Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Michał Probierz o reprezentacji Polski: Uważam, że jestem człowiekiem, który może uratować eliminacje do Euro 2024

Jacek Czaplewski
Jacek Czaplewski
Konferencja z udziałem Michała Probierza i Roberta Lewandowskiego
Konferencja z udziałem Michała Probierza i Roberta Lewandowskiego PAP, Leszek Szymański
Reprezentacja Polski ma jeszcze dosłownie cień szansy na bezpośredni awans na Euro 2024, ale raczej wystąpi w barażach. - Nie jestem cudotwórcą. Zmiana selekcjonera nie nastąpiła dlatego, że było bardzo dobrze. Uważam, że jestem człowiekiem, który może uratować te eliminacje, a nie człowiekiem przegranym - zapewnia przed kluczowym meczem z Czechami selekcjoner Michał Probierz.

Probierz nie zmieni bramkarza w reprezentacji

W czwartek wieczorem Michał Probierz ogłosił listę powołanych, by w niedzielę przed północą poinformować aż o trzech dokonanych zmianach - wszystkich z powodu kontuzji. Dziennikarze chcieli się dowiedzieć, jak to możliwe, skoro Matty Cash i Patryk Dziczek grali do ostatniego gwizdka, a tylko Adrian Benedyczak przedwcześnie opuścił murawę. - Doktor Jacek Jaroszewski osobiście zobaczył Dziczka, rozmawiał z Cashem, lekarzem Aston Villi i Benedyczakiem. To decyzje podjęte wyłącznie z powodu urazów - uciął spekulacje selekcjoner i dodał, że niegrający ostatnio Nicola Zalewski jest zdrowy.

Probierza zapytano wprost czy wobec znakomitej formy Marcina Bułki we Francji kwestia wyboru bramkarza na mecz z Czechami pozostaje otwarta. - Nie - usłyszeliśmy w odpowiedzi. - Wojtek Szczęsny był i jest numerem jeden. Marcin Bułka został powołany, a Bartek Drągowski leczy uraz - dodał.

Probierz nie skreśla Milika

Duże zaskoczenie wywołała decyzja o niepowołaniu Arkadiusza Milika. - Obserwujemy wielu zawodników. Po analizie wybraliśmy takich co aktualnie grają i zdobywają bramki. Nikt Arkowi nie zamyka drogi do kadry. Tak samo mówiłem wcześniej w przypadku Jana Bednarka. Nie jestem człowiekiem, który robi coś za plecami. Do nikogo nie mam też uprzedzeń. Każdy może zostać powołany, niezależnie od wieku, czego przykładem jest Kamil Grosicki. Nie oglądaliśmy jedynie w Stanach Kamila Jóźwiaka, Mateusza Bogusza i Mateusza Klicha, a w Australii Oskara Zawady - zaznaczył Probierz.

- Nie wykorzystaliśmy szansy, by w eliminacjach mieć wszystko w swoich rękach. Musimy liczyć na innych. Do meczu z Czechami podchodzimy bardzo rzetelnie. Sam byłem na meczu Slavii z Romą, w którym zagrało sześciu reprezentantów Czech. Zrobimy wszystko, żeby zaprezentować się dobrze, skutecznie. Nie zgodzę się, że mecz z Mołdawią był słaby. Był jednym z lepszych. Po prostu nie wykorzystaliśmy wielu sytuacji.

Probierz chciał powołać piłkarzy... Zagłębia i Korony

Wiele pytań do selekcjonera dotyczyło poszczególnych powołań. Probierz wyliczył, że przez siedem tygodni pracy razem ze współpracownikami obejrzał na żywo osiemdziesiąt meczów. W tej kwestii bardzo się rozwinął, podając nazwiska kandydatów niepowołanych z PKO Ekstraklasy. - Dziwią mnie pretensje o powoływanie danych zawodników, a nie innych. To bardzo często rzucanie z kapelusza. Ktoś, gdzieś w Greuther Fürth tak jak Damian Michalski zdobędzie bramkę i wszyscy już mówią, że trzeba go powołać... My oglądamy po kilkanaście meczów i mamy znaki zapytania. A ludzie, którzy nie obejrzą żadnego meczu, tylko usłyszą jakieś nazwisko, to tych zawodników powołują. To bardzo ciężkie dla selekcjonera kiedy ciągle z boku słyszy, że robi wszystko źle. Decyzja nigdy nie należy tylko do mnie. Chwała Jakubowi Kamińskiemu, że po rozmowie poszedł do U-21, gdzie była możliwość, żeby zagrał. Jego trener klubowy bardzo docenił jego postawę. U nas zawsze najlepszym zawodnikiem jest ten niepowołany. Nie dajemy szansy tym, którzy są powoływani. Jako reprezentacja musimy wypromować kilku zawodników, z tego powodu jest Karol Struski. Jak powołałem pierwszy raz Bartłomieja Wdowika to wszyscy pukali się w czoło, że co ja robię. A on pokazał w następnych meczach, że gra dobrze. Nie jest tak, że ja się obudzę i ma pretensje do kogoś. Patrzymy pod kątem na przykład ustawienia. Zrobiliśmy szczegółową analizę wszystkich polskich zawodników z polskiej ligi, na wszystkich pozycjach. To tacy co grają w młodzieżówkach, wrócili z zagranicy albo będą mieli ciężko, żeby wyjechać. Zastanawialiśmy się nad dwoma w tym Aleksem Ławniczakiem z Zagłębia Lubin czy Miłoszem Trojakiem z Korony Kielce. Przez dwadzieścia lat pracy często wyciągałem zawodników z różnych lig. Proszę o trochę zaufania. Zasługuję na nie - zaapelował Michał Probierz.

od 16 lat

REPREZENTACJA w GOL24

Kibice na meczu Legia - Lech

Kibice na meczu Legia Warszawa - Lech Poznań. Rekord frekwen...

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo

Materiał oryginalny: Michał Probierz o reprezentacji Polski: Uważam, że jestem człowiekiem, który może uratować eliminacje do Euro 2024 - Gol24

Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski