Mogiły Powstańców Wielkopolskich. Kto o nie zadba?

– Jednak nie robimy tego z uwagi na ich zasługi dla naszego kraju, regionu - mówi Piotr Szlingiert, prezes Universum, które zarządza miejskimi nekropoliami.

Wyjaśnia, że łącznie są to 44 groby rodzinne oraz 54 pojedynczych. Łącznie kwota zadłużenia za te mogiły wynosi niemal 80 tysięcy złotych.

Część z nich niszczeje, gdyż rodziny powstańców już zmarły, lub żyjący są zbyt biedni i nie stać ich na renowację. – Z inicjatywy miasta przy wszystkich tych nagrobkach ustawiliśmy dodatkowe informacje o tym kto jest w danej mogile pochowany - wyjaśnia Piotr Szlingiert.

Część z mogił udało się odnowić. – Jedynym sponsorem jest stowarzyszenie ,,Wiara Lecha”, które do tej pory na restaurację 50 nagrobków przeznaczyło około 80 tysięcy złotych - mówi Andrzej Szymankiewicz, prezes oddziału wielkopolskiego Towarzystwa Pamięci Powstania Wielkopolskiego.

Piotr Szlingiert dodaje, że choć Universum nie powinno się zgodzić na remont niepłaconych nagrobków to jednak w tym przypadku zrobiło wyjątek. – Z moich informacji wynika, że na groby żołnierzy Armii Krajowej opłacono prolongaty na 100 lat – stwierdza Andrzej Szymankiewicz. – Szkoda, że nikt nie chce tego zrobić w sprawie Powstańców Wielkopolskich – stwierdza.

Dlatego też zwrócił się do poznańskich radnych, by po w końcu zainteresowali się tą sprawą. Jak mówi Przemysław Markowski, przewodniczący komisji budżetu rady miasta samorządowcy w najbliższym czasie zajmą się tą sprawą i to jeszcze przed uchwaleniem przyszłorocznego budżetu.

Natomiast według Piotra Szlingierta jest jeszcze problem, czyli aleja zasłużonych na cmentarzu na Junikowie. Rodziny osób tam pochowanych zalegają na sumę 200 tysięcy złotych z opłaceniem miejsca pochówku.

– Może niektórym wydaje się, że skoro członek rodziny ma grób w takim miejscu to nie trzeba płacić - przypuszcza prezes Universum. - Jednak tak nie jest i w tym przypadku trzeba uiścić prolongatę - dodaje.