Nikt się nie skarżył. Dzielnie znoszono budowę trasy na Franowo, bo już na Euro miało być lepiej. I guzik. Tramwaje jeżdżą, jak jeździły przed turniejem, a termin oddania trasy jest po raz kolejny przekładany. Blamaż, to mało powiedziane, bo może się okazać, że turniej w Poznaniu się skończy, a bimby na Franowo nadal nie dojadą. Budowlańcy nie wzięli przykładu z mieszkańców - swojego rekordu nie pobili.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?