Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Minister został odstrzelony

Marek Weiss
Po przesłuchaniu w Ostrowie Cezary Grabarczyk złożył dymisję na ręce premier Ewy Kopacz. Śledztwo w sprawie pozwoleń na broń jest jednym z najdłuższych w prokuraturze okręgowej.

W ciągu kilku najbliższych tygodni Prokuratura Okręgowa w Ostrowie Wielkopolskim skompletuje materiał dowodowy w sprawie nieprawidłowości przy egzaminach praktycznych i wydawaniu zezwoleń na broń palną w Komendzie Wojewódzkiej Policji w Łodzi.

Ostrowscy śledczy głowią się nad sprawą już dwa i pół roku, ale dopiero kilkanaście dni temu ujrzała ona światło dzienne. Dlaczego postępowanie trwa tak długo?

- Charakter sprawy, a zwłaszcza zgromadzonych materiałów miały znaczący wpływ na czas trwania śledztwa. Zostało ono nam przekazane do prowadzenia jesienią 2012 roku przez Prokuraturę Apelacyjną w Łodzi, aby uniknąć podejrzeń o powiązania z łódzkimi funkcjonariuszami - informuje zastępca prokuratora okręgowego Janusz Walczak.

Już w pierwszych tygodniach po przekazaniu, pod koniec listopada 2012 roku, od sprawy został odsunięty prokurator Krzysztof Drygas. Według nieoficjalnych doniesień dlatego, że rozważał postawienie zarzutów ówczesnemu wicemarszałkowi Sejmu Cezaremu Grabarczykowi. Innego zdania jest szefostwo ostrowskiej prokuratury, które twierdzi, że Drygas przyjął błędną ocenę i zamierzał stawiać zarzuty, mając niekompletny materiał.

Wszystko wskazuje na to, że Cezary Grabarczyk straci pozwolenie na broń. Zamierza o to wnioskować ostrowska prokuratura, ale nie precyzuje kiedy. Najpierw chce dopełnić wszelkich formalności.

- Wystąpimy z takim wnioskiem, gdy gotowy będzie cały materiał dowodowy. To kwesta kilku tygodni, ale trudno podać konkretny termin - zapowiada Janusz Walczak.

Przypomnijmy, że Cezary Grabarczyk, jeszcze jako minister sprawiedliwości, został pod koniec kwietnia wezwany przez prokuraturę na przesłuchanie w charakterze świadka. Przyjechał do Ostrowa rządową limuzyną. Składał wyjaśnienia przez kilka godzin.

Kilka dni później na ręce premier Ewy Kopacz złożył dymisję. Podczas spotkania z szefową rządu miał zapewnić, że nie czuje się winny, ale ustępuje ze stanowiska dla dobra urzędu. Jego dymisja została przy-jęta, a nowym ministrem został poseł PO Borys Budka. Rzeczniczka rządu Małgorzata Kidawa - Błońska zapewniła, że Grabarczyk nadal pozostaje wiceprezesem PO, gdyż żadne zarzuty do chwili obecnej nie zostały mu postawione.

Zarzuty usłyszało natomiast już trzech policjantów. Jeden z nich był członkiem komisji egzaminującej trzy lata temu Cezarego Grabarczyka, ówczesnego wicemarszałka Sejmu. W skrajnych przypadkach starający się o broń w ogóle nie przystępowali do testów. W papierach członkowie komisji poświadczali nieprawdę, że osoby te stawiały się na egzaminach i je zdawały. Prawdopodobnie tak było w przypadku Grabarczyka.

ZiemiaKaliska.com.pl Dołącz do naszej społeczności na Facebooku!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski