wszystko już było przygotowane i uradowani kibice mogliby ze stadionu iść prosto na Stary Rynek, żeby fetować mistrzostwo. Nic takiego jednak się nie stało i fanom pozostało przywitać piłkarzy na Placu Wolności. Zawodnicy Lecha podziękowali za doping w czasie całego sezonu. Przyjazd lechitów był zaplanowany na godzinę 22.30.

Chcesz skontaktować się z autorem informacji? [email protected]

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski