Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Mobidziennik, Vulcan czy Librus? Elektroniczne dzienniki są podstawowym narzędziem do komunikacji między rodzicami a szkołą

Justyna Dopierała
Justyna Dopierała
Edzienniki są narzędziem służącym do komunikowania się szkoły z rodzicami, udostępniania najważniejszych informacji dla uczniów oraz dostępu do ocen. Zarówno nauczyciele, jak i uczniowie i ich rodzice chwalą sobie taką formę komunikowania.
Edzienniki są narzędziem służącym do komunikowania się szkoły z rodzicami, udostępniania najważniejszych informacji dla uczniów oraz dostępu do ocen. Zarówno nauczyciele, jak i uczniowie i ich rodzice chwalą sobie taką formę komunikowania. Tomasz Czachorowski
Coraz częściej tradycyjne dzienniki w szkołach zastępowane są elektronicznymi. W dużej mierze szkoły korzystają z takich serwerów jak Mobidziennik, Librus czy Vulcan. Narzędzia te umożliwiają rodzicom szybką komunikację ze szkołą oraz łatwy wgląd w bieżące postępy w nauce dziecka. Rodzice za pośrednictwem edzienników mają dostęp do ocen, panu lekcji, czy informacji o nieobecności nauczyciela.

Większość poznańskich szkół korzysta z elektronicznych dzienników – nie tylko w celu wpisywania ocen.

– Korzystamy z Mobidziennika. To główne narzędzie służące do komunikacji. Rodzice na bieżąco mają dostęp do takich wiadomości, jak nieobecność nauczycieli, zastępstwa, zebrania z nauczycielami i oczywiście plan lekcji – mówi Sławomir Eliks, dyrektor Szkoły Podstawowej nr 91 w Poznaniu.

Sprawdź też:

Dodaje również, że Mobidziennik był wykorzystywany do nauki zdalnej.

– W czasie nauki na odległość dziennik elektroniczny był jednym z narzędzi, dzięki którym zadania i materiały były przekazywane uczniom. Na samym początku były pewne komplikacje, ponieważ serwer był przeciążony, ale później funkcjonowało to sprawnie – przyznaje Sławomir Eliks.

Czytaj również: Wyprawka szkolna 2020: Powrót do szkoły może być kosztowny. Sprawdź na co wydajemy najwięcej

Zespół Szkół Budowlanych w Poznaniu korzysta natomiast z Vulcana.

– Od kilku lat używamy elektronicznego dziennika. Rodzice i uczniowie znajdują w nim wszystkie aktualne informacje. Zamieszczamy tam zarówno plan lekcji, jak i najważniejsze informacje dotyczące organizowania roku szkolnego. Oczywiście w czasie nauki zdalnej służył również do komunikacji między nauczycielami a uczniami – mówi Arkadiusz Dratwa, dyrektor szkoły.

Zobacz też: Wyprawka dla ucznia. Promocje w Biedronce i Lidlu [oferta, lista]

Nie wszyscy poznańscy uczniowie korzystają jednak z edziennika.

– U nas edziennik wprowadzono dopiero na początku ubiegłego roku szkolnego. Ja z niego nie korzystałam, bo dostęp dostali tylko pierwszoklasiści, którzy przyszli do szkoły – opowiada Zuza, uczennica Zespołu Szkół Handlowych w Poznaniu.

Sprawdź też:

Rodzice korzystający z elektronicznych dzienników chwalą sobie taką formę komunikowania się z nauczycielami. Przyznają, że edziennik daje szereg wygodnych możliwości.

– W szkołach moich dzieci używany jest Librus i iDziennik. W tych czasach trudno sobie wyobrazić, by taka forma komunikacji ze szkołą nie funkcjonowała. Jest to naprawdę bardzo wygodne. Mam na bieżąco powiadomienia o wszelkich zmianach w szkole, planie lekcji i oczywiście dostęp do ocen. Ze swojego konta, czyli konta rodzica mogę również pisać zwolnienia z lekcji lub usprawiedliwienia nieobecności. Jestem zadowolona z takiej formy komunikowania się z nauczycielami. Muszę przyznać, że bardziej przyjazny w obsłudze jest Librus – ocenia pani Małgorzata, mama dwójki uczniów. – Oczywiście dzieci mają dostęp do własnych kont, dzięki czemu mogą kontaktować się z nauczycielem czy sprawdzać oceny – dodaje.

Czytaj także: Rekrutacja do szkół średnich 2020: Do tych klas w Poznaniu było najtrudniej się dostać. Zobacz progi punktowe

Elektroniczne dzienniki stały się również ważnym elementem nauki zdalnej. Za ich pośrednictwem nauczyciele przekazywali uczniom zadania oraz materiały. Choć na początku nauki na odległość pojawiły się problemy techniczne.

– W pierwszych dniach nie mogliśmy zalogować się do Librusa. Podobnie było zresztą na platformach elerningowych, które też były obciążone. Klasa mojego syna z nauczycielką kontaktowała się na messengerze i to się sprawdzało. Później Librus też funkcjonował poprawnie i był w dużej mierze pomocny przy nauce online – tłumaczy tata 11-latka z Murowanej Gośliny.

Zobacz też:

Trudno uwierzyć, co na klasówkach potrafią pisać (i nie tylko!) polscy uczniowie. Oglądając te sprawdziany, uśmiejecie się do łez, zwłaszcza że poczucia humoru często nie brakuje też nauczycielom. Oto hity ze szkolnych klasówek!Kliknij tutaj i przejdź do kolejnego zdjęcia --->

Nauczyciel płakał, jak poprawiał [ZDJĘCIA Z KLASÓWEK]

Sprawdź też:

od 16 latprzemoc
Wideo

CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski